1m2 na kota. PUSZKIN za TM :(

**Adopcje: 15 >>**

Jak to z innego wątku? Edytowane zgodnie z aktualną sytuacją i OKI jako osobą do kontaktu.
Moje (środkowe) ogłoszenie Kropki ma wyróżnienie maczkowej do 11.04.2019 (w ramach wyróżnienia planowe odświeżanie co 3 dni, dublowania nie widzę).
Ogłoszenie "Biały łagodny miś Tobiś" ma wyróżnienie do 24 marca z odświeżaniem co 2 dni, więc jakieś wyróżnienia się dublowały. Kciuki za Tobisia :ok:

Arcana pisze:Jak to z innego wątku? Edytowane zgodnie z aktualną sytuacją i OKI jako osobą do kontaktu.
Moje (środkowe) ogłoszenie Kropki ma wyróżnienie maczkowej do 11.04.2019 (w ramach wyróżnienia planowe odświeżanie co 3 dni, dublowania nie widzę).
Ogłoszenie "Biały łagodny miś Tobiś" ma wyróżnienie do 24 marca z odświeżaniem co 2 dni, więc jakieś wyróżnienia się dublowały. Kciuki za Tobisia

To przeczytaj dokładnie teksty wszystkich ogłoszeń Kropki. W jednym jest zabrana z Krosna z przekoconego domu, a w innym siedzi w pustym mieszkaniu, po śmierci swojej Pani. To psuje do wątku o kotach osieroconych przez Kotydwa12.

**Adopcje: 15 >>**

Znam swoje ogłoszenie i chyba logiczne, że edytowałam. Dzielisz ogłoszenia na wątki? Kropkę ogłaszam od czasu zanim trafiła do Kotydwa.

Sorry, nie zorientowałam się, że to ta sama Kropka.

**Adopcje: 15 >>**

Nie wiedziałam, co Ci się nie zgadza, ale się wyjaśniło

Tobiś przeszedł najśmielsze oczekiwania....
Przyjechał ojciec z dwójką dzieci, dziewczynką i chłopcem w wieku 11 i 12 lat. Człowiek bardzo konkretny, dokładny, wypytywał o wszelkie szczegóły, porobił zdjęcia żwirku, jedzenia, przysmaczków aby koyu nic nie zmieniać i nie dostarczać mu więcej stresów.
A Tobiś wyszedł do przedpokoju i się rozłożył jak się rozbierali... Potem wycofał się do kuchni, gdzie dał się głaskać ,rrucząc tak głośno, że prawie zagłuszał moje słowa. w momentach, gdy nie był głaskany, sam zaczepiał łapką i domagał się większej ilości pieszczot. Facet bardzo zdziwiony, gdyż przez telefon zarówno Dorota jak i ja mówiłyśmy, że to strachulec a tu niespodzianka - kot nie tylko przytulaśny, ale i napraszający się o pieszczoty od obcych.
Dzieci bardzo przejęte, głaskały, miziały na zmianę Tobisia i Murzynka, który jest jeszcze bardziej łasy na głaskanie. Facet coś się dopytywał a tu nagle Tobiś zaczepił go łapką z miaukotem typu "no głaszcz żesz człowieku" i po prostu umilkł na dłuższą chwilę. tobiś patrzył mu głeboko w oczy, wział jego rękę w łapki przednie i tylko się nadstawił do głaskania.
Decyzja o adopcji została gruntownie przemyślana i podjęta wspólnie, a właściwie jednogłośnie. Pan po powrocie do domu zrobił zamówienie na żwirek, karmę suchą i mokrą, zabawki, wędki, drapak - zależało mu na tm aby było takie same jak u nas.Zdaje się, że fontannę do picia też zamówił.
Tobiś wyszedł do przedpokoju i żegnał się znimi próbując z nimi wyjść - kot, ktory nie lubi obcych i bał się wyściubiać nos ooza drzwi...
Pan był gotowy podpisać umowę już w czasie wizyty zapoznawczej, aby nikt kota nie zabrał - niestety, grukarka u mnie przestała działać. Już dzisiaj miałąm smsa z wiadomością, że zamówione rzeczy zostały zapłacone i spodziewa się max do czwartku dostawy. Tobiś zamieszka w Legionowie, w cichej i spokojnej okolicy, w domu po remoncie, na razie tylko z zabezpieczeniem na okno uchylne, do pełnego osiatkowania po otynkowaniu budynku.

**Adopcje: 15 >>**

Mieszkanie czy dom?

mieszkanie w bloku

to ciekawe jak wspólnota/spółdzielnia będzie się zapatrywać na dziurawienie nowej elewacji do zamontowania siatki (kwestia ubezpieczenia i estetyki). Państwo mają zgodę od właściciela budynku, czy tak na nielegalu planują? Sama jestem przed tym problemem, ocieplają sukcesywnie całe osiedle.

SabaS pisze:to ciekawe jak wspólnota/spółdzielnia będzie się zapatrywać na dziurawienie nowej elewacji do zamontowania siatki (kwestia ubezpieczenia i estetyki). Państwo mają zgodę od właściciela budynku, czy tak na nielegalu planują? Sama jestem przed tym problemem, ocieplają sukcesywnie całe osiedle.

Mam mieszkanie w spółdzielni i osiatkowany zewnętrzny parapet. Jeżeli coś nie wystaje poza obręb mieszkania nie trzeba mieć zgody. Przynajmniej kiedyś tak było.

mieszkanie własnościowe.
wiem tylko tyle - pomna doświadczeń z Macho dopytywałam się.
Mieszkam w mieszkaniu komunalnym, gdzie jest również wspólnota.
Zapytałam przewodniczącego, sąsiada z trzeciego piętra - nic nie powiedział. nie występowałam o żadną zgodę, ani w formie pisemnej czy ustnej. Administracja się wogóle tym nie przejmuje. Zdjełam siatkę na czas ocieplania budybku i wymieniłam na nową. Stan utrzymuje się od kilku lat
Pan samotnie wychowuje dzieci.

widzę po innych blokach już wyremontowanych, że ludzie siatki montują, więc spółdzielnia się tym za bardzo nie przejmuje (za dużo bloków do ogarnięcia). Ale we wspólnocie, gdzie mieszkają rodzice nie pozwolili zamontować talerza telewizji satelitarnej, bo dziury, bo szpeci no i to nieszczęsne ubezpieczenie budynku, chociaż do samej umowy ubezpieczenia nie miałam wglądu. więc to różnie może być, zwłaszcza tuż po remoncie.
Absolutnie nie chcę zniechęcać i tworzyć dodatkowych problemów, super że domek się tak przygotowuje, bo widać, że im na kociaku zależy.

SabaS pisze:widzę po innych blokach już wyremontowanych, że ludzie siatki montują, więc spółdzielnia się tym za bardzo nie przejmuje (za dużo bloków do ogarnięcia). Ale we wspólnocie, gdzie mieszkają rodzice nie pozwolili zamontować talerza telewizji satelitarnej, bo dziury, bo szpeci no i to nieszczęsne ubezpieczenie budynku, chociaż do samej umowy ubezpieczenia nie miałam wglądu. więc to różnie może być, zwłaszcza tuż po remoncie.
Absolutnie nie chcę zniechęcać i tworzyć dodatkowych problemów, super że domek się tak przygotowuje, bo widać, że im na kociaku zależy.

Zabezpieczenie okna siatką nie wymaga koniecznie wiercenia w elewacji.
W Warszawie działa firma Żalmal, ale nie tylko ona, która montuje siatki wewnątrz ramy okiennej.
https://www.facebook.com/zaluzje/
Tak wyglądają te zabezpieczenia:
https://www.rolety.zalmal.com.pl/moskit ... alowa#opis

Dzięki za namiar, też prędzej czy później dopadnie mnie konieczność szukania firmy, która zrobi porządne osiatkowanie bez zbytniej ingerencji w nowiutką elewację

to czekamy na kolejne dobre wieści o domkach. A co z Kropiszonem? taka cudna żywiołowa kotka i nic nikt?

**Adopcje: 15 >>**

Polecam stalowe moskitiery Żalmalu - zaczepiane na sztywno na obracające się blaszki, bezinwazyjnie dla okna i elewacji. Koszt jednej to ok. 200-250 zl.

https://www.rolety.zalmal.com.pl/moskit ... ka-stalowa

1m2 na kota. PUSZKIN za TM :(

Kto przegląda forum