» Wto lut 26, 2019 19:29
Re: 1m2 na kota.Ogłoszenia s.31 ktoś pomoże? Odświeży?
Trisia w nocy zwiedzała ostrożnie mieszkanie, skorzystała z kuwety. W ciągu dnia zaszyła się pod kaloryferem, w takim załomie, że jeśli się nie wie o jego istnieniu to trudno wypatrzeć kota.
Pani do niej mówi, podtyka pod nos smakołyki, jedzenie suche i mokre oraz wodę. Jak mi powiedziała widać, ze kotka wodzi za nią oczami i strzyże uszkami na dźwięk jej głosu. Pani poczytała, popytała córkę uczącą się na technika weterynarii jak postępować. W razie jakichś problemów dłuzej trwających zakupi feliwaya.
wyobraźcie sobie moją minę jak zobaczyłam Tobisia siedzącego na środku mojej kuchni w momencie, gdy dwie obce osoby plus dwoje domowników i jedno dziecko oraz pozostałe trzy koty przebywały w tej kuchni. Aż myślałam, ze mam jakieś zwidy! Siedział i się patrzył na wszystko z bliskiej odległosci, nie uciekał jak to potrafi, a nawet - ku mojemu osłupieniu - otarł się o nogi jednej z Pań.
Szok pełen...
Pani, która jest zainteresowana adopcją Tobisia przyjeżdża w piatek, ale ponieważ nie ma jeszcze zabezpieczonych okien, to napewno go nie zabuerze go w ciagu kilku dni.Przy takim strachulcu wolę nie ryzykować ani jednej minuty bez dobrych zabezpieczeń