Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
TerryFox pisze:Tak, dalej nie wiadomo co wlasciwie Sziszy dolega. Aktualny (drugi) wet chce sie skupic na odbudowie flory bakteryjnej stad probiotyki i antybiotyki. Opcja Trzeci wet... nie wiem czy jutro (niedziela) cos znajde, na sama mysl o pakowaniu kota do kontenera 4 dzien z rzedu i serwowaniu mu po raz kolejnych tych samych emocji z ponowna diagnostyka robi mi sie troche dziwnie, juz dzisiaj byla walka zeby zapakowac ja do kontenera. Aktualnie nawet bym jej nie wydobyl zza kanapy tak sie zaszyla, zobaczymy jutro. Sytuacja ogolnie jest bardzo trudna... wychodzi na to ze jak chcesz miec dobrze naprawiony samochod to musisz skonczyc szkole mechaniczna i sam go naprawiac, a zeby wyleczyc kota lepiej zebys sam skonczyl weterynarie bo jak widac jakosc "fachowcow" jest przynajmniej w mojej okolicy rozna.
Mloda odkad jest u mnie nie wykazuje zadnych objawow chorobowych poza rozwolnieniem ktore juz ustepuje i jednak wciaz nabrzmialym brzuszkiem. Biega, bawi sie, szaleje, jak to mlody kot. U niej rowniez wykluczylismy PP, FIV i felv, przyczyna "nadecia" rowniez nieznana.
Najblizsze tesco jest otwarte jeszcze pol godziny, jade po whiskasa...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Abariel, Goldberg, kasiek1510 i 461 gości