Strona 1 z 2

Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 8:18
przez Ofelia
1.5 roczna Stefka pierwszy raz w życiu zwymiotowala. Dwukrotnie. Pierwsze to było jedzenie i coś ciemnego. Uznałam że trawa i wyrzuciłam. W drugim już wyraźnie było widać robala. Ok 3-4 cm, tłusty i ciemny. Wyglądał jak gasienica.
Czy istnieje taki koci pasożyt? Czy też kot może zjeść gąsienice bez pogryzienia jej?...

Re: Co to za robal??

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 9:38
przez Muireade
Może tasiemiec bąblowcowy? Masz zdjęcie tej gadziny?

Re: Co to za robal??

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 14:46
przez Ofelia
Obrazek

Wygrzebałam z kosza … nie wiem czy to pierwsze czy drugie, bo większe niż pamiętam i płaskie częściowo.

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 16:24
przez ASK@
A to nie kłak zbity?

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 16:25
przez ASK@
Jak masz wątpliwości zapakuj w słoik i leć do weta. On ci powie.

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 16:29
przez mziel52
Na pewno robal, a nie kłaki? Glisty inaczej wyglądają, a w tym kolorze chyba nie ma robaków jelitowych.
Jeżeli kotka wychodząca, to mogła zjeść bez pogryzienia coś takiego i wkrótce zwrócić. Odruch połykania sprawia, że kot potrafi taki długi, miękki przedmiot wciągnąć jak makaron. Dlatego sznurki są tak niebezpieczne.

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 17:42
przez Ofelia
Nie, to miało kręgi, czy jak to się nazywa. Mąż się upiera, ze to dżdżownica :roll:
ale całą by zjadła? Tak, wychodząca jest.

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 18:23
przez Muireade
Nawet jakby zjadla cala gasienice i nie uszkodzila jej zebamj, to kot ma bardzo skondensowany sok zoladkowy, i gasienica nie wyszlaby nietknieta druga strona :|

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 19:35
przez Blue
Trudno się na zdjęciu dopatrzyć bo to wygląda jak kłak - ale to spokojnie może być dżdżownica.
Mogła się wić gdzieś na ziemi, kotka ją dopadła i łyknęła, tak jak łykają koty wstążki czy inne sznurki.
A potem jej się cofnęło to pyszne jedzonko ;)
Teraz nie ma gąsienic chyba że wyjechałaś w jakieś ciepłe kraje :)
Nie wygląda to jak żaden koci pasożyt, na milion procent nie jest to glista, ze względu na segmenty można brać pod uwagę tasiemca - ale on nie jest czarny i bardzo rzadko się zdarza by kot nim zwymiotował.
Może to jakiś pędrak?

Tak czy owak bardziej bym stawiała na coś "z zewnątrz" :)

Tasiemiec w wymiocinach wyglądałby tak: Obrazek

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Czw lis 08, 2018 22:27
przez Muireade
Obrzydliwy, zalej to zdjecie kwasem, albo polej benzyna i podpal :201435

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Pt lis 09, 2018 23:21
przez Ofelia
Dziś zwymiotowała tego dużo więcej! Nie umiem zrobić ostrego zdjęcia. To są grube, brązowo czarne gąsienice. Zapakowałam do pojemnika, do lodówki i jutro zawiozę do weta.

Mam wrażenie, że one są w całości, nie pogryzione, a te czarne, co na tym zdjęciu też są, takie płaskie i wyschnięte. Też zapakowałam. :roll:

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Pt lis 09, 2018 23:24
przez Ofelia
Wygooglałam. Tak, to ma kształt pędraka! Tylko te w googlu są jasne, a ten ciemny ;)
Po co kot by jadł w całości! pędraki?? I dlaczego się nie trawią tylko nimi rzyga?

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Pt lis 09, 2018 23:27
przez mziel52
Czy ponownie wychodził się dożywiać pędrakami, czy trzymasz kota w domu do czasu wyjaśnienia sprawy?

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Sob lis 10, 2018 8:08
przez Blue
Pędrak może zmieniać kolor pod wpływem kwasów trawiennych. Pasożyty jelitowe są na nie odporne ale pędrak nie. Koty połykają czasem sziwne rzeczy. A wymioty mogą być spowodowane jakaś substancją drażniącą z pędraka. Pytanie, czy nie jest też trujaca dla kora. Niektóre owady produkują substancje szkodliwe dla kotów. Głównie cmy i niektóre chrząszcze.

Re: Co to za robal?? Fotka

PostNapisane: Sob lis 10, 2018 10:12
przez Muireade
Blue pisze:Pędrak może zmieniać kolor pod wpływem kwasów trawiennych. Pasożyty jelitowe są na nie odporne ale pędrak nie. Koty połykają czasem sziwne rzeczy. A wymioty mogą być spowodowane jakaś substancją drażniącą z pędraka. Pytanie, czy nie jest też trujaca dla kora. Niektóre owady produkują substancje szkodliwe dla kotów. Głównie cmy i niektóre chrząszcze.

No ale polykalaby je w calosci? I w calosci wyrzygiwala?