Strona 1 z 5

Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!/foto i filmy

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 18:42
przez arłynaantresoli
Hej moi mili.
Dzisiaj, temperatura na zewnątrz 11 stopni, poczłapaliśmy do Tesco, bo mi się kiślu zachciało. Na parkingu zamieszanie, babki z Tesco zaniosły coś na trawę ale to coś biegło za nimi. Schowało się na oponie auta - tam ciepło. Jak usłyszałam piszczenie to od razu włączył mi się instynkt 8O Okazało się, że ktoś ją wyrzucił z auta i odjechał! Tym o to sposobem zostaliśmy po raz kolejny rodzicami z przymusu.

Jutro lecimy do weta. Dzisiaj kicię obejrzałam z każdej strony - bardzo czysta, widać, że była u kogoś w domu. Mimo to dostała profilaktyczny prysznic (szampon koci więc spoko). Zeżarła mokre z puchy i poszła spać.

Na oko ma ze 2 miesiące, jest mega lekka i drobna. Na 100% kotka :)
Macie jakieś rady dla początkujących rodziców takiego maluszka? Nasze wszystkie koty były „oddane” dużo później.

https://imgur.com/gallery/tELC4Pg tutaj zdjęcia.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 18:46
przez Cindy
Jestesci kochani :ok: :201494
A teraz wypowiedza sie eksperci z tej dziedziny :1luvu:

Przepiekne burasiatko :love:

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 18:53
przez arłynaantresoli
Cindy pisze:Jestesci kochani :ok: :201494
A teraz wypowiedza sie eksperci z tej dziedziny :1luvu:

Przepiekne burasiatko :love:


Rasowa szylkretka! :)

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 19:29
przez kaarolina1
arłynaantresoli

ale z Was super ludzie! teraz już noce są takie zimne, wspaniale, że będzie mogła spędzić je w Waszym ciepłym domku :)

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 19:31
przez Stomachari
Mimo że kotka wygląda na domową, ja bym nie wykluczała opcji, iż może mieć pchły. Tylko że po kąpieli nie można przez 2 dni zapuszczać Fiprexa, więc trochę po ptakach. Ale w czwartek pewnie bym zakropliła.

W oku sporo wyschniętej wydzieliny więc bym obserwowała. Może przepłukała solą fizjologiczną i zobaczyła reakcję.

Jeść z umiarem, żeby się nagle nie przeżarła. Nie wiadomo, co i w jakich ilościach jadła wcześniej, więc biegunka Was może nie ominąć tak czy owak, ale dlatego tym bardziej nie dałabym pierwszych posiłków do wypęku. Powiedzmy, że na pierwsze dwa posiłki po pół albo 2/3 porcji.

Nie ma nagrania z kamer Tesco auta, z którego porzucono kotkę?

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 19:39
przez Ewa.KM
Fajnie, ze Wasza rezydentka nie przegania małej. Jesli Wasza kota jada wysokomiesne puchy to i dla małej w sam raz. Wcale nie musi byc specjalna karma dla kociąt. Jak cos jest dobre to jest dobre w kazdym wieku.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 19:57
przez arłynaantresoli
Oczka przemyliśmy, od paru godzin nic się nie sączy. Mamy w sumie oprócz niej 5 kotów w domu. Na razie młoda siedziała w transporterze, aktualnie siedzi na kolanach u męża i podziwia świat. Reszta kotów nie jest zainteresowana, syknęli parę razy i odpuścili. Mam dobrą składowo suchą karmę ale ma duże chrupki więc dokupiłam na szybko coś mniejszego. Składowo ujdzie.
Dokupiłam małą butelkę mleka dla kociąt - nie wiem czy się przyda. Ona jest malutka ale zważyliśmy ją i wyszło ponad 900g! No ale to po jedzeniu już.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:01
przez makrzy
Jak śliczna :1luvu:

Ludzie to jednak są podli, jak można :evil:

Oczywiście są wyjątki, brawo dla was.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:04
przez milva b
Mała wygląda na więcej niż 2 miesiące. Myślę, że jest po prostu drobna. Mleko jeśli chce pić to nie z butelki ale z miseczki, najlepiej kozie wymieszane z Convem :)
A do jedzenie porządne mięsko surowe, dobre puszki i jeśli chcecie podawać chrupki, to polecam Purizon Kitten, bo jest bardzo smaczny.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:10
przez Baltimoore
Cudna ta Tosia :201461

O tych sk co ją wyrzucili z auta i babach z Tesco wywalających maliznę na mokrą trawę myślę to samo co inni, grrh....

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:17
przez arłynaantresoli
Dziękuję za wszystkie rady :)
Pierwszy raz mam do czynienia z takim maluchem.
Mąż, który nie chciał kolejnego kota chyba się w niej zakochał :P
Jutro lecimy do weta, dam wam znać po wizycie czy wszystko dobrze.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:21
przez milva b
Weź conva od weta, kup mleczko kozie w Lidlu i malutka wam się na pewno dobrze odpasie na takim napoju i dobrym mięsie :)
Jeśli ma apetyt i nie jest zarobaczona, powinna rosnąć jak na drożdżach :ok:

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:32
przez arłynaantresoli
Jeśli chodzi o suche (nasze uwielbiają chrupać) to mamy Bozitę jakąś superultra z mięsem z łosia, młodej wzięłam 300g paczkę Kitty Cuisine z wołowiną. No ale wszystko działo się baaaaardzo szybko.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:43
przez milva b
U mnie większość miotów wykarmiło się na surowej wołowinie, kaczce i indyku, puszkach Feringa, Catz Finefood, Almo Nature, Cosma Nature, Miamor czy Animonda vom Feinsten. No i do tego głównie Purizon Kitten, Purizon z jagnięciną, Eden Country czy Canagan.

Re: Znaleźliśmy kicię na parkingu - proszę o rady!

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 20:57
przez MB&Ofelia
Uwaga - nie mieszajcie za bardzo z jedzeniem! Wiem co piszę, opiekowałam się już kociętami w tym wieku. Za duża różnorodność na raz = biegunka.
Póki co wybierzcie jedną karmę i przez minimum tydzień niech kicia je tylko to. Nowe karmy wprowadzamy powoli.

Do tego warto by było małą odrobaczyć. Nawet jeżeli nie ma pcheł to może mieć bogate życie wewnętrzne.