Ja nie jestem za dokacaniem na siłę, na siłę uszczęśliwiania kota, bo będzie mu raźniej.
Jedyne co możesz w tym momencie zrobić to poświęcać mu dużo czasu, znaleźć zabawy i zajęcia, które go wymordują. Jak kocie będzie gryzło czy drapało oddawaj mu (może na łapki z zaskoczenia się nie rzucaj, bo się potkniesz i kota połamiesz
) ale syczenie, głośne piski, gryzienie (tak, gryzłam swojego kota) jako reakcja na jego zaczepki na dłonie czy stopy jak najbardziej wskazane. Musisz go wychować i nauczyć, że są pewne granice, których się nie przekracza jak na przykład gryzienie rąk i stóp. Takie zaczepki są urocze i aż chce się na nie pozwalać, ale z każdym miesiącem kocie będzie silniejsze i takie urocze kiedyś ugryzienie skończy się rozlewem krwi (Twojej oczywiście).