osowiały kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 04, 2018 17:24 osowiały kot

Cześć. Niepokoi mnie zachowanie mojej kotki. Od kilku dni jest osowiała, smutna, całymi dniami leży w jednym miejscu i śpi, a jeśli już wstaje, to jakoś dziwnie chodzi (chybotliwie/powłócząc tylnymi nogami/ zarzucając tyłem na boki - trudno mi opisać). Je mało albo wcale, tak samo z piciem. Była u weta, zrobił komplet badań krew, mocz i nic nie wyszło, prześwietlenie w celu wykluczenia kontuzji i też nic. W środę idziemy jeszcze raz do innego, bardziej doświadczonego lekarza, u ktorego zwykle leczymy zwierzeta, na razie byliśmy u tego który akurat miał dyżur. Czy ktoś ma pomysł co to może być?

ms18

 
Posty: 11
Od: Pon paź 15, 2018 9:24

Post » Nie lis 04, 2018 19:38 Re: osowiały kot

A możesz wkleić - jakie badania były zrobione i co wyszło?

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 04, 2018 20:28 Re: osowiały kot

Na papierze dostanę wyniki jak pójdziemy w środę, chyba że zdecyduje pójść wcześniej jak będzie bardzo źle, trudno powiedzieć, nie chcę jej stresować niepotrzebnie, dziś znów cały dzień leży i zjadła niewiele o ile w ogóle. Na razie tylko telefonicznie powiedziano mi o wynikach, że ogólnie wszystkie parametry ok, wyniki w moczu nawet się poprawiły od poprzednich badań, zniknęły struvity i trochę poprawiło się ph moczu ( miała robione profilaktycznie w pierwszej połowie września - wtedy wyszło bezobjawowe lekkie zapalenie pęcherza i struvity w moczu + obniżona odporność we krwi, pozostałe parametry ok, kot nie miał wtedy żadnych objawów; przestawiłam ją na karmę urinary i dostaje immmunodol i lizynę na odporność i rozrzedzam karmę mokrą wodą, żeby więcej piła). Z krwi wyszła nadal trochę obniżona odporność, ale w mniejszym stopniu niż przy poprzednim badaniu, reszta w normie.

Jeszcze na rentgenie wyszedł brak urazów i zwyrodnień stawów, ale jakby nieco podniesione serce(?), próbowano jej to serducho osłuchać, ale mruczała tak głośno, że się nie dało. Dostała wtedy jeszcze przeciwbólowe i przeciwzapalne(to było wczoraj rano), po nich miałam wrażenie że czuła się trochę lepiej, ale też nie do końca normalnie. Mówili, że trudno powiedzieć na razie co to, skoro badania ok, ale nie leczy się wyników tylko kota, na kolejnej wizycie pewnie zrobią usg i nie wiadomo co dalej, ja czytam internet i martwię się coraz bardziej :(. Aha i jeszcze zrobiła się ostatnio (od jakiś 2-3 dni) wyjątkowo nerwowa, drażliwa, troszkę niedotykalska, a nigdy wcześniej taka nie była; co prawda mamy w domu od półtora miesiąca dwa młode kotki, za którymi ona nie przepada i w pierwszej chwili myślałam że to przez to, no ale one są w domu dobrych kilka tygodni i kicia może ich nie kocha, ale wcześniej zachowywała się jednak o wiele bardziej normalnie, dlatego podejrzewam chorobę.

ms18

 
Posty: 11
Od: Pon paź 15, 2018 9:24

Post » Pt lis 09, 2018 12:57 Re: osowiały kot

ms i jak kociczka?
lepiej? czy już po diagnozie?
napisz proszę jakąś aktualizację

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39

Post » Pt lis 09, 2018 18:04 Re: osowiały kot

Poszliśmy do naszego weta wcześniej, już w poniedziałek. On podejrzewa troszkę nietypowy, bo bez smarkania czy zmian w oczkach przebieg kociego kataru(na który niedawno chorowały małe) - podwyższona temperatura, brak apetytu, osowiałość, bóle kostno-stawowe.Od poniedziałku aż do dziś chodziliśmy codziennie, zaordynował kroplówki nawadniająco-odżywcze, zastrzyki. Jest już lepiej, kot każdego dnia stawał się odrobinę normalniejszy i zaczynał trochę jeść, dziś rano po raz pierwszy od tygodnia wyraźnie poprosiła o jedzenie i zjadła bez grymaszenia, przestała chwiać się przy chodzeniu, zachowuje się w miarę normalnie.Przestała póki co gorączkować. Na następną kontrolę do lecznicy mamy zgłosić się we wtorek rano, ale oczywiście będę trzymać rękę na pulsie i w razie co (tfu, tfu, odpukać w niemalowane) zgłosimy się szybciej.

Padło też, niestety, niewielkie podejrzenie fip, ale póki co kot dobrze reaguje na leczenie, miała zrobione usg żeby sprawdzić czy na pewno nie ma wodobrzusza i jest ok, więc jest nadzieja, że to jednak nie to.

ms18

 
Posty: 11
Od: Pon paź 15, 2018 9:24

Post » Śro lis 14, 2018 12:51 Re: osowiały kot

najważniejsza diagnoza, dobrze, że lepiej :)
:201461 dla koteczki :kotek:

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39

Post » Śro lis 14, 2018 14:49 Re: osowiały kot

dzięki :) Bylyśmy wczoraj u weta, osluchal, powiedzial ze lepiej, nastepna kontrola za tydzień. Ulżyło mi trochę, bo bardzo sie o nią bałam.

ms18

 
Posty: 11
Od: Pon paź 15, 2018 9:24

Post » Czw lis 15, 2018 11:11 Re: osowiały kot

:ryk: :ok: :201461

gizmo22

 
Posty: 171
Od: Wto lis 29, 2016 8:39




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Doris2, Google [Bot], polalala, Silverblue i 235 gości