Mam dylemat

[mar9]

Mam dylemat. Z jednej strony jest RODO, które nas obowiązuje na każdym kroku ale z drugiej strony jest ktoś, komu absolutnie nie powinno się wydawać do adopcji żadnego zwierzaka, no chyba, że karalucha. Znam (z drugiej ręki) nazwisko ktosia, telefon ktosia i adres ktosia. Jak zrobić, by nie podpaść prawu a z drugiej strony nie dopuścić, by w ręce ktosia wpadło jakiekolwiek zwierzątko.

[kwiryna]

[zuza]

Hm.... kiedys Daga prowadzila czarna listę takich ludzi...
Chyba Daga?

Trzeba zajrzec do abc, a moze jest na kociarni cos podwieszone?

[mar9]

Hm.... kiedys Daga prowadzila czarna listę takich ludzi...
Chyba Daga?

Trzeba zajrzec do abc, a moze jest na kociarni cos podwieszone?

Nie znalazłam żadnego wątku z tzw. czarną listą ds.
Informuję więc, że ów KTOŚ mieszka w Katowicach, na imię ma Paweł a jego nr telefonu zaczyna się od liczby 577. Tyle mi chyba wolno podać publicznie. Jeżeli ów ktoś zwróci się do kogoś z Was w sprawie adopcji to proszę do mnie napisać.
A teraz bardzo proszę o zamknięcie wątku.

[Ewa.KM]

RODO dotyczy firm, furndacji. Jesli piszesz jako prywatna osoba fizyczna to RODO Cie nie obchodzi, co najwyzej proces cywilny o zniesławienie

[Stomachari]

Nie istnieje wątek z czarną listą ze względów prawnych.
Wiele lat temu kilka osób taką listę prowadziło prywatnie i jeśli ktoś planował wydać zwierzę chętnemu do adopcji, kontaktował się z osobami tworzącymi listę. Podawał imię chętnego do adopcji, miasto, telefon i dowiadywał się, czy ktoś taki figuruje na liście.

[Bestol]

Może i RODO osób prywatnych nie dotyczy, dotyczy jednak forów internetowych. O ile osoba prywatna nie miałaby kłopotów związanych z podaniem na forum czyiś danych osobowych - o tyle administrator tego forum na pewno takowe problemy w związku z udostępnieniem tych danych by miał.

RODO dotyczy tych danych, które pozwalają na identyfikację konkretnej osoby. Zatem jeśli ktoś zna pana Pawła z Katowic i jego nr telefonu to jest w stanie go zidentyfikować na podstawie postu mar9.
Nie ma prawnego uregulowania, które pozwalałoby podawać publicznie tylko część danych (jak np. 3 pierwsze cyfry numeru telefonu). Danymi osobowymi są bowiem wszystkie te dane, które (jak pisałam wcześniej) pozwalają na identyfikację konkretnej osoby. Również zapis z monitoringu wizyjnego zawiera dane osobowe, mimo że nikt z wypisanym imieniem i nazwiskiem po ulicy nie chodzi. Jest to jednak nasz wizerunek - który pozwala nas zidentyfikować.

Inną zupełnie sprawą jest to, że co niektórzy robią z RODO zupełnie niepotrzebnie i na wyrost chodzącą bombę zegarową. Nie popadajmy w przesadę.