Miau.PL

Nie wiemq jak to jest z tą wołowina, bo symptom który mnie zmmusil aby go wziasc do weta to właśnie miał wołowinę, nr zimno podgrzana Eco tłuściutki, potem trochę maca i się tak zwymiotował jak człowiek, to mnie z popchnęło aby go wziasc do weta no i i wtedy badania krwi wykazały stan zapalny białe krwinki dużo, enzymy wątroby podwyższone i wysokie T4. Dali mu kroplówkę, antybiotyk i na trzeci dzień wrócił do domu. Dali mi karne hills cd, jadł wtedy jak głupi to było w środę będzie 2 tyg, miał też sucha hills cd. wWciaz wychodził na dwór jak miał potrzebę. Ok piątku zaczął puszczać okropne bąki czuć było ta karmę a w niedzielę miał biegunkę, poniedziałek zwymiotował co zjadł mało no i przestał jeść no i uciekł jak braliśmy go do betonu. I wtedy okazało siezea mega colon- jelito grube znacznie powiększone, wypełnione gazami, podali kroplówkę, raniydyne, przeciwwymiotne curynia, i merinizadol, w środę go odbebralismy ale miał zakaz wychodzenia, nie chcieli jeść tylko trochę coś tam dziubal do wczoraj wieczorem i postawił mu sie apetyt, a dziś wydostał się na dwór tylko na obchód i siku zaraz wraca. Dużo schudł, widać gołym okiem, jakby powietrze spuszczone. Kurczaka pierś wcina. Wyczytałam na miau ktoś pisał że trovet karma jest jak weterynaryjna niezła, kupiłam, dzisiaj przyszła,wcina aż uszy się trzęsą. Sama nie wiem co robić z jego dieta.

W srode albo czwartek jedzie na kontrolę, mam nadzieję że wszystko będzie ok, wtedy będziemy myśleć o lepszej diecie.

Witajcie a co sądzicie o karmie trovet weteranyjna. Wczoraj przyszła i mojemu kocurkowi bardzo smakuje. Wyczytałam o tej karmie na miau, skład jest niezły, bo jest tylko ryż, nie ma zboz. Mam pytanie może ktoś mi podpowie czy to możliwe że u mojego maluszka doszło do zbierania się tych gazów w jelicie grubym bo jadł Kane hills cd mokra i sucha, ona jest że zbożami a zanim kotek się rozchorował to karmiłam go tylko bezbozowka jak mać, catz, surowa wołowina, kurczak bo królika nie lubi i gołębia też, a tyle mi tego zostało w zamrażarce.

Mój kot jadł dobre karmy jak mać, catz fine Gusto zanosi się rozchorował, również sitowe mięso jak wołowina, kurczak, dziubal królika bo nie bardzo lubi, nawet gołębia mu kupiłam ale nie bardzo mu smakował, również jadł krewetki, surowe żółtko, probiotyk. Jak dwa tygodnie temu pierwszy raz się rozchorował to z rana jadł wołowinę malutkie kawałeczki, potem dałam mu maca, i ok 30 min później zwymiotował się takduzo jak ludzki pawik,że mnie to wystarczyło, nie chciał wychodzić na dwór i po popołudniu zabrałam go do weta i wtedy się okazało że ma zapalenie pęcherza, nadczynność tarczycy i podwyższone enzymy wątroby z powodu pęcherza, dostał kroplówkę, antybiotyk i karmę hills CD. Wrócił jadł z dużym apetytem, tylko ok piątku zaczął bardzo śmierdzące pierdziel, w niedzielę wieczorem miał okropna biegunkę-zolto zielona i okropny zapach. Rano w poniedziałek nie bardzo chciał jeść tylko dziubna i się zwymiotowal, wtedy go próbowaliśmy zabrać do weta ale uciekł i się wystraszył i schował, przyszedł do domu na 21, dopiero rano we wtorek ale już nawet nie walczył zabraliśmy go spowrotem do weta, naprawdę kiepsko wyglądał. Został na badania i kroplówkę, wet po południu do mnie zadziwił i powiedział że krew się poprawia z poprzedniej infekcji ale ma bardzo dużo gazów w jelicie grubym-mega colon, I Jak nie zareaguje na leczenie to pewnie zdechnie, dawkal mu 50/50. Na nasze szczęście leczenie pomogło dostał zastrzyki z ranitydyna, merinizado, przeciwwymiotne, no i kroplówkę, w środę na wieczór był w domu, jelito się wyraźnie zmniejszyło, przyczyną gazów wet-nieznana yatrogenna. Nie miał apetytu i był apatyczny do piątku wieczór i dopiero na wieczór wrócił mu apetyt, a w sobotę udało mu się wydostać na dwór to go bardzo uszczesliwilo, na noc nie ma możliwości wychodzenia. Je bardzo ładnie, może nadrobi wkrótce co schodki, i szczęśliwy że może wyjść, kupki śliczne, zaczął się znów myć bo jak się kiepsko czuł to się nie wylizywal. Moje pytanie czy sucha karma weterynaryjna mogła mu spowodowac to zbierania się gazów, wet mówi że nie że rac,ej jakiegoś baga załapał. Ale te jego bąki to śmierdziały ta karma, nie jadł jej zawiele, dwie garści na dzien. Co myślicie.

Ryż to też zboże.
Tak, jeśli kot wcześniej nie dostawał żadnych zbóż, to jak najbardziej mogły mu zaszkodzić.
Dlaczego on ma jeść ten Trowet?
Jeśli nie ma jakiejś konkretnej choroby, to ja bym wróciła do "starego" karmienia.

Zapalenie pęcherza , wkrótce oka e się czy csue unormowało, no i toa nadczynność tarczycy. Wet powiedział że zacznie ja leczyć jak mi e stan zapalny. No i jego pierwsze wymioty nagły być spowodowane tarczyca jak i stanem zapalnym

Mam pytanie do kogoś kto się zna , czy można łączyć surowe mięso z mokrą karma, bo wiem że koty inaczej trawia/czas trwania mięso i mokra karmę, proszę o podpowiedź, z góry dziękuję.

Można łączyć surowe mięso z mokrą karmą. To jeden ze sposobów nauczenia kota jedzenia mięsa. Do lubianej mokrej karmy dodaje się trochę mięsa, stopniowo zwiększając ilość tego ostatniego.

Nie należy łączyć mięsa ani innej mokrej karmy z suchą.

Marciniunio pisze:Zapalenie pęcherza , wkrótce oka e się czy csue unormowało, no i toa nadczynność tarczycy. Wet powiedział że zacznie ja leczyć jak mi e stan zapalny. No i jego pierwsze wymioty nagły być spowodowane tarczyca jak i stanem zapalnym

Przy wszelkich chorobach pęcherza kot powinien pobierać jak najwięcej wody. A sucha karma, jak sama nazwa wskazuje, jest sucha...więc "wyciąga" wodę z organizmu, żeby namoknąć i w ogóle mieć szansę być strawiona. W konsekwencji kot się odwadnia.

Dzięki za pomoc. Napiszę trochę jak nasz rudzielec-kicia znalazł się u nas. Jak wcześniej wspominałam rudzielec Boots ma 11lat ale z nami jest od kwietnia tego roku. Przyszedł do naszego ogrodu, wyglądał na wychudzonego nie za bardzo,tłusty nie był, i się bardzo łasił,ocierał o nogi. Kupiłam mu jedzenie marketowe bo nie miałam wtedy jeszcze pojęcia jak się żywi koty, myślałam że koty piją mleko i łapią myszy, nigdy nie miałam kota i nie planowałam mieć. Potem zaczął nam miauczeć w nocy pod oknem i wskakiwać na dach żeby wejść do sypialni. Kwiecień był chłodny ale mieliśmy otwarte oknem żeby mógł sobie wyjść i czuć się bezpiecznie. Potem zaczęłam czytać jak odżywiać kota no i próbowałam żywic go zdrowo, suchej karmy mało ok 2garsci na dobę i mokra szukałam która najlepsza, surowe mięso ale on nie chciał jeść surowego cały czas, 2-3dni i przerwa. Myśleliśmy że on jest kotka i ma ok 2lata,bo nie wygląda na starego kota i lubi się bawić, wdrapywać się na drzewa. Z tego względu że jestem w UK tutaj większość domowych zwierząt ma czipa, nie brałam go do veta zanim sama nie znajdę jego właścicieli, bo nie chciałam żeby go zatrzymali do odnalezienia właściciela. Kupiłam chip reader I odnalazłam jego numer, skontaktowałam się z firmą w literek był zarejestrowany no i oni próbowali się skontaktować z właścicielem. Po 3miesiacach braku odzewu wysłałam zgłoszenie aby go przerejestrować na mnie. Wtedy oni napisali do właściciela no i się w końcu z nimi skontaktowaliśmy. Okazało się że to on i po pochodzi z 2 ogródow dalej, jak przyszli go zobaczyć to nawet nie chciał do nich podejść czy się dać pogłaskać, uciekał od nich. Stwierdzili że wybrał nas a ich nie chce znać, został z nami i 2tyg później nam się rozchorował. Poprzedni właściciele żywili go karma z marketów, najpierw sucha ale mówili że miał kamienie i zaczęli mokra, tuńczyk, trochę mięska, ale nie najlepszej jakości. Wiem że ma on już trochę lat ale czy zdrowo odżywiając go teraz będzie miało wpływ na poprawę jego kondycji i zdrwia, czy już jest za późno, ale mi się wydaje że nigdy nie jest za późno na poprawę zdrowia nawet u starszego kota .

A to mój Boots w trakcie choroby po 1 dniu od powrotu z lecznicy

A tak wyglądał przed chorobą ( polowa lipca)

Mam pytanie, czy to normalne ze jak kot zwymiotuje to jest potem przestrzony przez jakąś chwile, czy to zależy od osobnika, a może ma jakieś niemile doświadczenia z przeszłości. Moj rudzielec zawsze ucieka pod łóżko jak się zwymiotuje klaczkami, albo gdzieś się chowa jak jest na dworze.

Moje nie uciekają.
Może był karcony za "nabrudzenie" ? ja nigdy nie karcę. Raczej czule przemawiam, w stylu że "nie przejmuj się Skarbie, zaraz sprzątnę"

Kot może uciekać po wymiotowaniu, to normalne.
Aby tego uniknąć należy dawać jak najmniejsze porcje jedzenia, ale często.
Skoro się stresuje należy mu też zapewnić bezpieczne miejsce, gdzie sobie posiedzi i pomyśli... może pod łóżkiem, albo inne miejsce z dala od hałasu i ludzi.

P.S. czytałam, że wprowadzasz surowe mięso. Uwaga! na wieprzowinę, koty nie powinny jej jeść na surowo.