Strona 3 z 4

Re: Proszę o radę- nowiny

PostNapisane: Nie gru 02, 2018 16:41
przez Bruna
Co do gołębia, to pani twierdzi, że kot zupełnie się nim nie interesuje. Tym bardziej, że ptak jest po wypadku i nie lata. Mam nadzieję, że to nie kamuflaż ze strony kota, a może on już coś planuje? Jeśli chodzi o "nowego", to dowiedziałam się, że kot błąkał się po osiedlu już jakiś czas. Do dziś nikt go nie rozpoznał, a na bank był domowy. Z "dziurawym tyłkiem" chodził już od soboty. Na pewno ranny został w sobotę, bo koło sklepu były świeże krople krwi, krew była też na łapce kota. Od soboty nikt się nim nie zainteresował. Sklep, pod którym się kręcił jest w centrum miasteczka. Mnóstwo ludzi go widziało, co niektórym wyraźnie zawadzał, bo nogą odpychali go od drzwi sklepowych. Pod sklepowymi schodami leżała gazetka promocyjna sklepu z resztkami jedzenia, ktoś się jednak nad nim litował. Szkoda go było, tym bardziej, że wymaga leczenia. Kot na pewno miał dom, ale chyba nie za bardzo odpowiedzialny. Kocur jest dorosły, a nie wykastrowany. Zakładam, że również nie zaszczepiony. Świerzbowiec w obu uszach. Czekam na jego właściciela. Namiary na mnie są ogólnie dostępne.

Re: Proszę o radę- nowiny

PostNapisane: Pon gru 03, 2018 20:31
przez Bruna
Przygarnięty spod sklepu białas jest już po pięciodniowej kuracji antybiotykowe ze względu na uraz mechaniczny w okolicach ogona. Z rany nic się już nie sączy. W miejscu zranienia pojawił się twardy strup przykryty sierścią. Weterynarz to obejrzał i kazał przyjść za 2 -3 dni to będzie próbował rozmiękczyć tego strupa. Kot tym miejscem się nie interesuje. Daje się tam dotykać. Moje pytanie: ruszać to czy czekać aż samo odpadnie? Wet wspomniał coś o maczankach z rywanolu. Co Wy na to?
Obrazek
A to nasz bohater. Kocurek jest już odrobaczony i zaszczepiony. Za dwa tygodnie do kastracji.

Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 8:10
przez tabo10
Nie ruszać. Samo odpadnie. Suche jest? Nic się nie sączy,ropy nie ma?
Cudny Misio z okrągłą główką jak brytek;)

W kwestii gołębia-NIGDY nie zawierzyłabym kotu;)

Super,że rudy szczęśliwy,bo... możesz pomóc kolejnemu. Chciałoby się rzec: a nie mówiłam? :wink:
Dobrze,że go zabrałaś spod sklepu. Nie szukaj właściciela,który nawet świerzbu nie leczył kotu. Za dom dla kolejnego :ok:

Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 9:50
przez Bruna
Tabo 10 dzięki wielkie za radę. Też mi się te namaczanki nie podobają. Z rany nic się nie sączy. Suchy, twardy strup. Wet twierdzi jednak, że po spodem z czasem może się zrobić odleżyna. Będę na razie obserwowała, może pomału wszystko odpadnie samo. Co do gołębia i rudego, to wiem, że atak na gołębia to kwestia czasu, chyba, że kobieta izoluje ptaka w osobnym pokoju.

Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 11:44
przez tabo10
Ewentualnie natłuściłabym oliwą z oliwek,za jakiś czas jak sam nie odpadnie.Zmiękczy i jest bezpieczna,nawet jak kot poliże,to na zdrowie :D

Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 13:17
przez Bruna
Grzeczny biały miś zaczął koncertować. Całe dni miauczy głośno. Milknie tylko podczas jedzenia. Wyraźnie chce wyjść z pokoju. W poniedziałek 3 grudnia był zaszczepiony, wet twierdzi, że dopiero po 2 tygodniach można kastrować. Co Wy na to? Może kastracja wyciszy mruczka? Mieszkamy w bloku, za chwilę ktoś wezwie straż miejską.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 13:39
przez mziel52
Kastracja na pewno wyciszy, ale też nie od razu. Może wet poradzi jakiś środek na uspokojenie?

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 13:44
przez tabo10
Obroża feromonowa. I zabawa.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 13:51
przez milva b
Dla wyjącego nabuzowanego hormonami kocura polecam Androcur. Ale to lek na receptę i zanim się go poda, trzeba zrobić kotu badania krwi.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Nie gru 09, 2018 14:49
przez Bruna
W piątek kocurek był u weta. Ten usunął z rany strup. Było to konieczne ,ponieważ strup zajmował dużą powierzchnię, był zlepkiem krwi, brudu i sierści. Okazało się na szczęście, ze rana goi się dobrze. Nie ma ropnia, ciało się zarasta. Kotek dostał jeszcze na 5 dni antybiotyk, ranę mamy spryskiwać octaniseptem. Poza tym miauczy, ale z przerwami. Dajemy radę. Uspokaja go jedzenie i głaskanie. Poza tym dużo śpi. Upatrzył sobie miejscówkę na parapecie. Jak wygoi się rana, to zaraz biegniemy na kastrację. Oglądałam w necie obróżki feromonowe, ale na dziś nie mam za bardzo kasy. Wszystko ostatnio przeliczam na karmę dla kotów. Dodam, że ten kocur to taki gaduła. Jeszcze takiego nie mieliśmy w domu. Poza nadmiernym gadaniem, jest jednak kotem wyjątkowym, z wyglądu i usposobienia. Łagodny, przyjacielski i daje przy sobie robić wszelkie zabiegi. Pozdrawiam

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Nie gru 09, 2018 23:43
przez Necz
Co do obróżek to może ja mam jakiegoś wyjątkowego kota, ale jej pierwsza obróżka nie przyniosła żadnych widocznych efektów, poza moim bólem głowy z powodu wydzielanego smrodu, a druga przyniosła, tylko odwrotne od spodziewanych. Kota łaziła jak nakręcona, bez przerwy marudząc i nie kładąc się ani na minutę. Po zdjęciu ustrojstwa natychmiast wróciła do bycia normalną, stateczną damą, jak na 12-latkę przystało. Więc ten, tego... widocznie nie zawsze i nie na każdego kota odpowiednio działają.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Wto gru 11, 2018 19:32
przez Bruna
Obrazek
Biały miś pozdrawia. Rana goi sie nadzwyczaj dobrze. W piątek była wielkości pięciozłotówki, dziś już jest tylko mała blada dziurka. Brzegi rany suchutkie i bez zaczerwienienia. Gada dalej, ale nam to juz mniej przeszkadza, chyba pomału przywykamy.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Wto gru 11, 2018 19:35
przez Bruna
Obrazek
Nareszcie fotka tak jak trzeba.

Obrazek
Widok rany sprzed trzech dni po zdjęciu strupa. Wcześnie kot przez tydzień dostawał antybiotyki. Dziś w miejscu rany jest tylko mała dziurka. Czekamy na odrost sierści.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 10:47
przez Bruna
Proszę o informację. Przygarnięty Biały miś ma ok. 2- 3 lata, półtora tygodnia temu został poddany szczepieniu. Czy jedno szczepienie wystarczy, czy po miesiącu dać kolejną dawkę? Chodzi o szczepienie przeciwko wirusówkom.

Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

PostNapisane: Śro gru 12, 2018 10:52
przez mziel52
Doszczepia się kocięta, bo mając w sobie odporność nabytą w mleku matki, nie przyjmują w pełnym stopniu szczepionki. Dorosłemu można dać za rok, a potem nawet rzadziej.