Proszę o radę- problem rozwiązany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 02, 2018 16:41 Re: Proszę o radę- nowiny

Co do gołębia, to pani twierdzi, że kot zupełnie się nim nie interesuje. Tym bardziej, że ptak jest po wypadku i nie lata. Mam nadzieję, że to nie kamuflaż ze strony kota, a może on już coś planuje? Jeśli chodzi o "nowego", to dowiedziałam się, że kot błąkał się po osiedlu już jakiś czas. Do dziś nikt go nie rozpoznał, a na bank był domowy. Z "dziurawym tyłkiem" chodził już od soboty. Na pewno ranny został w sobotę, bo koło sklepu były świeże krople krwi, krew była też na łapce kota. Od soboty nikt się nim nie zainteresował. Sklep, pod którym się kręcił jest w centrum miasteczka. Mnóstwo ludzi go widziało, co niektórym wyraźnie zawadzał, bo nogą odpychali go od drzwi sklepowych. Pod sklepowymi schodami leżała gazetka promocyjna sklepu z resztkami jedzenia, ktoś się jednak nad nim litował. Szkoda go było, tym bardziej, że wymaga leczenia. Kot na pewno miał dom, ale chyba nie za bardzo odpowiedzialny. Kocur jest dorosły, a nie wykastrowany. Zakładam, że również nie zaszczepiony. Świerzbowiec w obu uszach. Czekam na jego właściciela. Namiary na mnie są ogólnie dostępne.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Pon gru 03, 2018 20:31 Re: Proszę o radę- nowiny

Przygarnięty spod sklepu białas jest już po pięciodniowej kuracji antybiotykowe ze względu na uraz mechaniczny w okolicach ogona. Z rany nic się już nie sączy. W miejscu zranienia pojawił się twardy strup przykryty sierścią. Weterynarz to obejrzał i kazał przyjść za 2 -3 dni to będzie próbował rozmiękczyć tego strupa. Kot tym miejscem się nie interesuje. Daje się tam dotykać. Moje pytanie: ruszać to czy czekać aż samo odpadnie? Wet wspomniał coś o maczankach z rywanolu. Co Wy na to?
Obrazek
A to nasz bohater. Kocurek jest już odrobaczony i zaszczepiony. Za dwa tygodnie do kastracji.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto gru 04, 2018 8:10 Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

Nie ruszać. Samo odpadnie. Suche jest? Nic się nie sączy,ropy nie ma?
Cudny Misio z okrągłą główką jak brytek;)

W kwestii gołębia-NIGDY nie zawierzyłabym kotu;)

Super,że rudy szczęśliwy,bo... możesz pomóc kolejnemu. Chciałoby się rzec: a nie mówiłam? :wink:
Dobrze,że go zabrałaś spod sklepu. Nie szukaj właściciela,który nawet świerzbu nie leczył kotu. Za dom dla kolejnego :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto gru 04, 2018 9:50 Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

Tabo 10 dzięki wielkie za radę. Też mi się te namaczanki nie podobają. Z rany nic się nie sączy. Suchy, twardy strup. Wet twierdzi jednak, że po spodem z czasem może się zrobić odleżyna. Będę na razie obserwowała, może pomału wszystko odpadnie samo. Co do gołębia i rudego, to wiem, że atak na gołębia to kwestia czasu, chyba, że kobieta izoluje ptaka w osobnym pokoju.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto gru 04, 2018 11:44 Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

Ewentualnie natłuściłabym oliwą z oliwek,za jakiś czas jak sam nie odpadnie.Zmiękczy i jest bezpieczna,nawet jak kot poliże,to na zdrowie :D

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 06, 2018 13:17 Re: Proszę o radę- strup po zranieniu

Grzeczny biały miś zaczął koncertować. Całe dni miauczy głośno. Milknie tylko podczas jedzenia. Wyraźnie chce wyjść z pokoju. W poniedziałek 3 grudnia był zaszczepiony, wet twierdzi, że dopiero po 2 tygodniach można kastrować. Co Wy na to? Może kastracja wyciszy mruczka? Mieszkamy w bloku, za chwilę ktoś wezwie straż miejską.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Czw gru 06, 2018 13:39 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Kastracja na pewno wyciszy, ale też nie od razu. Może wet poradzi jakiś środek na uspokojenie?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 06, 2018 13:44 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Obroża feromonowa. I zabawa.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 06, 2018 13:51 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Dla wyjącego nabuzowanego hormonami kocura polecam Androcur. Ale to lek na receptę i zanim się go poda, trzeba zrobić kotu badania krwi.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 09, 2018 14:49 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

W piątek kocurek był u weta. Ten usunął z rany strup. Było to konieczne ,ponieważ strup zajmował dużą powierzchnię, był zlepkiem krwi, brudu i sierści. Okazało się na szczęście, ze rana goi się dobrze. Nie ma ropnia, ciało się zarasta. Kotek dostał jeszcze na 5 dni antybiotyk, ranę mamy spryskiwać octaniseptem. Poza tym miauczy, ale z przerwami. Dajemy radę. Uspokaja go jedzenie i głaskanie. Poza tym dużo śpi. Upatrzył sobie miejscówkę na parapecie. Jak wygoi się rana, to zaraz biegniemy na kastrację. Oglądałam w necie obróżki feromonowe, ale na dziś nie mam za bardzo kasy. Wszystko ostatnio przeliczam na karmę dla kotów. Dodam, że ten kocur to taki gaduła. Jeszcze takiego nie mieliśmy w domu. Poza nadmiernym gadaniem, jest jednak kotem wyjątkowym, z wyglądu i usposobienia. Łagodny, przyjacielski i daje przy sobie robić wszelkie zabiegi. Pozdrawiam

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie gru 09, 2018 23:43 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Co do obróżek to może ja mam jakiegoś wyjątkowego kota, ale jej pierwsza obróżka nie przyniosła żadnych widocznych efektów, poza moim bólem głowy z powodu wydzielanego smrodu, a druga przyniosła, tylko odwrotne od spodziewanych. Kota łaziła jak nakręcona, bez przerwy marudząc i nie kładąc się ani na minutę. Po zdjęciu ustrojstwa natychmiast wróciła do bycia normalną, stateczną damą, jak na 12-latkę przystało. Więc ten, tego... widocznie nie zawsze i nie na każdego kota odpowiednio działają.

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2018 19:32 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Obrazek
Biały miś pozdrawia. Rana goi sie nadzwyczaj dobrze. W piątek była wielkości pięciozłotówki, dziś już jest tylko mała blada dziurka. Brzegi rany suchutkie i bez zaczerwienienia. Gada dalej, ale nam to juz mniej przeszkadza, chyba pomału przywykamy.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Wto gru 11, 2018 19:35 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Obrazek
Nareszcie fotka tak jak trzeba.

Obrazek
Widok rany sprzed trzech dni po zdjęciu strupa. Wcześnie kot przez tydzień dostawał antybiotyki. Dziś w miejscu rany jest tylko mała dziurka. Czekamy na odrost sierści.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Śro gru 12, 2018 10:47 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Proszę o informację. Przygarnięty Biały miś ma ok. 2- 3 lata, półtora tygodnia temu został poddany szczepieniu. Czy jedno szczepienie wystarczy, czy po miesiącu dać kolejną dawkę? Chodzi o szczepienie przeciwko wirusówkom.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Śro gru 12, 2018 10:52 Re: Proszę o radę-kot non stop miauczy, pomocy

Doszczepia się kocięta, bo mając w sobie odporność nabytą w mleku matki, nie przyjmują w pełnym stopniu szczepionki. Dorosłemu można dać za rok, a potem nawet rzadziej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, misiulka, skaz i 201 gości