Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
slonce82 pisze:jestem z Zielonej Góry. Nie znam tu żadnych specjalistów od kotów. Koci katar to ponoć nie jest byłam u 2 różnych weterynarzy i wszyscy mówią, że to nie katar. Jednak jakiś stan zapalny oczu jest i to dosyć oporny na antybiotyki.
slonce82 pisze:Jeśli ktoś zna jakiegoś dobrego weta od kotów w okolicy Zielonej Góry to dajcie znać. Kicia czuje się dobrze, ale te oczy mnie trochę niepokoją. Może po prostu za krótko brała antybiotyki lub za słabą dawkę dostała, sama nie wiem
slonce82 pisze:jestem z Zielonej Góry. Nie znam tu żadnych specjalistów od kotów. Koci katar to ponoć nie jest byłam u 2 różnych weterynarzy i wszyscy mówią, że to nie katar. Jednak jakiś stan zapalny oczu jest i to dosyć oporny na antybiotyki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 483 gości