Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2018 8:49 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Nie wiem, czy ja męczyć wyjazdami, wczoraj po powrocie do domu, zadzwoniłam to innego weta i powiedziała że w tej sytuacji nie ma sensu rozszerzać diagnostyki, przynajmniej przez kolejne 5 dni, żeby dać czas czy kroplowki w ogóle coś zmienia, bo mamy do soboty włącznie kroplowki i w poniedziałek powtórkę krwi

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Śro paź 24, 2018 9:44 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Za zdrówko kotki mocne :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw paź 25, 2018 7:10 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Dziękuję, zastanawiam się teraz nad składem kroplowek jakie powinna kicia dostawać. Dostaje teraz nacl glukoza i elektrolity. Ale spotkałam się z informacją że glukozy nie powinno się dawać. Czy mógłby ktoś mi to wyjaśnić?

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Czw paź 25, 2018 7:23 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Jani1506 pisze:Dziękuję, zastanawiam się teraz nad składem kroplowek jakie powinna kicia dostawać. Dostaje teraz nacl glukoza i elektrolity. Ale spotkałam się z informacją że glukozy nie powinno się dawać. Czy mógłby ktoś mi to wyjaśnić?

Nie znam się na glukozie ale mam "ale". Jeśli kota mało je, lub wcale, a kroplówki są jej podstawą żywieniową, winna dostawać w nich składniki odżywcze. Najlepszy jest Duphalayt- czyli koci schabowy. Moje koty zawsze go dostają jeśli chorują bo wiadomo, że żarcie nie jest tak mile widziane gdy złe samopoczucie.
Jest jeszcze Catosal. I proszek mleczny do podawania kotom w trudnych sytuacjach Convalescence
https://fera.pl/royal-canin-convalescen ... lsrc=aw.ds
Kot MUSI ostawać składniki odżywcze! Czyste kroplówki to za mało!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw paź 25, 2018 10:35 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Podaję mu strzykawka rekonvalescenta nie pamiętam nazwy, ale taki proszek do rozpuszczenia. Dziennie udaje mi się jej podać ok 30-40ml ale robię takie gęste. Nie wiem też jak porozmawiać z wetem o tej glukozie żeby że tak to nazwę nie urazić jego męskiej dumy a jak chce poruszyć ten temat to potrzebuje argumentów

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Czw paź 25, 2018 12:39 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Przy tak wysokim poziomie mocznika i kreatyniny nie podaje się Duphalyte. Najlepszy jest sam chlorek albo ringer.
A kot nie ma mdłości przypadkiem? Przy mocznicy zazwyczaj kot ma bardzo silne mdłości i dlatego nie chce jeść. Można spróbować kotu podać Cerenię, może wtedy zacznie jeść? Oprócz płynów jakieś leki wet przepisał na te nerki?

Ile dokładnie kot dostaje w jednym wlewie, ile razy dziennie robisz wlewy?

Jeśli kot dostaje 0,5 l to jest conajmniej 2 razy za dużo i nie dziwne że ma płyn w klatce :strach: :strach: :strach:

Ja na Twoim miejscu już dawno zabrałabym kota do dr Dąbrowskiego. Zrobiłby RTG, USG i na pewno coś by wymyślił sensownego.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 25, 2018 21:10 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

[quote="milva b"]Przy tak wysokim poziomie mocznika i kreatyniny nie podaje się Duphalyte. Najlepszy jest sam chlorek albo ringer.
A kot nie ma mdłości przypadkiem? Przy mocznicy zazwyczaj kot ma bardzo silne mdłości i dlatego nie chce jeść. Można spróbować kotu podać Cerenię, może wtedy zacznie jeść? Oprócz płynów jakieś leki wet przepisał na te nerki?

Ile dokładnie kot dostaje w jednym wlewie, ile razy dziennie robisz wlewy?

Jeśli kot dostaje 0,5 l to jest conajmniej 2 razy za dużo i nie dziwne że ma płyn w klatce :strach: :strach: :strach:

Ja na Twoim miejscu już dawno zabrałabym kota do dr Dąbrowskiego. Zrobiłby RTG, USG i na pewno coś by wymyślił sensownego.[/quote

a więc tak, konsultowalam się z innymi wetami i dają jej Maks tydzień, ogólnie zero szans, dziś zrobiła dwa razy kupke. Nie wiem czy to dobry znak? Dziś dostała mniej płynów ok 250ml bo nie zgodziłam się na więcej. Od jutra podaję sama, więc trzymajcie kciuki bo się boję. Co do mdłości to właśnie nie ma, a czytałam że się zdarzają. Leków do poniedziałku nie dostaje żadnych, w poniedziałek powtarzamy krew. Być może z tego też ich nie dostaje ponieważ od 15.10 do 23.10 dostawała antybiotyk jak i przeciwzapalne po operacji.
Ostatnio edytowano Czw paź 25, 2018 21:15 przez Jani1506, łącznie edytowano 1 raz

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Czw paź 25, 2018 21:12 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Przepraszam za bałagan w poście ale myślałam że klikając cytuj wyjdzie odpowiedź a nie misz masz,ale mam nadzieję że da się ogarnąć

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Czw paź 25, 2018 23:29 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

250 ml dla tak małego kota to nadal za dużo.
:(
Poza tym preparat na mdłości można podać choć raz w ciemno. Kot nie powie, że kręci mu się w głowie i jest mu słabo.
Nie musi mieć widocznego odruchu wymiotnego, a jednocześnie może odczuwać silne mdłości.
Przy mocznicy pierwsza rzecz to podanie Cerenii.

A jakie leki na te nerki kotu podajesz? Wet w ogóle te nerki leczy? Czy tylko próbuje utopić kota kroplówkami?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 26, 2018 6:09 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Nic nie robi, do poniedziałku. Po wynikach mamy podjąć dalsze kroki czy w ogóle coś się zmniejsza.

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Pt paź 26, 2018 9:47 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

No ale bez specjalistycznych leków na nerki same kroplówki cudów nie zdziałają :(
Co to za wet :strach:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 26, 2018 10:46 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Chryste Boże Miłosierny, bierz kota do tego polecanego weta! Już, teraz, natychmiast! Dzisiaj!
Jak pisze milva b - kroplówki za dużo, kota przy takim moczniku mdli jak mnie po pół litra! Powinien dostawać cerenię! Powinien mieć zrobioną morfo, biochemię, jonogram. USG! Wdrożone leczenie.

Szczerze - idź z tym kotem do Dąbrowskiego (wierzę milvie, sama jestem z Wa-wy, tu bym Cię pchała do sobie znanych), bo, brutalnie mówiąc, załatwią ci futro.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt paź 26, 2018 14:29 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Jani1506 piszesz, że konsultowałaś z innymi wetami. Co dokładnie powiedzieli ? Oprócz tego, że dają jej tydzień życia ? :(
Dlaczego nie chcesz (może nie możesz z jakichś względów) skorzystać z pomocy polecanego przez dziewczyny dra Dąbrowskiego.
Warto chwytać się każdej szansy :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 26, 2018 18:56 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Pisiokot każdy weterynarz uważa że w jej wieku i z tymi wynikami jest to tylko paliatywne przedłużanie życia. Jeśli chodzi o dr Dąbrowskiego to nie pojadę tam z dwóch powodów. Pierwszy to to że nie będę kotki męczyć kolejnymi wyjazdami i stresować jej jeszcze bardziej. Te ostatnie dwa tygodnie dały jej w kość. Drugi powód to sfera finansowa. Dam jej spokój do poniedziałku, może robię źle, ale powoli godze się z tym że za dużo i tak nie zdziałam. Przez ostatnie 3 dni przeczytałam chyba cały internet, i nie "spotkałam" tam żadnego kotka który z takimi wynikami żył dłużej niż miesiąc.....

Jani1506

 
Posty: 23
Od: Nie paź 21, 2018 17:49

Post » Pt paź 26, 2018 19:25 Re: Ratunku!! Kicia po operacji pękniętej przepony

Jani1506 pisze:. Przez ostatnie 3 dni przeczytałam chyba cały internet, i nie "spotkałam" tam żadnego kotka który z takimi wynikami żył dłużej niż miesiąc.....


Dr Neska - Suszyńska (jeden z najbardziej znanych kocich/psich nefrologów) miała przypadki wyprowadzenia dużo starszych kotów z pnn przy kreatyninie prawie 16 ... Mojego Paryska, u którego w wieku 10 miesięcy zdiagnozowano PKD (dużo było tych torbieli) i któremu wszyscy weci dawali maksymalnie kilka miesięcy życia, wyrwała ponad 4 lata ... I nie umarł na nerki ...
Proszę, daj swojemu kotu szansę .... :(
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5569
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 505 gości