Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ser_Kociątko pisze:Ja regularnie bywam w takiej kawiarni w Łodzi.
Jest bardzo w porządku.
Koty są zadbane i zaopiekowane.
Miejsce jest małe i przytulne, z podwójnymi drzwiami, by koty na pewno nie zwiały jedne są zamykane na klucz i tylko kelnerka je otwiera.
Koty mają swoje pomieszczenie, gdzie goście wchodzić nie mogą.
Jest ostry regulamin, który jest przestrzegany, żadne dzieci nie krzyczą, jeśli są niegrzeczne są natychmiastowo wypraszane.
Wszystko zależy od właściciela kawiarni, jeśli ten jest ok to i kawiarnia jest ok.
MegGrey pisze:Ja byłam we wrocławskiej i katowickiej i też miałam pozytywne wrażenie.
MaryLux pisze:A ja we wrocławskiej kociej kawiarni byłam dwa razy: pierwszy i ostatni. Robiłam spacer dla kociarzy, chciałam tam zakończyć, ale nikt z obsługi nie postarał się znaleźć dla nas miejsca. Ja rozumiem, że miejsca jest tyle, ile jest, ale dla kilku osób można było coś zorganizować - odsunąć jeden stolik z dwóch zestawionych razem, jakieś krzesełka: było to realne przy aktualnym zagęszczeniu gości i ilości stolików i krzeseł
MalgWroclaw pisze:MaryLux pisze:A ja we wrocławskiej kociej kawiarni byłam dwa razy: pierwszy i ostatni. Robiłam spacer dla kociarzy, chciałam tam zakończyć, ale nikt z obsługi nie postarał się znaleźć dla nas miejsca. Ja rozumiem, że miejsca jest tyle, ile jest, ale dla kilku osób można było coś zorganizować - odsunąć jeden stolik z dwóch zestawionych razem, jakieś krzesełka: było to realne przy aktualnym zagęszczeniu gości i ilości stolików i krzeseł
Ale w której? Bo, jak wyżej napisałam, są DWIE.
MalgWroclaw pisze:Przy Dubois nie znam, nie byłam.
MalgWroclaw pisze:MegGrey pisze:Ja byłam we wrocławskiej i katowickiej i też miałam pozytywne wrażenie.
We Wrocławiu są dwie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 451 gości