mój kot ma drożdżaki w uszach... pierwsza terapia orydermil przez 10 dni dała efekt na miesiąc... po powrocie weterynarz dał swoje specyfiki - bardzo słabe, zaleczały ale problem powracał po paru dniach... teraz mu czyszczę uszy otodine codziennie, ale mam wrażenie, że jak przestanę to wróci bardzo szybko bo widzę na uszach, że coś się dzieje... poza tym na zewnętrznej stronie ucha ma jakieś czarne miejsca bez włosów - nie zauważyłem żeby się drapał... czasami potrząsa uszami...
lekarz proponuje zrobić badanie na konkretny typ drożdżaka - pomoże czy tylko wyciąganie kasy?
alergia pokarmowa - czy to mogą być objawy alergii pokarmowej? bo problemem są tylko drożdżaki w uszach, raczej by się drapał w innych miejscach albo coś...
jak ktoś miał podobną sytuację to z góry dziękuję za pomoc... tylko nie jakieś nowotwory, góze mózgu i że to moja wina