Strona 1 z 3

Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 20:39
przez Przestraszony
Witam mam miałem dzisiaj zdarzenie.Siedziałem ze znajomymi i raczej bezpanski kot zbliżył sie do nas. Kolezanka go wzięła na ręce i wykoczyl jej z rąk chcąc uciec wskoczył mi na nogi i odskakujac zadrapal mnie i teraz siedzą mi w głowie myśli ze mógł mnie czymś zarazić.Jestem przejęty bo nasluchalem sie sporo o tych wszystkich chorobach wiec zawsze unikam i nie dotykam obcych mi zwierzaków.Ale jak widać nawet nie trzeba dotykać zeby kociak zadrapal :p Wracając do teamtu czy mam się obawiać np wścieklizny czy innego typu chorób?

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 12:16
przez color1
zjedz snickersa.... ;)

od podrapania najwyżej lekki odczyn alergiczny, od dawien dawna nie odnotowano w pl przypadków wścieklizny.
wyluzuj więc.

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 12:28
przez Muireade
Podrapal Cie kot, czy moze tygrys?

Mnie podrapaly przez 31 lat życia dziesiatki, jak nie setki kotow dzikich i niedzikich i wciaz zyje. Nigdy nic mi sie od tego nie stalo.

Ech, i to facet tak panikuje...

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 12:34
przez ana
Umyj zadrapanie zwykłym mydłem i zapomnij o sprawie.

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 12:37
przez ewar
Nie śmiejcie się. Nie ma co panikować, oczywiście. Znam kobietę, kociarę (tak!), którą zadrapał kot i natychmiast była na pogotowiu. Zażyczyła sobie zastrzyk przeciwtężcowy, kota wzięła na obserwację, w życiu takiego czegoś nie widziałam.

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 13:54
przez korbacz9
No tak różnie to bywa. Mam dwa koty jak mnie jeden niechcący podrapał wystarczyło zdezynfekować i samo się zgoiło. Przy drugim wbicie pazura bez żadnej widocznej rany skończyło się spuchnięciem dłoni i antybiotykiem.

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 14:32
przez Ewa.KM
Poza tym wścieklizna roznosi sie przez slinę a nie pod pazurami, wiec jak by chociaż pogryzł to była by minimalna szansa na wscieklizne ale od podrapania ?? Poza tym z uwagi na pore roku to chyba byłes w spodniach, wiec jakie to może być podrapanie przez materiał...

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 15:02
przez magoska_
Podrapanie moze się paprać - zdezynfekuj i obserwuj czy nie ma zaczerwienienia - mi pomagała maść Tribiotyk - podrapała mnie moja nowa kotka i było mega zaczerwienione plus podeszło ropą.

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 15:18
przez ewkkrem
Ja opiszę ekstremalnie rzadki przypadek. Niektóre koty są nosicielami choroby kociego pazura. Kotom nie szkodzi ale ludzie mogą być narażeni na bolesne leczenie. Moja mama miała przyjemność spotkać takiego kota. Leczenie było bolesne - ale było to w latach 90-tych ubiegłego wieku. Dziś pewnie jest inaczej i jest to niezwykle rzadkie. W takim przypadku w bicepsie (nieważne gdzie udrapał kot) pojawiają się jamy z ropą. W tamtych latach, do tych ognisk ropnych wstrzykiwano środek dezynfekujący. Niefajne to był - szczypało jak diabli. W takim przypadku w wynikach krwi (ludzia) było drastycznie małe OB. Wynosiło 2.
Ryzyko takiej choroby jest malutkie. Mniejsze niż przy "ugryzieniu" pająka.
Oj. żebyś widziała moje "sznyty" po kotach znanych i nieznanych :P . Niektóre zostały i zostaną już na zawsze :P .
Zdrówka życzę!

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 15:41
przez Muireade
Wezcie przestancie, bo gosc zaraz bedzie hiperwentylował :201484

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 17:53
przez Cindy
Ale nick odpowiedni sobie wybral :ryk:

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 18:08
przez Przestraszony
Haha po prostu trochę się oczytalem o tej wściekliźnie no i przyznam ze stracha sobie narobilem a te moje zadrapania juz ledwo co widać wiec wydawać się moze nic groźnego no ale strach jest :D

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 18:08
przez Ewa.KM
Radzę wezwać pogotowie i na OIOM

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 18:17
przez majencja
Sprawdzić kiedy byłeś szczepiony na teżec to raz. Bo jeżeli dawno trzeba doszczepić. Natomiast wściekliźna rzadko się zdarza ale zdarza. Faktycznie ma być kontakt że ślina zwierzęcia ale....nigdy nie wiadomo czy przed podrapaniem ów kot nie oblizywal sobie owej łapki którą był łaskaw zadrapać i ślina mogla zostać wprowadzona.Miejscowe zakażenie to pikuś.Sie pojawi w krótkim czasie po podrapaniu to się będzie leczyć. Natomiast leżec czy wściekliźna pojawia się wtedy jak już każdy zapomniał o podrapaniu i nie wiąże się objawòw z tym faktem .Bez paniki podejść do lekarza rodzinnego niech oglądnie i zadecyduje dużo zależy od jakości tego podrapania

Re: Podrapanie przez obcego kota.

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 18:18
przez majencja
majencja pisze:Sprawdzić kiedy byłeś szczepiony na teżec to raz. Bo jeżeli dawno trzeba doszczepić. Natomiast wściekliźna rzadko się zdarza ale zdarza. Faktycznie ma być kontakt że ślina zwierzęcia ale....nigdy nie wiadomo czy przed podrapaniem ów kot nie oblizywal sobie owej łapki którą był łaskaw zadrapać i ślina mogla zostać wprowadzona.Miejscowe zakażenie to pikuś.Sie pojawi w krótkim czasie po podrapaniu to się będzie leczyć. Natomiast tężec czy wściekliźna pojawia się wtedy jak już każdy zapomniał o podrapaniu i nie wiąże się objawòw z tym faktem .Bez paniki podejść do lekarza rodzinnego niech oglądnie i zadecyduje dużo zależy od jakości tego podrapania