Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Przestraszony pisze:Haha po prostu trochę się oczytalem o tej wściekliźnie no i przyznam ze stracha sobie narobilem a te moje zadrapania juz ledwo co widać wiec wydawać się moze nic groźnego no ale strach jest
KociaMama44 pisze:Daj spokój. Weź następnym razem trzy głębokie oddechy albo weź coś na uspokojenie, polej rękę wodą utlenioną i zapomnij o sprawie.
Ewa.KM pisze:W ostatnim roku byłam 3 razy pogryziona przez kota w gabinecie weterynaryjnym, koty dzikie, nieszczepione. Raz mało nie zemdlałam z bólu. Palce puchły, dostawałam antybiotyk augmentil i ketonal. Nigdy lekarz nie zająknął sie na temat wscieklizy. Ostatni raz byłam w szpitalu, na ostrym dyżurze. Akurat był weekend i przychodnie pozamykane. W sumie to jako towarzystwo dla p. Halinki bo ją tez nasz wspólny podopieczny pogryzł i ona dostała zastrzyk p. tężcowy. Ale to były powazne pogryzienia i zmiazdzenia przez spanikowanego kota, którego wet nie umiał obezwładnić i nas poprosił o przytrzymanie. Teraz do weta chodze w rękawicach narciarskich.
Szukam_kotki pisze:KociaMama44 pisze:Daj spokój. Weź następnym razem trzy głębokie oddechy albo weź coś na uspokojenie, polej rękę wodą utlenioną i zapomnij o sprawie.
Ja jednak bym sugerowala polanie nogi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 232 gości