nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 17, 2018 12:37 nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Witam
przepraszam jeśli wątek nie w temacie albo nie tu gdzie trzeba (proszę o przeniesienie)
Mam problem ze swoim kociakiem, generalnie od 2 lat ciągłe problemy z SUK, bardzo często występują leukocyty i białko, trochę sie podleczy i znowu to samo.... , do tego co jakiś czas występujące problemy z rozdrapywaniem ucha (podejrzenie alergii ale na co to nikt nie wie). Kot jest na mięsie i suchym, alergicznym albo urologicznym w zależności od momentu ...

Ostatnimi czasy natomiast zaobserwowałam strasznie dziwne zachowanie u mojego rudzielca... otóż zrywa się nagle, biegnie kawałek, nagle staje i zaczyna lizać sobie bardzo interesowanie grzbiet, w dolnej części, najbliżej okolicy ogona (nie odbyt i nie siusiaka bo przyfilowałam). Za chwilę znowu się zrywa i leci dalej, ostatnio zaczął do tego tak jakby machać łapką jakby sie odganiał...
Nie ma pchełków, bo kot niewychodzący i sprawdzałam - profilaktycznie też zastosowany był środek na pchły. Byliśmy u weta, nie ma śladów ugryzień w tym miejscu, nie ma łysienia, nie ma znaków żeby miał świerzb itd. Wetka mówi że to może być na tle behawioralnym, dostaliśmy hydroksyzynę, ale zmiany nie widzę .....
Dodam , że badania krwi robiłam mu raz w zyciu jakieś 1,5 roku temu wszystko było ok ale byla to katorga .. płakał kot i ja, trzymały go 3 osoby krew leciała jakby chciała a nie mogła wiec powtórkę z tego czarno widze....

Czy ktos miał cos podobnego albo pomysł na to co to mogłoby byc?
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Śro paź 17, 2018 14:19 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Moze go swedziec. Moze go cos bolec.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro paź 17, 2018 15:20 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Może mieć zatkane gruczoły przyodbytowe. Warto sprawdzić u weta.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro paź 17, 2018 16:31 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

No więc (wiem, wiem że nie zaczyna się zdania od "no więc" ale mi to pasuje ;)) tak:
-takie zachowanie ma wiele przyczyn
-jak to u kotów, nigdy nic nie jest oczywiste
- kota może boleć/swędzieć w okolicach które liże ale wcale niekoniecznie
- pierwsze do sprawdzenia są gruczoły okołoodbytowe
- drugie do sprawdzenia: całokształt kota. Niestety, takie zachowania mogą świadczyć o ostrym bólu, dyskomforcie czy świądzie w jakimkolwiek miejscu, szczególnie takim gdzie kot swoimi działaniami nie ma dojścia (wnętrze brzucha, głębokie wnętrze ucha etc ).
- skoro kot miewa problemy z podrażnieniami dróg moczowych koniecznie, niestety trzeba zrobić badania krwi i usg, bo od dawna może toczyć się stan zapalny w drogach moczowych który uderzył w końcu w nerki, a bóle nerek są bardzo ostre i mogą dawać właśnie takie objawy i w tym miejscu. W badaniach krwi warto oznaczyć poziom specyficznej lipazy trzustkowej, bo zapalenie trzustki też może powodować takie objawy. Trzeba też sprawdzić enzymy wątrobowe, parametry nerkowe, jonogram.
- piszesz że kot był podejrzewany o alergię ale nie wiadomo na co jest uczulony. W jaki sposób to sprawdzaliście?
- pogadałabym z wetem o podaniu mu próbnie opioidowego leku przeciwbólowego. Brak takich zachowań pod jego działaniem będzie oznaczał że to jest dolegliwość bólowa i zawęzi to nieco listę podejrzanych powodów. Nie podawajcie NLP bo jeśli to trzustka to ją dobijecie.
- to mogą być też objawy padaczkowe niestety, szczególnie jeśli w międzyczasie pojawiają się dodatkowe dziwne ruchy. Także z tego powodu potrzebne są badania krwi. Mogłabyś nagrać taki "atak"?

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 17, 2018 17:39 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

A ja zapytam o inną rzecz - jak rozumiem kot miał badany mocz. Jakie było ph?
Mam kotkę u której zapalenia pęcherza miały związek ze zbyt wysokim ph, po odpowiednim ustawieniu diety problemy się skończyły całkowicie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 17, 2018 17:50 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Hmmm, przeczulica? To jeden z jej objawów. Napisałam artykuł na blogu na ten temat i jest tam film przykładowy.
http://blog.kocimietka.pl/2017/01/felin ... kocia.html
Najlepsze karmy dla kota w jednym miejscu. Na sztuki i w pakietach.
Obrazek
Zapraszam także na blog z poradami i ciekawostkami http://www.blog.kocimietka.pl
Obrazek Obrazek

boguska_t

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Wto lip 22, 2014 6:44
Lokalizacja: Galowice k/Wrocławia

Post » Śro paź 17, 2018 18:05 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

boguska_t pisze:Hmmm, przeczulica? To jeden z jej objawów. Napisałam artykuł na blogu na ten temat i jest tam film przykładowy.
http://blog.kocimietka.pl/2017/01/felin ... kocia.html


Też jest możliwa, ale podstawą diagnostyki jest wykluczenie wszelkich innych przyczyn. I dopiero gdy po badaniach okaże się że kot jest zdrowy i typowymi przyczynami chorobowymi się tego nie da wytłumaczyć - można "zdiagnozować" tą przypadłość. Zresztą sama "przeczulica skóry" to też nie jedna choroba a jedynie objaw.
Przyczyn może mieć wiele. Do tych które wymieniłaś można dodać jeszcze niedobory.
Niestety - często diagnozuje się ją na wyrost, podaje leki uspokajające lub uznaje że tak musi być i już bo to nerwowe - a kot reaguje w ten sposób na ból czy dyskomfort. Na coś co można i należy zdiagnozować i wyleczyć.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw paź 18, 2018 7:44 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Witam, dziekuje Wam bardzo za podpowiedzi...

co do alergii - to eliminowałam jedzenie i to kazde po kolei, zboza , mięso itd rózne karmy i czasem jest tak ze na jednej karmie rozdrapuje uszko, a za 2-3 miesiace na tej samej juz nie, byl na samym miesie i to samo, najpierw sie drapał, przeszedl na suche a potem znowu próbowałam mieso i juz sie nie drapał...

co do tych gruczołów odbytowych to wetka własnie mowila ze jak hudroksyzyna nie zadziała to bedzie to sprawdzała.

odnośnie PH moczu - to bywa rózne, niestety od 2 lat nie jestem w stanie go ustabilizowac bo skacze od 6 do 7,5 , do tego leukocyty i białko które pojawiaja sie regularnie co jakis czas....

Dodam, że kot jest jedynakiem, wyjatkowo mocno emocjonalnie reagującym na kazda zmianę.... problemy z SUK zaczeły sie w momencie kiedy przygarnełam maluszka - koty sie nie dogadały pomimo kilku miesiecy prób- rudzielec nigdy młodego nie zaakceptował, zawsze fuchał, parchał i machał łapami. Młody jest wiec u moich rodziców na stałe ijak dochodzi do sporadycznych spotkań na swieta to nadal fuczy na małego. Natomiast w miare akceptuje koty mojej siostry - obie przygarnełysmy kociaki w tym samym czasie i na poczatku jak były male to widywały sie w miare czesto. Z nimi zostaje jak ja jade na urlopy i nie ma tragedii

co do tego filmiku o znieczulicy - to jedyne co sie zdgadza z moim rudzielcem to lizanie, dokladnie jak ten na filmie i te fale na skórze - ale te fale to bardzo rzadko kiedy; nie unika dotyku, a wrecz przeciwnie strasznie sie tuli, wzrok ma raczej normalny no i ogon mu tak nie lata :)
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56

Post » Czw paź 18, 2018 17:31 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Napiszę tak - mojej Ofelii też się czasami zdarza, że przystaje w biegu i nerwowo liźnie się parę razy po grzbiecie. Ale zdarza się to rzadko. Dlatego u twojego kota stawiałabym na takie nerwowe liźnięcia. Ale nie jestem wetem ani behawiorystą.

Natomiast jak chodzi o SUK. Moja Ofelia jest od kilku lat na barfie - surowe mięso z suplementami. Zapalenie pęcherza przestało nawracać gdy jako suplementu wapnia zaczęłam używać cytrynianu wapnia zamiast skorupek jaj kurzych. Cytrynian owszem nie zakwasza ale też nie alkalizuje tak jak inne wapniowe suplementy i to wystarczyło. Z barfem jest trochę roboty, krojenie mięcha itp, ale przy "problematycznym" kocie warto spróbować.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 18, 2018 23:11 Re: nagłe zrywy i lizanie grzbietu

Mb&ofelia u mojego niestety jest to bardzo czeste, kilka razy dziennie.
Czytam o tej niewydolności nerek i kurde moj apetyt ma, nie chudnie, nie smrodkuje mu z pysia... Fakt ze pije strasznie duzo, wrecz sie doprasza zeby mu kran odkrecac a jeszcze pare miesięcy temu musiałam go dopajac strzykawka
Podjadę jutro do weta.. Moze usg i jakieś szersze badanie moczu.. Bo pobranie krwi mnie przeraza po ostatnim, jak pomyślę ile on cierpiał ostatnio i jak sie naplakal...
Obrazek

eleta

 
Posty: 31
Od: Czw kwi 06, 2017 7:56




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 191 gości