Hej!
Mam dwie kotki w domu, jedna ma 4 a druga 3 lata. Z ta starszą nigdy nie miałam problemów natomiast z tą młodszą raz na jakiś czas mam utrapienie ponieważ sika nam na łóżko. Ma takie fazy przejściowe, pół roku może być okej a nagle przyjdzie i zasika kołdrę. Dziś w nocy pobiła samą siebie ponieważ nasikała na mnie!:( najgorsze jest to że kiedy uciekała i miała mokre łapki to trochę moczu kapło mi do oka. Nie wiem czy powinnam iść z tym do lekarza czy raczej iść z kotem do weterynarza.
Kotka jest zdrowa, chociaż jakiś czas temu wylizywała sobie dość mocno futerko i myślałam że to mogło być na tle nerwowym chociaż naprawdę nie ma powodów do stresu.
Dodam że zauważyłam pewną zależność. Ostatni raz kiedy zasikiwała nam łóżko był po naszej chwilowej nieobecności w domu. Opiekowała się nimi przyjaciółka przez dwa dni. Tym razem byłam na weekend u rodziny a kotki zostały z narzeczonym.