» Pon paź 08, 2018 22:14
Re: Maleństwa. Proszę o pomoc w ogłaszaniu i szukaniu domów.
Poniedziałek, 8.10 , jest 7:30 rano, na termometrze 0 stopni. Wyglądam przez okno, widzę dwie dziewczyny, które niosą na rękach zwierzątka. Myślę sobie, że mogłyby przykryć te króliki bo ziąb jak diabli. Druga myśl- dzień zwierzaka w szkole, kto to wymyśla? Dalej nie myślę bo na moich oczach te futra lecą pod mój płot. Iść, nie iść? Iść nie iść. Biegnę. W piżamie, na boso.Jest 7:35. Mam 6 kotów w domu i dwa "króliki" w garażu. Króliki to tak naprawdę kocie biedy. Wyziębione i głodne. Zamykam w garażu. Kurde- zimno. Przenoszę do pokoju. Puszczam. Biegną do michy. Jeść, pić! Pić, jeść! Patrzę w ich oczy i czytam- "Super tu jest! Zostajemy!" . One jeszcze nie wiedzą, że nie mogą tu zostać. Czeka ich schronisko. Jak im to powiedzieć??? Minęło 15 godzin a ja dalej nie wiem. Mówić, nie mówić? Jest cień szansy dla poniedziałkowych królików?