Witam
3 tygodnie temu , przygarnąlem 2 miesieczna kotke ze schroniska. Wiadomo mały kociak ciągle sie bawi , ale o ile przy mnie jest grzeczna, o tyle gdy zostaje sama z moją narzeczoną, czasami cos jej odbija i robi się niedobra. Np wczoraj, najpierw zasnęła jej na brzuchu, a gdy się obudzila , poszla na oparcie kanapy gdzies za plecy i gdy narzeczona się odwróciła zobaczyć co robi kot, ta jej odwinela pazurkiem kolo oka, robiąc mały czerwony ślad. Dzisiaj podobnie po rozbudzeniu, tylko ze skoczyła ponoc na plecy z oparcia kanapy i wczepila pazurkami, tak ze wcale nie łatwo bylo ja zdjąć. Niestety nie widziałem tych sytuacj na wlasne oczy ,w stosunku do mnie jest grzeczna. ...Narzeczona zaczyna sie trochę bac tego kota...ale to jej 1 kot, ja miałem kiedyś przez 21 lat kotke, jak mieszkalem u rodzicow , o ile to ma jakieś znaczenie. Jakieś pomysły , jak nauczyć ja dobrych manier. ?