» Pt lis 23, 2018 17:10
Re: Badania szalonego kota - WYNIKI- PROSZĘ O POMOC
U nas ok jesli chodzi o jej zachowanie, bardzo sie poprawiła, dodatkowo duzo sie z nia bawie , wybieguje ją wędką 2-3 razy dziennie, wczesniej się balam czy sie nie rzuci na mnie jak sie rozjuszy. Świetnie sie bawi. Nie boję się jej już, nie syczy, nie fuczy, daje sie brac na ręce, nawet mruczy na rekach kiedys sie od razu wyrywała.
Jeśli chodzi o rodzine to sprawa jest bardziej skomplikowana. Mąż jej juz nie lubi, nie potrafi się przełamać posiedzieć z nią dłużej niz kilka minut w jednym pomieszczeniu, ona się o niego buca. Córka się jej boi, przy próbie kontaktu zastyga w bezruchu, ale lubi na nią patrzeć zza drzwi, przez okno, kiedy czuje się bezpieczna. Sama mówi że wie że kot jest juz normalny, lubi ją ale panicznie się boi.
Ja czekam te 2-3 miesiące żeby odstawić hormony i zrobić laparoskopie tak jak Bojarski mowił, niezależnie od jej wyniku czy cos wyciągną czy nie będę musiala ją w koncu oddać bo tych stosunków juz nie da sie polepszyć, ja nikogo na siłę do kontaktu z kotem nie zmuszę.