Kot z wrednym ogonem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2018 20:57 Kot z wrednym ogonem

Nie wiem czy kota badac, czy do psychiatry wysyłać ;)
Stefka, kotka ponad roczna, ma wredny ogon. Ogon ją wkurza i trzeba czasem na niego nawarczeć i nawet go ugryżć.
Jak żyję z kotami w sumie całe życie to czegoś takiego nie widziałam...
Wydaje mi się, że ogon ją wkurza głównie po powrocie do domu z dworu.

Spotkaliście się z czymś takim?
Ostatnio edytowano Sob paź 06, 2018 17:49 przez Ofelia, łącznie edytowano 1 raz

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto wrz 25, 2018 21:33 Re: Kot z wrednym ogonem

Niestety się zdarza i często nie jest to wcale do śmiechu po pewnym czasie :( choć na początku może wyglądać pociesznie.
Bywa że objaw się nasila z czasem, dochodzi do poważnych uszkodzeń i trzeba ogon wręcz amputować, bywa też że kot się zafiksuje na tej czynności na tyle natrętnie że o niczym innym nie myśli.

Przyczyny są rożne.
Od fizycznych dolegliwości bólowych w obrębie zadu (także gruczoły okołoodbytowe i stawy biodrowe) i ogona ale nie tylko (ostatnio czytałam artykuł o wpływie na podobne zaburzenia u psów - wywołanych stanami zapalnymi w dowolnym odcinku przewodu pokarmowego - trudno powiedzieć jakie jest powiązanie - być może jest to odreagowanie dolegliwości) - po zaburzenia kompulsywne - czyli odreagowywanie w ten sposób stresu lub przypadłości powodujących nerwowość, pobudzenie (niedobory np.). Do tego trzeba dodać zaburzenia neurologiczne (jakieś neuralgie, zaburzenia wpływające na mózg i wywołujące urojenia etc).

Kotka ma tak "od zawsze"?
Na dworze objawu tego nie ma?
Tylko jak wraca do domu?
Jak układają jej się stosunki z pozostałymi domownikami?

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 26, 2018 5:52 Re: Kot z wrednym ogonem

Dziadka Łajza tak robił, ja tego nie zauważyłam, bo to kot podwórkowo-kurnikowy ale dziadek pewnego razu mówi- łajzie ogon dokucza przy jedzeniu-potrafił się oderwać żeby powarczeć i go ugryźć. Miał zapchane gruczoły okołoodbytowe, wet je wyczyścił i ogon znowu stał się przyjazny....z tym że te gruczoły mogą się znowu zapchać i trzeba zwracać uwagę na zachowanie kota.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro wrz 26, 2018 7:08 Re: Kot z wrednym ogonem

psy mają czasem takie zaburzenia, poważna sprawa

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 26, 2018 14:11 Re: Kot z wrednym ogonem

O kurcze...
Nie od zawsze, ale ona młoda jest. Od paru miesięcy. Teraz mi się przypomniało, ze jednak na zewnątrz też widziałam jak tak robiła...
W domu jest jeszcze Suri, którą lubi i jej własna matka, Stefa, której szczerze nienawidzi.

Czyli zwykła wizyta na początek, sprawdzenie gruczołów i ogona?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro wrz 26, 2018 15:07 Re: Kot z wrednym ogonem

Ofelia pisze:Czyli zwykła wizyta na początek, sprawdzenie gruczołów i ogona?


No i badania krwi, takie konkretne, "po całości".

jak przez mgłę przypomina mi się, że któryś w forumowych (kiedyś) kotów miał amputowany ogon, bo niemal go sobie odgryzł. Z jego Dużymi mam nadal kontakt na FB (tu już od dawna nie bywają), napiszę, czy czasem się nie mylę co do osób i ew. podam Ci kontakt.
I też jakoś mi się kojarzy, że nadmierna agresja skierowana na ogon często łączy się z zespołem falującej skóry.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15025
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 26, 2018 15:27 Re: Kot z wrednym ogonem

Ofelio, masz FB ? jak tak,to podam Ci na PW namiary.
bo nie myliłam się, nawet imię kota zapamiętałam. Marta chętnie podzieli się z Tobą swoimi doświadczeniami.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15025
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 27, 2018 20:42 Re: Kot z wrednym ogonem

Izka pw.

Jeszcze poczekam z badaniami do odrobaczania, które jest jutro. Ona jest wychodząca od czerwca. Może pasożyty?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro paź 03, 2018 21:20 Re: Kot z wrednym ogonem

Po wizycie. Gruczoły pozapychane. Zobaczymy jak efekt.
Dziękuję :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw paź 04, 2018 15:47 Re: Kot z wrednym ogonem

Oooo, to zdrowka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw paź 04, 2018 20:19 Re: Kot z wrednym ogonem

No niestety efekt żaden.
Czy powinien być od razu?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt paź 05, 2018 13:53 Re: Kot z wrednym ogonem

Przy zatkanych gruczołach ja miałam od razu efekt u Teofila.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob paź 06, 2018 17:50 Re: Kot z wrednym ogonem

W takim razie od poniedziałku zaczynamy diagnostykę.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt sty 25, 2019 23:00 Re: Kot z wrednym ogonem

Podbijam temat, bo:
badania krwi ok
rtg ok
neurolog mówi, że ok
palpacyjnie jej nie boli
Dostała dziś zastrzyki przeciwbólowe i ma dostawać trzy dni, żebyśmy zobaczyli czy pomaga.
Na rtg co prawda według wetki wyszły duże nerki, ale we krwi ok.
Myślę jeszcze nad usg, bo już jedyne co zostaje to psychotropy...

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt sty 25, 2019 23:04 Re: Kot z wrednym ogonem

aha, po wizycie palpacyjnej i rtgenie w domu przez jakiś czas stawiała tylnią nogę leciutko do środka, ale potem już więcej tak nie było.

I dziś po raz pierwszy od razu po nałożeniu im jedzenia poszła jeść. Nigdy tak nie robi. W sumie nigdy nie widziałam, żeby jadła (miski mają w piwnicy, więc widzę tylko przy nakładaniu im), mimo, że jest grubiutka. Waży 4,6.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 204 gości