Strona 5 z 6

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Czw sty 03, 2019 1:27
przez anka1515
Ja robiłam usg i coś pokazywało ale nie bardzo wiedzieli co jest
Później rtg zwykle i rtg z kontrastem i na nim dopiero było widać ta wadę
Myśle ,daj kotu na razie spokój z badaniami a zastosuj rady które ci podpowiedzieliśmy
Mój miał żarcie na podwyższeniu coraz wyżej jak podrastal
Woda stoi wyżej jedzenie tez ale on od małego na butelce i conwalescence i nie ma szans żeby nie ciągnął z butli conwa
Tak ze mam pewność ze kot czymś odkarmiony
Kciuki są

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Czw sty 03, 2019 1:32
przez anka1515
Conwalescence kupuje w zooserwisie ,biorę więcej żeby nie płacić za przesyłkę ,tam było najtaniej
I ja potrzebuje butle ze smokiem tam tez było taniej
Może gdzieś są promocje ale ja nie trafilam

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Pt sty 04, 2019 0:34
przez edyta5013
Ja też zaliczyłam kilka wetow i wydalam mnóstwo kasy. Odpuść teraz trochę. Kot musi się wzmocnić. Może jakieś kroplowki ja jest bardzo źle?
Jest jeszcze jedna opcja. Stres. Podawałam leki ziołowe kalm vet na uspokojenie . Nam bardzo nie pomogło bo na uchylek przełyku nie pomoże. Wtedy jeszcze nie miałam diagnozy i próbowałam wszystkiego.
Badania które wam robili nie koniecznie wykryja uchylek przełyku. Najlepuej pokaże kontrast.
Mój kot nie wymiotowal od razu po jedzeniu. Po kontraście też nie. Aby kota nie stresować sama podawałam mu kontrast strzykawka do pysia . Potem mąż kota trzymał przy rtg. Inaczej musiałabym ja kolejny raz usypiac.
Odnośnie diety....dawalam też gerberki dla dzieci. Oczywiście z wodą. Kot nie może zjeść absolutnie nic stałego. Suchej karmy nawet jednego kawałka.
Spróbujcie bo i tak nie macie nic do stracenia.trzymam kciuki. Dawajcie znać.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 1:41
przez czubai
Tak zrobię, dzięki.
Kroplówki dostaje teraz u weta i mam zestaw w domu, po mocnych wymiotach podawałem bo momentalnie była sucha na wiór, także dam w razie czego.
Na razie nie wymiotuje, nie ma czym.
Myślałem o stresie, ale pierwotnie wymioty zaczęły się w totalnie niestresujących warunkach - brak innych kotów, tylko kaloryfer, głaskanie i mruczenie codziennie.

Już rano, dzień po operacji, zaczęła sama z radością lizać nutribound, dziś pierwszy raz coś więcej - Purina gastrointestinal (wet mi dał) - na pierwszą łyżeczkę rzuciła się tak że prawie z miską zjadła, ale przy trzeciej (podawałem co 1-2h 1 łyżeczkę) już średnio.
Jedną dawkę nutribound (2 mililitry, co kilka godzin) w jakiś sposób w ciągu godziny wczoraj zwróciła - nie wiem 'którędy', nie było mnie w domu a z wyglądu i zapachu ciężko było określić..
Po zjedzeniu karmy (jest w formie pasztetu) burczało jej przez trochę mocno tak jak zawsze, teraz widzę pogorszenie humoru i mlaskanie - czyli nudności momentalnie wróciły, jak tylko coś zjadła.
Cały czas robi pod siebie, ale to chyba fartuszek ją wkurza i nie chce jej się fatygować do kuwety. Ogólnie potrafi się poruszać, tylko niezdarnie.
Rana goi się dobrze.
Jest trochę naćpana środkiem przeciwbólowym, ale humor po operacji miała bardzo dobry, oczy błyszczały, ogon w górze, próbowała miauczeć ale nie ma głosu, przychodziła domagać się jedzenia do kuchni często.. mimo że fizycznie to już taka sucha skurczona skorupka.. a ja myślałem że mam delikatną damulkę w domu.
Niestety czuje się tak dobrze tylko kiedy nie je. Muszę popróbować z jak najdelikatniejszą dietą.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 1:57
przez Gretta
Mocno trzymam kciuki za koteńkę. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:201461

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 8:22
przez edyta5013
Ja podawałam cerenie co dwa dni bez względu na to czy wymiotowala czy nie. Jak było jej niedobrze to już było za późno. Trzeba powstrzymać wymioty chociaż na jakiś czas aby układ pokarmowy się zagoil. Inaczej wszystko co zje ...odda. wszystko ma podraznione. Na razie podawaj tylko płyny nawet pasztet jest za gęsty.
Mój wet mówił ze koty sa bardzo wrażliwe na stres. Nawet jakieś zapachy mogą kota stresować coś czego my nie widzimy i nie czujemy więc też można spróbować. Może być jeszcze problem z tak zwanym odźwiernikiem to taki mięsień , który jest odpowiedzialny za to czy pokarm dalej przechodzi do jelit Jeśli to nie działa tak jak trzeba , to również może powodować wymioty ,czy wet coś mówił na ten temat,?

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 9:47
przez maczkowa
sporo przy wymiotach jest też o refluksie, może to warto sprawdzić, chociaż chyba nie daje tak ostrych objawów

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 14:12
przez czubai
Odźwiernik oglądali na gastroskopii podobno i działa ok.
Ze stresem spróbuję.
Refluks właśnie to chyba bardziej takie ulewanie, nie strzelanie fontanną codziennie.

Dziś jest znowu osowiała, nie chce jeść, nie reaguje na głaskanie, zero humoru, nie porusza się prawie w ogóle, siedzi i patrzy w ziemię. Środek przeciwbólowy był opiatem, może dlatego miała taki "dobry" humor. Albo to przez to że coś zjadła. Albo po prostu ją boli, ale podobno środek przeciwbólowy nie działał całą dobę, a całe 2 doby po operacji była dużo lepsza. Eh.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Sob sty 05, 2019 14:29
przez edyta5013
Może ja faktycznie boli ale skoro sika pod siebie to oznacza ze ma ogromny stres prze ten kaftan. Moja kotka też okropnie znosila ubranko. Zrobiła się agresywna, gryzla i drapala. Może spróbuj stawiać ja co jakiś czas do kuwety. No i chyba trzeba jej podać coś na stres. A jak zdejmiesz kaftanik to lize ranę? Choć jak nie umiesz zakładać na nowo to lepiej nie zdejmuj.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Pon sty 07, 2019 14:23
przez czubai
Zdjęcie kaftaniku poprawiło wszystkie 'parametry' - humor, apetyt, koordynację, chęć do poruszania się - nie wiem jeszcze jak z kuwetą, ale obstawiam że też wróci do normy (a kanapa już chyba do wymiany.. ;)).
Niestety muszę ciągle monitorować czy nie wylizuje - bo była to jedna z pierwszych rzeczy które chciała zrobić. Udało się odwrócić jej uwagę od tego miejsca kilkukrotnie i na razie nie próbuje dalej.
Zanoszenie do kuwety zadziałało tylko raz, wydaje mi się że stresowała się jeszcze bardziej przez to że ją nosiłem. :( Raz ją zaniosłem, wyszła i po 2 minutach sikała już obok. Ona generalnie ma jakąś kuwetową traumę, może ze schroniska.

Skonsultowałem z weterynarz dziś - uchyłek przełyku został wyeliminowany jako przyczyna na gastroskopii.
Czekamy na wyniki 'rakowe' (histopatologiczne? chyba tak to się mówi), ale nie wydaje mi się że coś powiedzą.

Po karmie gastro Purina nie wymiotowała póki co i tylko po pierwszym 'razie' po operacji jej się odbijało itd. - przez weekend zjadła 1 puszkę + nutribound i nie zauważyłem dalszych złych objawów.
Taka dokładnie puszka, dla czytających kiedyś ten wątek :
Obrazek
Przed chwilą, po zdjęciu kaftanika, zjadła prawie pół puszki w ciągu 15 min - zobaczymy jak jej się to przyjmie.. Jak będzie problem to próbuję z convalescence w płynie.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Pon sty 07, 2019 19:55
przez Gretta
Czytamy, czytamy. I trzymamy kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Pon sty 07, 2019 20:53
przez FuterNiemyty
Kciuki za kotelke.
Czasem jest tak, ze otwarcie, 'przewietrzenie' jelit dziala cuda i wszystko wraca do normy.
A przyczyny problemu nikt nie znajduje.

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 8:50
przez edyta5013
Jak kicia?

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 12:49
przez czubai
Szwy zdjęte, rana ok.
Puszki gastro jej się znudziły, nawet po tabletce na apetyt ich nie chce.
Mieszam jej do nich trochę zmielonego surowego mięsa, żeby zachęcić, co jest pewnie średnie dla jej nerek (białko i fosfor z mięsa), ale już wolę żeby krócej i szczęśliwiej pożyła a nie wpychać jej na siłę do końca życia.
Waży 2kg, ale i tak wyraźnie przybrała, więc po operacji musiała ważyć z 1,8.
Odruch wymiotny cały czas ma co ok. 3 dni, ale na lekkostrawnej diecie nie wylatuje z niej prawie nic (trochę śluzu), nudności/odbijanie ma rzadko i krótko, "wymioty" przychodzą bez zapowiedzi, także nie cierpi przez godzinę przed wymiotem, a 5 minut 'po' już jest ok.

Diagnoza z wycinków = IBD, jednak (+ ustalona już wcześniej niewydolność nerek).
Wynik jest po angielsku, tyle dobrze że z tym nie mam problemu.. Szukając informacji o kilku zwrotach medycznych trafiłem na ten artykuł, brzmi bardzo konkretnie - https://www.allfelinehospital.com/infla ... isease.pml
Dostała jakiś łagodniejszy lek niż Rapidex, który już próbowaliśmy i było po nim jeszcze gorzej. Wczoraj wieczorem pierwsza dawka i póki co nie widzę złych objawów.
Jednoczesna dieta nerkowa i pod IBD to trochę wyzwanie. Z tego co czytam przy IBD lepiej iść w białko, dużo mięsa.. przy nerkach przeciwnie. Teoretycznie jeśli tabletki na IBD będą pomagać, to (dopóki od nich się całkiem kicia nie rozpadnie, bo to sterydy) możemy spróbować być na diecie nerkowej + kroplówki co 3-4 dni - problem w tym że nerkowej diety też po czasie odmawiała (próbowane Hills, Royal Canin, Kattovit - wszystko zbrzydło po kilku dniach i odmawiała jedzenia całkowicie).
Surowego mięsa i suchej karmy (nerkowej jak i normalnej) mogłaby jeść do rozpuku.. Więc nie wiem jak to ocenić, czy ma apetyt czy nie ma. Raczej ma, po prostu wybrzydza i nie chce jeść tego co powinna.

Szczerze mówiąc mam ochotę jej dawać na co ma ochotę, dać pożyć ile się uda, jak najszczęśliwiej. I tak jesteśmy w potrzasku dwóch chorób, których nie wyleczymy.
Znalazłem takie coś, może się sprawdzi - https://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_ ... rek/555208

EDIT - tutaj artykuł o tym, że BARF wcale nie musi być zły dla nerkowca - http://blog.barfworld.com/2013/03/17/ke ... nd-cats-2/
Tego się będę trzymał, zostawiam sobie link do późniejszej głębszej analizy. ;)

Re: kot ciągle wymiotuje

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 13:16
przez Tygrysiątko
Z tego co ja zrozumiałam czytając o barfie i chorych nerkach, to problemem dla nerek jest fosfor, który jest w mięsie. Dlatego stosuje się wyłapywacze fosforu.