Kotki do oddania smutne !

[Bastet]

Sorry, w "zwykłej złości" powiedzieć, że wytruje się koty drugiej osoby??? No i przecież jeszcze wczoraj byłaś przerażona. To nie jest zwykła złość. Ten facet jest psychicznym dręczycielem, a Ty z nim zostajesz, bo Ci powiedział teraz kilka miłych słów? Jakby ktoś groził moim kotom czy moim bliskim, nie miałby już wstępu do mojego życia. Zastanów się. Następn razem mogą to nie być puste słowa, ale wtedy może być za późno.
A z Tobą Hutek się zgadzam. Nie wolno w taki sposób oceniać ludzi, jak Flowers została tu oceniona.

[Flowers77]

taki chcę kupić : https://allegro.pl/drapak-legowisko-dom ... 56695.html
tylko najpierw muszę zebrać jakoś pieniążki na niego ja niestety nie pracuje w tej chwili i jest trochę ciężko

[Patmol]

nie znam się za bardzo na drapakach, ale on jest chyba za tani na porządnie wykonany drapak

[Flowers77]

Kociamama44 wiesz podejrzewają u Niego chorobę odzwierzęcą i on ciągle myśli że to przez koty choruje,że być może pchła coś na Niego przeniosła itd. męczy się z tym już ponad pół roku i nie może się wyleczyć i od lekarza do lekarza i on już tak się wkurza na to,że traci kontrolę

[Flowers77]

nie znam się za bardzo na drapakach, ale on jest chyba za tani na porządnie wykonany drapak

ja rozumiem ale szczerze to nie stać mnie na jakiś wypasiony drapak dla nich a na ten i tak będę musiała coś sprzedać z ciuchów na olx żeby go kupić ponieważ nie mam funduszy

[Patmol]

rozumiem, tylko, że jak drapak słabo wykonany, to szkoda na niego pieniądze wydawać, bo szybko się zniszczy
lepiej samemu zrobić, można rożne elementy kupić w markecie budowlanym

wydaje mi się, że ludzie zachwalają jako mocne i stabilne drapaki Rufusa -trzeba by poszukać po wątkach

uczysz sie jeszcze? może warto byłoby iść do pracy i mieć własne pieniądze - to daje samodzielność, bo tak to jesteś całkowicie zależna od drugiej osoby

[Shidri]

Flowers77, czy Twoje niewykastrowane kocury nie oznaczają domu mocno "pachnącym" sikiem? Może to wkurza Twojego chłopaka. Tak się tylko zastanawiam

[Blue]

Czy pomysł z życiem kotow w przedpokoju jest nadal aktualny? Jeśli tak a Ty chcesz być z tym facetem to szukaj kotom domów jak najszybciej. Może bez takiego noża na gardle jak przed chwilą ale to nie życie dla kotów. Tym bardziej że kolejna Wasza kłótnia może się dla nich skończyć tragicznie. Ty chcesz trwać w takim związku to Twoja sprawa. Ale nie macie prawa narażać kotów na wegetacje w przedpokoju i ryzyko ataków agresywnego jasnie pana. Jesli je kochasz to albo znajdź dla Was bezpieczne miejsce albo szukaj im domów.

[Patmol]

a koty są na utrzymaniu chłopaka (jedzenie, żwir) czy na utrzymanie kotów wystarcza ci pieniedzy?

[Bastet]

Kociamama44 wiesz podejrzewają u Niego chorobę odzwierzęcą i on ciągle myśli że to przez koty choruje,że być może pchła coś na Niego przeniosła itd. męczy się z tym już ponad pół roku i nie może się wyleczyć i od lekarza do lekarza i on już tak się wkurza na to,że traci kontrolę

To NIE USPRAWIEDLIWIA grożenia, że się komuś zamorduje ukochane zwierzęta. Nic nie usprawiedliwia. Uciekaj z tego związku, dobrze Ci radzę. A przynajmniej znajdź kotom bezpieczne miejsce, jeśli sama chcesz w tym tkwić.

[Kazia]

Niezależnie od tego czy się teraz rozstaniecie czy nie, wg mnie kotom należy szukać domów.
Dobrych domów, na spokojnie.
Bo cała sytuacja nie wygląda dobrze.
Mieszkasz w mieszkaniu faceta, z którego on może Cie w każdej chwili wyrzucić.
Jesteś na utrzymaniu faceta, który nie zapewnia Ci żadnej stabilności życiowej (w każdej
chwili możecie się pokłócić ponownie).
Twoje koty są na utrzymaniu faceta, który ich nie lubi nie chce.
I Ty i Twoje koty jesteście od niego w pełni zależni, finansowo, mieszkaniowo...pod każdym względem.
W razie kryzysu koty z dnia na dzień tracą dom (Twoi rodzice ich nie przyjmą)
Wg mnie, wygląda to mocno nieciekawie.

[Flowers77]

nie oznaczają domu właśnie w przedpokoju będą tylko na noc spały na żwirek i karmę mam także spokojnie,jestem tu zameldowana jeśli coś to znaczy.

[Szukam_kotki]

Wg mnie ewentualne pieniądze powinnaś w pierwszej kolejności przeznaczyć na kastrację. Legowiska można zrobić z rzeczy które masz w domu, albo kupisz tanio (katronik, jakiś miękki materiał do środka). Drapak też nie musi być pod sam sufit, za 20 zł kupisz matę do drapania, albo słupek.

Sprawdź, czy gmina nie partycypuje w kosztach kastracji/sterylizacji kotów właścicielskich. U nas zwraca połowę kosztów na przykład.

[zuza]

nie oznaczają domu właśnie w przedpokoju będą tylko na noc spały na żwirek i karmę mam także spokojnie,jestem tu zameldowana jeśli coś to znaczy.

Nic to nie znaczy. Jest tylko administracyjnym poswiadczeniem, ze tam przebywasz. Praw zadnych do lokalu to nie daje.

[mimbla64]

Wg mnie ewentualne pieniądze powinnaś w pierwszej kolejności przeznaczyć na kastrację. Legowiska można zrobić z rzeczy które masz w domu, albo kupisz tanio (katronik, jakiś miękki materiał do środka). Drapak też nie musi być pod sam sufit, za 20 zł kupisz matę do drapania, albo słupek.

Sprawdź, czy gmina nie partycypuje w kosztach kastracji/sterylizacji kotów właścicielskich. U nas zwraca połowę kosztów na przykład.

Popieram, flowers pomyśl przede wszystkim o kastracji.
Kastrowane koty wychodzące są trochę bezpieczniejsze.