zuza pisze:Flowers77 pisze:nie oznaczają domu właśnie w przedpokoju będą tylko na noc spały na żwirek i karmę mam także spokojnie,jestem tu zameldowana jeśli coś to znaczy.
Nic to nie znaczy. Jest tylko administracyjnym poswiadczeniem, ze tam przebywasz. Praw zadnych do lokalu to nie daje.
a moim zdaniem jak jesteś zameldowana na stałe, to jednak coś znaczy, i dobrze że to masz załatwione
ja sie na miłości nie znam ale może jak się kochacie od tylu lat, to warto byłoby chociaz rozważyć ślub cywilny - jesli planujecie nadal razem mieszkać
nie, żebym jakoś szczególnie była za ślubami, ale jesli sie mieszka razem, w mieszkaniu faceta, i na koszt faceta - to można przecież cywilny wziąć -bo to ułatwia pewne formalności
chociaz cie nie zachęcam oczywiscie, bo ja bym nie chciała się wiązać z takim facetem, który w złości nie panuje nad tym co mówi
ale skoro piszesz, że i tak chcesz u niego mieszkać, to rozsądniej byłoby się zgodzić na cywilny
albo jeśli nie chcesz ślubu to warto jakąś umowę podpisać, żebyś miała prawo do lokalu, np nieodpłatnego użyczenia lokalu ( to znaczy, że facet nieodpłatnie użycza ci lokal lub np pół lokalu - na np 2 lata -wzory sa w necie)
bo nie dość że on jest chyba dość nerwowy, to jeszcze może np umrzeć znienacka, albo wylądować w szpitalu - i wtedy tez nie masz żadnych praw do lokalu, i
bo miłość jest fajna, ale dobrze jest sie jednak trochę zabezpieczyć