ana pisze:Flowers, rozumiem, że Ci trudno, ale może byłabyś w stanie się przełamać.
Bastet pisze:Ok. Przepraszam, nie wiedziałam. Ale to właśnie masz okazję do przekonania się, że ludzie są też dobrzy, mili i przyjaźni. Masz okazję zdobyć NOWE POZYTYWNE DOŚWIADCZENIE, które pomoże Ci walczyć z Twoim lękiem. Maczkowa jest fantastyczną, ciepłą, serdeczną osobą jak najdalszą od oceniania innych czy złego mówienia o nich. Żałuję, że tak daleko mieszkam, bo fajnie byłoby mieć taką życzliwą osobę w pobliżu. Masz okazję zdrowieć trochę i zobaczyć, że lęk jest czasem bezpodstawny. Tylko nowe, dobre doświadczenie może Ci pomóc to przezwyciężyć. Żadne leki na dłuższą metę same nic nie zdziałają. Masz okazję zdobyć nowe, dobre doświadczenie.
Z powyższymi się akurat nie zgodzę. Niezależnie od tego, czy lęk ma swoje podłoże, czy też jest kompletnie nieuzasadniony, jeśli przechodzi w formę chorobową i uniemożliwia zwykłe funkcjonowanie, to nie pomoże na niego ani wiara, że może być dobrze, ani przełamywanie się, ani spinanie. To jak radzenie daltoniście, żeby się skupił i może jednak zobaczy kolory. Owszem, są rzeczy, do których chory może się zmusić i czasami nie ma innego wyjścia, jak to zrobić (np. wizyty u specjalisty przepisującego leki - o ile pomagają), ale jako osoba czytająca wątek a nie będąca w bliskiej relacji z Flowers77 nie umiem powiedzieć, czy ona jest w stanie się zmusić do kontaktów, czy jest jak ten daltonista.
Flowers77 - ile kosztuje u Ciebie taksówka? Jeśli zbiórka miałaby obejmować przejazd, to trzeba z góry znać cenę.