Kotki do oddania smutne !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2018 10:02 Re: Kotki do oddania smutne !

Flowers jest ofiarą przemocy, a podstawową cechą ofiar jest to, że nie biorą odpowiedzialności za swoje życie, tylko pozwalają, by różne rzeczy im się po prostu wydarzyły. Istotne są dla nich czynniki zewnętrzne i w pewnym sensie każdy powód jest dobry, by tkwić w kiepskiej sytuacji. Np. Flowers nie pojedzie z kotami do weta, bo nie ma na taksówkę albo nie ogłosi ich na FB, bo nie ma FB... O bzdurności tych powodów nie będę się rozpisywać.

Póki Flowers nie postanowi zmienić swojego życia (rozstać się z przemocowcem, znaleźć źródło utrzymania, zamieszkać samodzielnie, uregulować kontakty z przemocową rodziną pochodzenia), nie ma co liczyć, że jej kotom się poprawi. My tu na forum nie jesteśmy w stanie wpłynąć na nią.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt lis 30, 2018 11:09 Re: Kotki do oddania smutne !

Flowers77 jaki jest los kociaków z tego wątku>? viewtopic.php?f=1&t=183867&hilit=Flowers77&start=45
W jakich okolicznościach doznał złamania miednicy kociak z tego wątku? viewtopic.php?f=1&t=181460&hilit=Flowers77
Sorry ale przemocowiec w domu i złamana miednica jakoś źle mi się kojarzy
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt lis 30, 2018 12:22 Re: Kotki do oddania smutne !

Po chwili namysłu stwierdzam, że na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem byłoby oddanie kotów do schroniska. Będą bezpieczne, dostaną opiekę weterynaryjną (kastracja!) i jakąś tam szansę na nowy dom. Natomiast Flowers łatwiej będzie poukładać sobie życie, znaleźć niezależne lokum (choćby wynajęty pokój, gdzie jak zapłaci czynsz, to nikt jej nie powie, że ma g... do gadania, jak w domu rodzinnym) i stanąć na nogi.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt lis 30, 2018 14:52 Re: Kotki do oddania smutne !

Tylko ona najpierw musi zaczac pracowac, bo bez kasy to nikt jej nawet komorki pod schodami nie wynajmie.

I z tego co sie orientuje, czytajac jej posty, to ona nie mieszka w domu rodzinnym, tylko z facetem, i ma juz swoje lata, wiec tym bardziej sie powinna usamodzielnic.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt lis 30, 2018 15:11 Re: Kotki do oddania smutne !

Może Powszechna Sterylizacja pomoglaby? Koty łatwiej znalazłyby dom.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lis 30, 2018 15:15 Re: Kotki do oddania smutne !

Wydaje mi się, że PS kastruje tylko koteczki. Kocurki to wyjątkowo.
Aaa, a zmienić siebie niełatwo, oj bardzo trudno.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lis 30, 2018 18:38 Re: Kotki do oddania smutne !

Muireade, przeczytaj mój post z 14:43.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt lis 30, 2018 19:11 Re: Kotki do oddania smutne !

Wasylisa pisze:Muireade, przeczytaj mój post z 14:43.

Prawde mowiac to nie widze w tym watku zadnego Twojego postu z 14:43 :?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt lis 30, 2018 19:13 Re: Kotki do oddania smutne !

Wasylisa pisze:Po chwili namysłu stwierdzam, że na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem byłoby oddanie kotów do schroniska. Będą bezpieczne, dostaną opiekę weterynaryjną (kastracja!) i jakąś tam szansę na nowy dom. Natomiast Flowers łatwiej będzie poukładać sobie życie, znaleźć niezależne lokum (choćby wynajęty pokój, gdzie jak zapłaci czynsz, to nikt jej nie powie, że ma g... do gadania, jak w domu rodzinnym) i stanąć na nogi.

Ten?

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 30, 2018 19:15 Re: Kotki do oddania smutne !

Wasylisa pisze:Flowers jest ofiarą przemocy, a podstawową cechą ofiar jest to, że nie biorą odpowiedzialności za swoje życie, tylko pozwalają, by różne rzeczy im się po prostu wydarzyły. Istotne są dla nich czynniki zewnętrzne i w pewnym sensie każdy powód jest dobry, by tkwić w kiepskiej sytuacji. Np. Flowers nie pojedzie z kotami do weta, bo nie ma na taksówkę albo nie ogłosi ich na FB, bo nie ma FB... O bzdurności tych powodów nie będę się rozpisywać.

Póki Flowers nie postanowi zmienić swojego życia (rozstać się z przemocowcem, znaleźć źródło utrzymania, zamieszkać samodzielnie, uregulować kontakty z przemocową rodziną pochodzenia), nie ma co liczyć, że jej kotom się poprawi. My tu na forum nie jesteśmy w stanie wpłynąć na nią.



8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lis 30, 2018 19:18 Re: Kotki do oddania smutne !

Kinnia, ale to jest post z 10:02
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt lis 30, 2018 19:48 Re: Kotki do oddania smutne !

Zacytowałam Ci chyba ten właściwy.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 30, 2018 20:04 Re: Kotki do oddania smutne !

ewar pisze:Zacytowałam Ci chyba ten właściwy.

No ale ja sie własnie do niego odnosilam we wczesniejszej odpowiedzi - w moim poscie z 14:52.

Moze Wasylisa sie odezwie i nas pokieruje. Troche sie zrobil chaos :wink:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt lis 30, 2018 21:08 Re: Kotki do oddania smutne !

Żle popatrzyłam na godzinę, 14:43 to godzina mojego założenia konta na forum parę lat temu ;)

Odnosząc się do postu Muireade:

Tylko ona najpierw musi zaczac pracowac, bo bez kasy to nikt jej nawet komorki pod schodami nie wynajmie.
I z tego co sie orientuje, czytajac jej posty, to ona nie mieszka w domu rodzinnym, tylko z facetem, i ma juz swoje lata, wiec tym bardziej sie powinna usamodzielnic.


Jak już zacytowała Kinnia, napisałam wcześniej o konieczności znalezienia roboty.

Co do miejsca zamieszkania - umiem czytać, doczytałam się jak dotąd, że co prawda Flowers mieszka ze swoim facetem-przemocowcem, ale sama ma krucho pod nogami, bo grubsza kłótnia powoduje włączenie się opcji "wyprowadzam się, nie mam co zrobić z kotami". Jedynym miejscem, do którego mogłaby się wyprowadzić, jest mieszkanie rodziców - którzy powiedzieli jej, że ma "g... do gadania" i na których nie można liczyć, bo robią z gęby cholewę, raz biorąc pod dach jednego z jej kotów, a raz oddając z powrotem. I to właśnie ten plan B posłużył mi za punkt odniesienia przy porównaniu, jak powinna wyglądać bezpieczna przystań, a jak obecnie wygląda dla autorki wątku.

Usamodzielnić to ona się musi przede wszystkim mentalnie, bo bez tego to nie będzie miała siły wyprowadzić się nawet do schroniska dla bezdomnych i ofiar przemocy, jak ją luby po grubszej kłótni na mróz wyrzuci.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt lis 30, 2018 21:13 Re: Kotki do oddania smutne !

Dziekuje za klaryfikacje.

Ciezko sie nie zgodzic z tym co piszesz. Smutne to jednak :(

Mam nadzieje, ze Flowers sie jeszcze odezwie.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Majestic-12 [Bot] i 427 gości