Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:Jak długo jest u Was ta kotka?
Chaton8 pisze:Jutro z rana tez zadzwonie do weta i sie spytam jak on to widzi, gdyby chociaz mozna bylo jej podac cos na uspokojenie
Chaton8 pisze:Atak sie powtórzył, siedzialam z corka na kanapie i ona krzyknela jakies juhu, kot przylecial i zastygla w ruchu, ja zawolalam meza, bo sie balam ze sie rzuci a ja sobie nie poradze,on przyszed i jej nie widzial przez lawe , przypadkiem zagrodzil jej droge ucieczki, krzyknal na nia ona zaczela syczec, wzial ja za kark, krzyknal do dziecka zeby uciekalo , ja na to zostan ale bylo juz za pozno, corka zaczela uciekac kot sie na nia rzucil, na szczescie ja odepchnelam , maz ja chwycil i probowal opanowac , kot zsikal sie ze stresu, maz ma cale rece pogryzione kot wyrwany pazur siedzi zamknieta w sypialni. Jeszcze chwile warczala pod drzwiami. Zadzwonilam do faceta od ktorego ja wzielam, nie moge jej trzymac dluzej w domu , tu juz nie ma czasu na polepszanie relacji. Nie wiem co robic , dzisiaj w nocy zamkniemy ja w pokoju dziecka i bedzie tam siedziec zamknieta do jutra popoludnia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Myszorek i 444 gości