Ja już absolutnie pomijam zalecenie weta by karmić kota kaszą z groszkiem
. Ale w sumie chyba wiem o co mu chodziło i nieco racji może mieć - bo Purizon jest karmą mocno kaloryczną, wiele kotów na nim mocno tyje, te mocno pobudliwe mogą stać się jeszcze energiczniejsze i mieć jeszcze więcej energii która u niektórych kotów może być rozładowywana w sposób dla ludzi niemiły.
Czasem bywa też że uczulenie na jakiś składnik diety może wywoływać drażliwość kota lub jego nadaktywność.
Więc próba zmiany diety na coś innego, z innymi składnikami nie jest zaleceniem tak zupełnie od czapy - ale nie należy iść tą drogą którą sugeruje wet.
Bo nie chodzi o to by kota osłabić niedoborami - ale by jadł pokarm dla siebie właściwy i zdrowy.
Ale ja chciałam o czymś innym.
Co chcesz powiedzieć pisząc że kotka warczy na Twojego męża ale to Cię nie martwiło bo na niego koty warczą - co to znaczy że obchodzi się z nimi jak z psami?
Jak w Twoim domu traktowane są koty?
Masz jeszcze inne?
I zgadzam się z tym co napisano powyżej - koniecznie trzeba kotce zrobić badania krwi (w jakim ona jest wieku?) bo to co opisujesz może być objawem choroby.
Kiedy kotka była odrobaczana i czym?
Silne zarobaczenie może powodować taki wilczy apetyt (ile ona dziennie je?) i zaburzenia zachowania wywołane niedoborami, głównie witamin z grupy B.