Kot je myszy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2018 15:51 Kot je myszy

Hej, być może mam głupie pytanie, ale bardzo mnie to ciekawi.
Mam kotkę, 6 letnią, wysterylizowaną od 5 lat. Jest kotką wychodzącą na ogród, ale na noc zawsze jest zabierana do domu. Miska wiecznie pełna, dostęp ma zawsze. Poza suchą karmą (która jest dosyć dobrej jakości) dostaje czasami obrane udko z kurczaka (oczywiście bez przypraw, zwykłe, ugotowane udko), czy jakiś inny kawałek mięsa. Ale ona właściwie coś skubnie i odchodzi, więc jej głównym posiłkiem jest sucha karma, bądź czasami uda się w nią wmusić mokrą karmę.

Jak to aktywny kot - goni myszy. W ogródku jest ich pełno, ona czatuje, łapie, podgryza gardła. Zawsze zostawiała myszy na ogrodzie i traktowała je jako formę zabawy. Przez te lato kilkukrotnie widziałam jak zjadła całą mysz. Albo zrobiła to na moich oczach, albo widziałam po ogrodzie resztki myszki. Przyznam szczerze, że zdziwiło mnie to, bo o ile zabijanie ich było jeszcze normalne, tak zjadanie ich w momencie, gdy w domu miska pełna?

Wyczytałam gdzieś, że jeśli kot je mysz bez potrzeby zaspokojenia głodu to ma niedobory witamin. Powinnam się tym zainteresować? Kotka nie ma kompletnie żadnych innych objawów, w kuwecie często coś jest, wszystko wygląda zdrowo. Je chętnie, wodę też pije. Skacze, myje się, zrzuca wazony.
Nie wiem czy teraz nie wymyślam, ale niestety straciłam niedawno drugiego kota z powodu choroby i teraz trochę zastanawia mnie to i wolę dmuchać na zimne.

Dlaczego mój kot je myszy? W domu od zawsze miska stoi pełna.

lucy_16

 
Posty: 27
Od: Sob maja 05, 2018 14:13

Post » Sob wrz 22, 2018 16:38 Re: Kot je myszy

Myszy to najzdrowszy pokarm dla kota. Moje oczywiście tego nie jedzą, są niewychodzące. Niektórzy kupują myszy ( mrożone) w sklepie zoologicznym. Zamiast myszy moje koty jedzą surowe mięso, gotowane nie ma praktycznie żadnych wartości odżywczych, zapełnia brzuszek, fakt. Kot jest drapieżnikiem, nawet ten domowy. Jeżeli myszy nie są traktowane trutką to niech je zjada.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob wrz 22, 2018 18:33 Re: Kot je myszy

Dlaczego uważasz że jedzenie leżące w misce ma mieć większą wartość dla kota niż mysz?
To mysz jest najwłaściwszym pokarmem dla kotów a karmy przemysłowe mniej lub bardziej starają się im dorównać wartościami odżywczymi.
Twój kot wcześniej zabijał myszy i je zostawiał bo matka nie nauczyła go zabijania i zjadania zdobyczy.
Widocznie w którymś momencie kotka z jakiegoś powodu zjadła zdobycz i jej się to spodobało.

O ile myszy nie są zatrute trutką to tak naprawdę są pokarmem idealnym.
I pod względem wartości odżywczych, i struktury (czyszczenie zębów, trawienie) oraz sposobu jedzenia (tuż po skutecznym polowaniu).

Wadą jest ryzyko zatrucia (niestety, całkiem realne - bo trutki działają m. in.tak że myszy tracą instynkt i wychodzą z kryjówek, są otumanione a przez to stają łatwą ofiarą - warto pogadać z najbliższymi sąsiadami czy nie wykładają trutek) oraz zwiększone ryzyko łapania pasożytów (warto kota odrobaczać częściej).

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob wrz 22, 2018 19:02 Re: Kot je myszy

Nasze myszy na szczęście są czyste. Mieszkam na wsi, najbliższy sąsiad jest z 200 metrów dalej, więc wątpię, że jakaś jego mysz przyszła do nas. My nie wysypujemy trutek, bo nie mamy takiej potrzeby. Do piwnicy nic nam nie wchodzi, nie są tez uciążliwe, nie niszczą ogródka, nie podgryzają kwiatków, więc rodzice nie mają potrzeby walczenia z nimi.

Moja kotka fakt, nie miała łatwego początku, bo została porzucona przez matkę tydzień po porodzie, więc nikt nigdy jej nie nauczył bycia kotem. Zdziwiło mnie to jednak, że dopiero przez te wakacje zauważyłam pozjadane połówki myszy, a do tej pory były tylko martwe.

Ale dzięki wielkie, uspokoiłyście mnie :D Wystraszyłam się, że może ma jakieś problemy, że je wcina. Obrzydliwe, ale co zrobisz. Dziwi mnie też to, że ona ma biały pyszczek i łapki i nigdy ani plamy krwi nie miała na sobie.
Co do odrabaczania - cenna wskazówka, będę pamiętać!

lucy_16

 
Posty: 27
Od: Sob maja 05, 2018 14:13

Post » Nie wrz 23, 2018 9:54 Re: Kot je myszy

lucy_16 pisze:Nasze myszy na szczęście są czyste. Mieszkam na wsi, najbliższy sąsiad jest z 200 metrów dalej, więc wątpię, że jakaś jego mysz przyszła do nas. My nie wysypujemy trutek, bo nie mamy takiej potrzeby.

To, że do sasiada jest 200 m to dla myszy nic. One z łatwoscia moga do Was przechodzic.
Tego, ze myszy u Was sa czyste tez nie mozesz wiedziec - one moga byc np. nosicielami pasozytow.
Dla kota mysz zawsze bedzie atrakcyjniejsza od jedzenia z miski - w koncu to zywe zarcie :wink:.
Tak jak pisza dziewczyny: obserwuj kota i odrobaczaj co 3 miesiace. W razie watpliwosci idz szybko do weta.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 203 gości