Ryzyko felv/fiv u kociaka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 20, 2018 10:46 Ryzyko felv/fiv u kociaka

Zdarzyło się tak, że kolejna mądra osoba miała kotkę i ją wywaliła w ciaży. Na świat przyszły kotki, ktos kotkę przygarnął z nimi i wysterylizował. Kotka opuściła kociaki w pewnej chwili coraz rzadziej przychodząc aż w końcu przestała.
Kociątka domki poznajdowały poza jednym - proponuje mi koleżanka tego kota a ja nie powiem, zainteresowana jestem bo nigdy nie miałąm kociątka (adopcje trwają tyle że i tak z 3 miesięcznewj kluski raz zrobiła się 7 miesięczna :D)
Tylko u mnie są dwie pannice które kocham ponad życie, 6 i 9 lat.... tymczasowo, kawał od Warszawy, jest ten kotek u starszych państwa na działce. Zarobaczone pewnie, ale bez pcheł. Wszystko do ogarnięcia poza tymi nieszczęsnymi testami felv/fiv. Pytanie co zrobić, jakbym wzięła.
1. ...co jeśli test pozytywny? Gdzie oddać?
2. ...to jak trzymać oddzielając od moich kotów? Czy coś może im się stać jak np. wydzielę rezydentce inny pokój?

Jakakolwiek pomoc mile widziana. Boje się o swoje pannice a nie mam gdzie kota "przechować". Trochę boję się domów tymczasowych bo ostatnio koleżanka miała taką jazdę, że trafiła z zawałem (dosłownie, karetką) bo kupowała swojemu kotu za tanią karmę i pani wybiegła z kociątkiem umówionym wyzywając ją od najgroszych (notabene Koci Świat ;) )

Kirka

 
Posty: 7
Od: Czw wrz 20, 2018 10:39

Post » Czw wrz 20, 2018 12:32 Re: Ryzyko felv/fiv u kociaka

Nie ma miejsc,do których można "z urzędu " oddać dodatniego kota i mieć problem z głowy. Można mu szukać domu z dodatnim kotem lub fundacji,która taki dom pomoże znaleźć. Można szukać domu,gdzie byłby jedynakiem i taki byłby najlepszy w tej sytuacji.Jest to trudne ,ale nie niemożliwe.
Izolowanie w innym pomieszczeniu kota dodatniego całkowicie zabezpiecza Twoje koty. Trzeba pilnować oddzielnych misek i kuwety,zwłaszcza przy dodatniej białaczce. Fiv nie jest już takim ryzykiem(tu bardziej narażony jest na złapanie choroby kot dodatni).
I oczywiście koty nie mogą się pogryźć do krwi.
Jak tylko się ofukają i pacną łapą nic się nie stanie.
Przetestuj kota na spokojnie i nie zakładaj najgorszego :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob wrz 29, 2018 12:12 Re: Ryzyko felv/fiv u kociaka

Były testy i kociątko zdrowe. Szczepiona była 24 na koci katar i inne bakteriowe jedynie mnie martwi że kicha - nigdy nie miałam kociątka i nieplanowane do końca, ale została ta jedna bo czarna.
Koteczka kicha od kiedy jest u mnie (od tego 20) paręnaście razy dziennie, sporadycznie wodą - oczka śliczne, nosek ładny, język bez nadżerek, dziąsełka różowe jak mają być. Żywe to strasznie, dokazuje, śpi już z innymi kotami, wcina za trzy koty i pije. Nie chowa się. Ale do weta dopiero we wtorek mogę iść bo sama się rozchorowałam niezaleznie od kota.

Coś takie kichanie może znaczyć?

Kirka

 
Posty: 7
Od: Czw wrz 20, 2018 10:39

Post » Sob wrz 29, 2018 17:18 Re: Ryzyko felv/fiv u kociaka

Kirka pisze:Były testy i kociątko zdrowe. Szczepiona była 24 na koci katar i inne bakteriowe jedynie mnie martwi że kicha - nigdy nie miałam kociątka i nieplanowane do końca, ale została ta jedna bo czarna.
Koteczka kicha od kiedy jest u mnie (od tego 20) paręnaście razy dziennie, sporadycznie wodą - oczka śliczne, nosek ładny, język bez nadżerek, dziąsełka różowe jak mają być. Żywe to strasznie, dokazuje, śpi już z innymi kotami, wcina za trzy koty i pije. Nie chowa się. Ale do weta dopiero we wtorek mogę iść bo sama się rozchorowałam niezaleznie od kota.

Coś takie kichanie może znaczyć?

Jeśli nie ma ropnej wydzieliny, to znaczy, że to wirusowe - zapewne Herpes. Trzeba podać L-Lizynę, która hamuje replikację wirusa, i lek na podniesienie odporności: Immunodol, Genomune itd. - coś z Betaglukanem.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, skaz i 217 gości