Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 19, 2018 12:33 Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Sytuacja w skrócie bo dzieci drą japy.
Kot mojej babci przestaje jeść. Nie je 3 dni. Jedziemy do weta- ostra żółtaczka, wyniki fatalne. Wszystko co możliwe podwyższone. Płukanie kota+ leki. Decyzja- wieziemy kota do innego miasta, do szpitala.
Kot jest od piątku. Najprawdopodobniej zatrucie, niewykluczony rak. Usg- nic nie widać. Kot czuje się lepiej, jest płukany codziennie, zaczyna jeść. Dziś powtórka badań krwi. Telefon- wyniki się poprawiają, są dalej dużo za wysokie ale lepsze - coś w stylu : norma 300, kot miał 1230 a dziś 605. Wszystko ok, ale słyszę , że wynik z krwi, który może powodować nowotwór jako jedyny jest bez zmian. Mam podjąć decyzję. Lekarz chce kota otwierać. Może być tak, że kot ma lepsze wyniki tylko przez płukanie. Odłączymy kota i będzie dramat. Nie wiem co mam robić - pytam czy można płukać jeszcze np. 4 dni i dopiero wtedy otworzyć jak wyniki będą bez zmian- można, ale może być za późno i nic nie będziemy mogli zrobić. Co robić???

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 13:02 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Ech, współczuję, to strasznie trudne decyzje. :(

Z mojego skromniutkiego doświadczenia wynika, że jeśli jedyne możliwe skuteczne leczenie jest operacyjne, to nie należy z nim zwlekać, bo naprawdę może być za późno.
(Kotka i sunia zostały uratowane, piesek nie, bo wet zwlekał z decyzją o operacji.)
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro wrz 19, 2018 13:04 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Jeju, trudna decyzja ale chyba bym się zdecydowała na otwarcie skoro wet widzi w tym jakąś szansę.
W jakim wieku jest kicia?
Współczuje, ale jeśli wet ma plan leczenia i widzi sens otwierania kota, to raczej bym się zdecydowała, ale to też zależy czy masz zaufanie do tego weta i dokładnie ci wytłumaczył co zamierza i w jakim celu.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro wrz 19, 2018 13:28 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Ale to ma być nowotwór czego? Wątroby?
Dlaczego nie widać żadnych patologii w usg? Akurat zmiany w budowie miąższu wątroby są zwykle dobrze widoczne w usg szczególnie gdy ktoś umie je robić.
Przy guzach w wątrobie zawsze trzeba brać pod uwagę że jest to przerzut. Więc konieczne jest zrobienie badań pod tym kątem.

Ja bym chyba jednak postawiła na dokładną diagnostykę obrazową.
Żeby zobaczyć co tak naprawdę się dzieje, czy jest to sprawa do operowania - bo jeśli to masywny, naciekający guz wątroby to operacja tak naprawdę nic nie zmieni.
No chyba że coś uciska na wątrobę i stąd problem - ale wtedy powinno wyjść w usg.

Wcale przecież nie ma pewności że obecna poprawa to wynik tylko i wyłącznie płukania, może być tak że kot wychodzi na prostą np. po zatruciu. Dowalenie mu teraz narkozy, operacji, grzebania we flaczkach - może być gwoździem do trumny.

Nie znam dokładnej sytuacji, nie wiem skąd podejrzenie że to nowotwór i skąd potrzeba otwierania skoro stan kota się polepsza i nie ma pewności że po zakończeniu płukania się pogorszy.
Nie wiem jak kot jest leczony.
Nie wiem jakie miał szanse na zatrucie.
Nie wiem jaką miał diagnostykę.
Nie wiem jakim fachowcem jest wet który robił usg i nic niepokojącego nie znalazł.
Nie wiem też jakie wyniki konkretnie wyszły u kocurka.

Mało piszesz, trudno coś powiedzieć z dużą dozą pewności w swoje słowa bo tak naprawdę niewiele wiem.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 19, 2018 13:38 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Dzięki Blue. Rozmawiałam ponownie z lekarzem. Pytam czy jeśli to rak to czy na pewno da się coś zrobić, czy jest szansa, że to będzie operacyjne. No nie. No to tylko dla diagnostyki i żeby w kota nie inwestować. To po jaki damski. go otwierać jeśli jego tan jest dobry? Tzn. Zaczął jeść, pić, sika i te sprawy. Po cholerę pruć mu flaki. Potrzymajmy go jeszcze do poniedziałku na płukaniu, zróbmy wyniki. Może to zatrucie i do poniedziałku to zejdzie jeszcze mocniej. Nie ma pewności że po odłączeni u kroplówek kot umrze. Zaczynam żałować wyboru kliniki. Powiedziałam, żeby kota nie pruć. Jeśli to rak to i tak nie mamy szans. Bezsens totalny moim zdaniem.

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 14:24 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Ale na jakiejś podstawie lekarz uważa, że to rak, a nie np. kamica przewodu żółciowego? Kamień w przewodzie żółciowym może nie być widoczny w badaniu usg, często widać tylko poszerzenie samego przewodu żółciowego. Nie wiem, jak leczy się ją u kotów, u ludzi endoskopowo, w późniejszym etapie usuwa się pęcherzyk.
Żółtaczka ma ograniczoną ilość przyczyn. Jaki był kolor stolca u kota? Normalny, odbarwiony? Czy miał ciemny mocz? Czy miał gorączkę?

Nadis

Avatar użytkownika
 
Posty: 85
Od: Śro sie 15, 2018 12:12
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 19, 2018 14:45 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Blue mam wyniki badań , zechcesz spojrzeć?

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 15:14 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Nadis, mocz był ciemny, stolca nie było, temperatura 38. "Woreczek bez złogów, wątroba hyperechogenna bez zmian ogniskowych."

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 15:31 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

O przewodzie żółciowym nic nie jest w opisie badania napisane tj czy jest w normie czy poszerzony? Może wet go po prostu nie zmierzył... Czy w badaniu w ogóle uwidoczniono trzustkę?
Jakie parametry ma kot konkretnie podwyższone?

Nadis

Avatar użytkownika
 
Posty: 85
Od: Śro sie 15, 2018 12:12
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 19, 2018 15:40 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Mogę wysłać Ci wyniki badań?

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 16:17 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Pewnie, wysyłaj!

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 19, 2018 17:01 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Nie wiem czemu wiadomość do Ciebie wisi mi w folderze "do wysłania" . Nie ogarniam tej kuwety. To normalne?

Pan.Kruk

Avatar użytkownika
 
Posty: 416
Od: Pon paź 12, 2015 10:28

Post » Śro wrz 19, 2018 17:40 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Dopiero przed chwilą ją odebrałam - już wysłałam maila :)

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 19, 2018 22:19 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Pan.Kruk pisze:Nie wiem czemu wiadomość do Ciebie wisi mi w folderze "do wysłania" . Nie ogarniam tej kuwety. To normalne?

Tak, dopóki adresat nie odbierze wiadomości wisi jako "do wysłania"
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw wrz 20, 2018 8:26 Re: Operacja?! Pomóżcie podjąć decyzję , proszę.

Pan.Kruk pisze:Dzięki Blue. Rozmawiałam ponownie z lekarzem. Pytam czy jeśli to rak to czy na pewno da się coś zrobić, czy jest szansa, że to będzie operacyjne. No nie. No to tylko dla diagnostyki i żeby w kota nie inwestować. To po jaki damski. go otwierać jeśli jego tan jest dobry? Tzn. Zaczął jeść, pić, sika i te sprawy. Po cholerę pruć mu flaki. Potrzymajmy go jeszcze do poniedziałku na płukaniu, zróbmy wyniki. Może to zatrucie i do poniedziałku to zejdzie jeszcze mocniej. Nie ma pewności że po odłączeni u kroplówek kot umrze. Zaczynam żałować wyboru kliniki. Powiedziałam, żeby kota nie pruć. Jeśli to rak to i tak nie mamy szans. Bezsens totalny moim zdaniem.

Czyli chcial kota ciac po to zeby ewentualnie stwierdzic, ze jest do uspienia? Dobrze rozumiem??? 8O nie no super lekarz.... :cry: ciekawe czy sam chcialby byc tak leczony....
A jak kot?
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, skaz i 242 gości