Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pan.Kruk pisze:Nie wiem czemu wiadomość do Ciebie wisi mi w folderze "do wysłania" . Nie ogarniam tej kuwety. To normalne?
Pan.Kruk pisze:Dzięki Blue. Rozmawiałam ponownie z lekarzem. Pytam czy jeśli to rak to czy na pewno da się coś zrobić, czy jest szansa, że to będzie operacyjne. No nie. No to tylko dla diagnostyki i żeby w kota nie inwestować. To po jaki damski. go otwierać jeśli jego tan jest dobry? Tzn. Zaczął jeść, pić, sika i te sprawy. Po cholerę pruć mu flaki. Potrzymajmy go jeszcze do poniedziałku na płukaniu, zróbmy wyniki. Może to zatrucie i do poniedziałku to zejdzie jeszcze mocniej. Nie ma pewności że po odłączeni u kroplówek kot umrze. Zaczynam żałować wyboru kliniki. Powiedziałam, żeby kota nie pruć. Jeśli to rak to i tak nie mamy szans. Bezsens totalny moim zdaniem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, Halina50, kasiek1510, misiulka, raksa, Vi i 558 gości