Bezdomniak w domu, prośba o porady

Hej Wszystkim,
Drodzy forumowicze, mamy mały kłopot z kotem który się do nas przybłąkał. Kotek przybłąkał się do naszej mamy pod dom i już się z tamtąd nie ruszył. Po dłuższych perypetiach trafił do mojej siostry. Jest bardzo komunikatywny, lubi kontakt z człowiekiem, szuka tego kontaktu, co prawda jest bardzo wystraszony ale to nie dziwne bo wszytsko w mieszkaniu jest dla niego nowe. Ale jest jeden problem z którym nie wiemy jak sobie poradzić: kuweta... czy ktoś z Was może miał takiego bezdomniaka który panicznie bal się kuwety? On się boi do tego stopnia ze zrobił siku dopiero po wyjściu z łazienki gdzie spędza noce... pobiegł na swoje posłanko i tam nasikał... czy jest jakiś sposób na nauczenie takiego kota załatwiania się gdzie trzeba? Bardzo proszę o porady... kuweta jest w kolorze naturalnym, żwirek kukurydziany benek bezzapachowy... kuweta stoi w łazience w bardzo spokojnym miejscu. Zreszta do kuwety u naszej mamy tez nie wszedł, ale myślałyśmy ze to może dlatego ze tam silikonowy żwirek był... bardzo dziękuje za wszelki odzew!

Ja bym zrobiła prowizoryczną kuwetę z czegoś płaskiego i kupiła drobny żwirek bentonitowy, najbardziej przypominający piasek.
Np. taki: https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek ... irek/32975

Druga sprawa, w jakim wieku jest kotek, czy wykastrowany i czy wszystko w porządku z jego zdrowiem?

Spróbujcie zmienić żwirek na zwykły piasek. To bardzo częste u nowego kota, że nie akceptuje danego żwirku i załatwia się gdzie indziej. Posłanka też jeszcze nie oswoił jako posłanka, bo by tam się nie załatwił.
Posłanie, jedzenie i kuwetę kot na początek powinien mieć blisko.
Czy na noc kota zamykacie samego do łazienki? Dlaczego?

@Mimbla64 kotek jest około roczny, po wizytach u weta, odrobaczony odpchlony i wykastrowany. Pod względem zdrowotnym wszystko ok.

@Mziel52 zamykamy go bo nie bardzo mu ufamy jeszcze, dnie spędza z domownikami ale na noc ładuje w łazience gdzie ma kuwetkę, jedzonko posłanek nie toleruje i w nie sika, i mimo wszytko śpi na podłodze wiec na razie z posłanka zrezygnowaliśmy

Taki kotek to dla nas nieznany ląd, wszystkie dotychczasowe wiedziały co się robi w kuwecie instynktownie. Dzisiaj wstawimy tam pudełko z innym żwirkiem, może się uda gdzieś piasek dostać- problemy mieszkania w mieście, skąd wziąć piasek hahahah ale myślicie ze sprawa nie jest beznadziejna? Takie bezdomniaki są wyuczalne?
Dziękuje za odzew

Oczywiście, że jest wyuczalny, mnóstwo kotów z ulicy trafia do domów i załatwiają się do kuwety, chociaż początkowe sikanie na miękkie posłanka jest częste.
Dobrze na początek sprawdzają się żwirki bentonitowe przypominające piasek.

Czy ten kotek od początku pobytu w domu ani razu nie załatwił się do kuwety?
W dzień, jak chodzi po domu też nie?
Na czym polega to, że się boi kuwety? Omija ją szerokim łukiem?

Ani razu, jest u Siostry dopiero 3 dzień, to była druga noc. Ale problem jest. Jego reakcja wyglada tak, ze jak się z nim podchodzi do kuwety to on wpada w panikę i chce uciekać. Kiedy był u mamy w piwnicy po zabiegach załatwiał się do pudełka z poslankiem ( i spal na gołej podłodze) a nie do kuwetki, wiec dzisiaj dostanie płaskie pudełko.

Po drodze do nowego domu załatwił się ze strachu w kontenerek, wiec podejrzewam ze ten strach przed kuweta to po prostu strach przed wszystkim w tym momencie, bo to jest dla niego nowe.
Całe mieszkanie spryskane zostało feliway’em żeby go troszkę uspokoić.

Ale dziwne jest to, ze bezbłędnie udało mi się załatwić do kosmetyczki stojącej na blacie szafki a tam gdzie trzeba ma opory...

Można do kuwety włożyć podkład pampersowy (do kupienia w aptece) zamiast żwirku.
Piasek z jakiejś budowy można, jeśli taka jest, z piaskownicy, ewentualnie z brzegu rzeki, jeśli miasto nad rzeką. Ja znad Wisły woziłam, kiedy żwirku nie znano.
Jest też żwirek przypominający piasek
https://www.supermarket-zoologiczny.pl/ ... -kota.html

Nie wiem, czy kota ta łazienka nie stresuje. Ustawcie drugą kuwetę w pokoju.
Kot załatwiający się w różnych dziwnych miejscach może mieć problem z pęcherzem, to miejsce, gdzie nasika, kojarzy z bólem i dlatego szuka innego. Kupcie w aptece jednorazowe strzykawki 20 ml i kiedy kot załatwi się tak, że zostawi kałużę, trzeba wciągnąć do strzykawki i zanieść do weta na badanie.

Gdy trafił do mnie pierwszy kot z ogródka, do kuwety wsypałam ziemię do kwiatów, by najbardziej przypominała mu naturalne podłoże- to był dorosły kot. Po kilkukrotnym załatwieniu się, ziemię zastąpiłam najdrobniejszym żwirkiem "Benek compact". Do dziś lubią go wszystkie moje koty i obywa się bez wpadek. Trzymam kciuki za nowego lokatora :ok:

Dziękuje za pomoc i otuchę :* , zobaczymy jak będzie...

Trzymamy kciuki, żeby załapał. :ok:

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Bezdomniak w domu, prośba o porady

Kto przegląda forum