Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Arcana pisze:A ja mam wrażenie, że niektórzy żyją w jakimś innym kraju. Jeszcze niedawno, jak zapytałam ciotkę ze wsi, dlaczego nie leczyli psa, to usłyszałam, że cała wieś by się śmiała, gdyby wieźli psa samochodem. Proponuję gdzieś zgłosić wszystkie wsie w Polsce z powodu ciemnoty.
ewar pisze:Obowiazkowe chipowanie zwierząt i sterylizacja/kastracja zwierząt nie przeznaczonych do rozmnożenia, chociaż to też kontrowersyjne, bo pseudohodowli nie brakuje.
Stomachari pisze:Nie uważam też, że fakt, iż nigdzie nie widać ogłoszeń o zaginięciu zwierzęcia, oznaczał z automatu porzucenie. Może to oznaczać wiele innych rzeczy.
ewar pisze:Stomachari pisze:Nie uważam też, że fakt, iż nigdzie nie widać ogłoszeń o zaginięciu zwierzęcia, oznaczał z automatu porzucenie. Może to oznaczać wiele innych rzeczy.
Na przykład?
Kilka lat temu była głośna sprawa kotki, chyba Mariki. Starszy brat zmusił młodszego, aby kotkę bił, rzucał nią o podłogę, no znęcał się. Starszy brat to nagrywał i film wrzucił do sieci. Kotka została zabrana do DT, sąd nakazał, aby wróciła do oprawców. Na szczęście kotka uciekła z domu tymczasowego i nie udało się jej odnaleźć Stomachari, ja się z Tobą nie kłócę, bądź praworządna, też bym chciała być, ale na pewne rzeczy po prostu sumienie mi nie pozwala. Ciekawa jestem, czy klauzula sumienia może być zastosowana tutaj? Może dobry adwokat mógłby się wykazać? Kto wie?
Stomachari pisze:mimbla64 pisze:Na jakiej podstawie twierdzisz, że masa zwierząt jest przywłaszczana?
Choćby na podstawie lektury forum. Ile razy w wątkach piszę, że to znalazca ma szukać właściciela, tyle razy spotykam się z wielkim oburzeniem i to najczęściej tych doświadczonych DT. Bo te DT naoglądały się kociej biedy, bo mają doświadczenie, bo wiedzą, że tak zachowuje się kot porzucony, one generalnie wiedzą bo pomagają od dwudziestu lat i mam ich nie pouczać. I to "naoglądanie się kociej biedy" jest bardzo często powtarzane, jak gdyby było argumentem na wszystko. Generalnie im większe doświadczenie DT, tym większe oburzenie. A jeśli jest to osoba z wielką renomą na forum, to jej obrońcy zaczynają napaść pod hasłem: "jak ja śmiem przypominać o przepisach komuś takiemu".
madrugada pisze: przykład celowe lub przypadkowe wywiezienie kota przez osoby trzecie.
mimbla64 pisze:A co do odpowiedzi na moje pytanie, to tak jak się spodziewałam, nie masz żadnych podstaw podobnie jak MajeczQa do takiego twierdzenia, że MASA kotów jest przywłaszczana.
mimbla64 pisze:Może właśnie ci doświadczenie ludzie mają rację i wiedzą, co mówią.
mimbla64 pisze:Natomiast jeśli kot się nie znajduje, to też nie znaczy, że został przywłaszczony.
Stomachari pisze:Zaznaczamy jednak, że przywłaszczanie jest częste, a jak się okazuje po wypowiedziach w tym wątku w dodatku aprobowane i gorąco polecane przez kociarzy z dużym doświadczeniem, ponieważ "taki jest ten kraj".
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 257 gości