Wygląda jak krówka, biega jak koń - Czesiek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2019 12:40 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Jak mój TŻ chce się zlitować nad marudzącym o ponowne jedzenie Cześkiem to pokazuje mu zdjęcie Paszteta na kolankach :mrgreen:

Poza tym, Kokosowa i tak moja ulubienica, ale tulaski dla całej trójeczki ślę :201461

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pt sty 25, 2019 12:43 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Dziękujemy! :)

A Kokosowa to stan umysłu i kolejny dowód na to, że tri/szylkretki są mocno dziwne ;)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sty 25, 2019 13:07 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

żeby nie było - też mam takiego niskopodlogowca, którego z drobniutkiej 2kg kruszynki udało mi się z jej aktywnym udziałem zmienić w 4,5 kg Kluskę ;) Głowka została ślicznej malutkiej kruszynki- dośc dziwne zestawienie ;)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob sty 26, 2019 15:26 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Ktoś tu lubi książki (niekoniecznie czytać, ale w sumie są super poduszką)

Obrazek

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob sty 26, 2019 19:20 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Vi pisze:Trochę Wam zazdroszczę tych wysokich kotów :twisted:
Nasz kolega, który w wieku 8 miesięcy ważył podobnie, osiągnął zawrotną wagę 5,8 (mniej więcej), ale wygląda jak futrzasty ziemniak na krótkich łapkach. I głowę też ma mikroskopijną w porównaniu do reszty cielska :lol:


Cześć Vi :1luvu:
A ja uważam, ze takie małe kluski są najfajniejsze :)
Mała głowa - u Korka to samo :roll: w dodatku on jest tak brzydko ofutrzony - na głowie i buzi ma mało włosów i są takie rzadkie :( a najdłuższe futro ma na brzuchu :| - weterynarz się z niego naśmiewała przy USG , normalnie mu wisi taka falbanka jak u white terriera :roll: nogi ma zdecydowanie za długie , wyglada jak taki stóg siana z wbitymi wykałaczkami i doklejona za mała głowa ... no i często chodzi z językiem na wierzchu 8O plus lekki zez ...

Obrazek

Jedyne pocieszenie mam tutaj na forum , jak kochane Kociary napiszą , ze to piękny i wspaniały kot.
Ostatnio koleżanka, która mnie odwiedziła zapytała z troska w głosie „wszystko z nim ok?” ...
A u męża w laptopie raz znalazłam wyszukiwanie „czy kot może być upośledzony?”
:roll:

Karol_yna
W Czesiu to ja jestem zakochana !!! :1luvu:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Nie sty 27, 2019 11:06 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

kaarolina1 pisze: A u męża w laptopie raz znalazłam wyszukiwanie „czy kot może być upośledzony?”


:ryk: nie wierzę :ryk:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob lut 02, 2019 8:44 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Witam kochane ciocie :201461

Nie chcę zapeszać ani nic, ale jesteśmy już miesiąc po kuracji metronidazolem i jakoś tak mam dobre przeczucie. Grubsze sprawy przez cały miesiąc zadawalające (tak, biegnę do łazienki jak słyszę, że Czesław kopie jak oszalały) z wyjątkiem trzech dni po kastracji, ale tutaj zwalam winę na narkozę, oraz [prawdopodobnie] uczulenie na antybiotyk podany po zabiegu - jak się księcio rozbudził o 19:00 po narkozie to drapał pyszczek jak oszalały, na drugi dzień nie ustało, więc do weta - po zastrzyku antyhistaminowym drapanie znacznie się uspokoiło, a po kolejnych dwóch dniach całkowicie zniknęło.

Teraz się łudzę, że wspomniany wyżej Czesław już zdrowy i że zamiast na leki wydawać będę na pyszne jedzonko i smaczki i zabawki :1luvu:
Cały czas się zastanawiam czy sens robić jest test na giardie czy wstrzymać się do końca marca i zrobić PCR, bo jak wyjdzie na teście (który może być przekłamany) to znowu się martwić będę i myśleć czy leczyć znowu :roll:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob lut 02, 2019 11:21 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Aż wróciłam na początek – Czesio tak pyszczkiem ujął mnie, że zupełnie zapomniałam, ze przyszedł tu, bo chory był !

Zmiana od stanu wyjściowego- czyli kupa wszędzie ;) ogromna, super :)
Co do badania- nie wiem, ja tam wierzę ;) w PCR, ale też pewnie chciałabym wiedziec już, zaraz ;) zatem nie pomogę :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob lut 02, 2019 14:18 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Zrób PCR.
Zrobiłam zwykłe badanie, ale będę powtarzać, bo coś... No. Nie wierzę do końca, że tego cholerstwa już nie ma.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon lut 04, 2019 8:24 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

maczkowa pisze:Co do badania- nie wiem, ja tam wierzę ;) w PCR, ale też pewnie chciałabym wiedziec już, zaraz ;) zatem nie pomogę :)


Vi pisze:Zrób PCR. Zrobiłam zwykłe badanie, ale będę powtarzać, bo coś... No. Nie wierzę do końca, że tego cholerstwa już nie ma.


No właśnie tak sobie kalkuluje i myślę, i chyba dochodzę do wniosku, że jeśli wtop w kuwecie nie będzie, to poczekam i zrobię PCR.
Jakoś bardziej wierzę w to aniżeli w testy paskowe, w szczególności czytając pierwsze sugestie na wątku, gdzie naczytałam się o średniej wiarygodności testu.


Ale żeby nie było kolorowo, zauważyłam u Cześka jakiś czas temu strupka na "łokciu" tylnej łapki, nie ma tam sierści, był zbierany z tego wymaz - grzyba nie ma, nic nie zostało wyhodowane. Teraz widzę, że druga łapka też taka łysawa się robi... Czy spotkałyście się z tym? Na pewno to nie jest wylizane, nie widziałam, żeby się tym w ogóle interesował, nawet gdy był strupek...
Obrazek
Obrazek

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon lut 04, 2019 12:40 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

Moja Mała Czarna też ma łyse piętki. Odkąd pamiętam. Miała podejrzenie alergii (nie tylko z uwagi na piętki) ale wynik wyszedł negatywny. Ponieważ to najmniejszy problem mojej koty, to się tymi piętkami nie przejmuję.
Aha, łyse usteczka też Czarnidełko ma :wink: Do tego brak zębów i cały czas brudne uszy...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lut 04, 2019 12:51 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

MB&Ofelia pisze: i cały czas brudne uszy...


tak ma moja Żabcia, już ciągle zaglądam, czy to nie jakiś swierzb się tam czai z zaskoczenia! Bo dziwne, mam w domu zbieraninę bezdomniaków, jedną leczyłam ze świerzba dośc długo, 2 nie dają mi się dotknąć, brat Żabci - uszka aż błyszczą bez czyszczenia, a ta- ciągle takie przybrudzone. A opiekuję się nią od jej 5 tygodnia, od początku te uszka sprawdzam i czyszczę, teraz regularnie oczyszczam co widać i ciągle jest co myć :/
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 04, 2019 13:23 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

maczkowa pisze:
MB&Ofelia pisze: i cały czas brudne uszy...


tak ma moja Żabcia


U Cześka brud w uszach wynikał z zapalenia uszu, ale może niektóre tak mają, że nie potrafią wytrzepywać brudku, co kot to obyczaj :mrgreen:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon lut 04, 2019 13:41 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

MB&Ofelia pisze:Moja Mała Czarna też ma łyse piętki.


Wiesz, tyle się nasiedzieliśmy u weta, a ja z tych matek co panikują w sekundę jak coś widzą :oops:
Ale jak sobie pomyślę, jak młody lata za zabawkami i ile razy umysł chce a dupsztal nie nadąża i w efekcie lecą drifty na zakrętach, to faktycznie mógł się po prostu w tym miejscu skaleczyć o którąś z listw podłogowych, które są, muszę przyznać, miernej jakości :roll: Może stąd wynikał strupek w tym miejscu. Ale godzin które spędziłam (w trakcie czekania na wynik hodowli grzyba) w internecie szukając jak sprzątać mieszkanie przy grzybicy to wolę nie liczyć :roll:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon lut 04, 2019 15:22 Re: Czesiek - miziasta piękna krówka

karol_yna

chuchasz i dmuchasz na kochanego Czesia :1luvu: , ale on ma z Tobą dobrze :201461

Niestety nie mogę Ci pomóc odnośnie tych plamek :( - ale nie martwiłabym się są malutkie i maluch faktycznie mógł je sobie powycierać...

Ale masz rację jeśli chodzi o sprzątanie mieszkania przy grzybicy :strach: - przerobiłam grzybicę plus pchły u pieska lata temu ...a że jestem okropną panią domu to wciąż śni mi się nocami :strach:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 223 gości