» Pon mar 25, 2019 20:00
Re: Wygląda jak krówka, biega jak koń - Czesiek
Koty generalnie paralizuje, jeśli zakłada im się coś na ...kota. Ubranka pooperacyjne, szelki- wszystkie koty, jakie znam, w pierwszym okresie zachowują się, jakby je zalano betonem, jeśli nawet się poruszają, to na sztywnych łapkach, a u mnie dwa stawały jak zaklęte i i padały na bok jak drewniana zabawka. Z czasem w miarę się oswajały. Myśle, że i Czesio się oswoi, chociaż kołnierz najbardziej problematyczny w obsłudze takich zwykłych czynności. Ale może do jedzenia mu zdejmowałabym, bo po prostu może nie dać rady z tym zyrandolem dostać się do miski. Kuwetę masz odkrytą ?W sumie, jak jesteś w domu i masz możliwość przez jakiś czas go obserwować i powstrzymac przed drapaniem, to może mogłabyś zdejmować, żeby właśnie się załatwił, zjadł, umył, a ubierać na pozostały okres, kiedy nie jesteś w stanie z różnych przyczyn kontrolować go.
A on dostaje coś przeciwświadowego tak dopaszcznie? I co? Z ciekawości pytam, bo ja ostatecznie dzisiaj zdecydowałam, żeby coś podac, nadzieja, że uda sie tylko zewnętrznie go leczyć i ta rana przyschnie mi juz przeszła.