Wygląda jak krówka, biega jak koń - Czesiek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2018 7:19 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Vi pisze:Tylko nie próbuj kruszyć tego aniprazolu i mieszać z sosem! Gorzki jest jak jasna cholera, będziesz miała wszystko zaplute po kokardę!

Spotkałam się kiedyś z opinią, że małą ilość pierwotniaków organizm kota może sam załatwić, o ile jest silny. Może po to ten Zylexis? Żeby, poza chemią, kot sam sobie radził?



O jejku, mój kot jest bardzo oporny jeśli chodzi o wpychanie tabletek, albo ja taka ciapa, że nie potrafię. Teraz stracił dwa dolne kły, więc może aż tak mocno mnie nie pogryzie 8O
Dopytałam o ten Zylexis, vetka proponuje go, aby uodpornić młodego przed zakażeniem wtórnym. Skoro są takie dobre opinie na temat tych szczepionek, to się na nie zdecyduję, dziękuję.

Fenbendazol w żelu będzie ciężki do udźwignięcia finansowo w komplecie z Zylexis, ale jeśli nie poradzimy sobie z aniprazolem to nie ma zmiłuj. :roll:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Śro paź 24, 2018 8:54 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Karol_yna - u nas najlepiej (w sensie, że najmniej dramatycznie, Pindy nie liczę, bo u niej jest dramat ze wszystkim) sprawdzało się oklejenie aniprazolu serem topionym ;) Zawsze może się okazać, że kolega pokocha ser topiony i będzie chciał zeżreć oklejoną pigułę sam z siebie :twisted: W każdym razie polecam ser topiony w plasterkach - jest bardziej plastyczny.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro paź 24, 2018 8:59 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Vi, delikwent jest wszystkożerny ze skierowaniem na wszelki nabiał, więc to jest świetny patent!
Zwizualizujesz mi swój sposób? Same połykają taką tableteczkę czy i tak trzeba wpychać w gardło?

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Śro paź 24, 2018 9:57 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

:twisted:
Aż wygrzebałam filmik, jak wszystkożerny kretyn łykał ten aniprazol w serze.
https://www.youtube.com/watch?v=O_f2Tti ... e=youtu.be

Za jakość przepraszam.

Reszcie wpychałam do gardła. Jedną ręką za karczycho, drugą pchałam jak najgłębiej.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro paź 24, 2018 10:59 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

pięęęęęęęęknie! to w takim razie spróbuję mu ten numer wywinąć, panacur bez problemów przechodził rozkruszony z sosikiem, najwyżej to też jeszcze poleje sosikiem 8)

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon paź 29, 2018 9:40 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Vi pisze::twisted:
Aż wygrzebałam filmik, jak wszystkożerny kretyn łykał ten aniprazol w serze.


Vi! Dziękuję! Łyknął bez problemu, nawet trochę pogryzł, więc dostał trochę sosiku na zabicie smaku :ok:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon paź 29, 2018 18:33 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Ooooooo! Świetnie!
Jedna trauma i dla Ciebie i dla kolegi mniej :)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon gru 10, 2018 14:24 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Minął miesiąc od ostatniego podania aniprazolu i 3krotnej dawki Zylexis.
Tak się cieszyłam, młody cudownie przytył do 4,5 kg (7 miesięcy), zero problemów w kuwecie, zero bąków, ładny apetyt - czasem zostawiał coś na później.

...do soboty...

Niestety, w sobotę pojawiła się rzadka qoopa ze świeżą krwią - po prostu czerwone placki, w niedzielę początek uformowany ale śluzowaty, końcówki rzadziutke z krwią :cry:

Od soboty zbieram znowu próbki na badania, tym razem wysyłamy do labu, żeby stwierdzić ilość - badamy na lamblie i pozostałe pasożyty, wet proponowała również morfologię.

Na samą myśl o kolejnych lekach i odkażaniu całego domu ręce mi opadają :cry:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon gru 10, 2018 14:43 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Zrób morfo, bo to wcale nie musi być od robali :(
Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

Nie zmieniałaś mu ostatnio karmy?
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon gru 10, 2018 14:48 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Vi pisze: Nie zmieniałaś mu ostatnio karmy?


Owszem, jeśli chodzi o suche to jest w trakcie zmiany smaku z Acany Grasslands na Acanę Ranchlands - ale robię to stopniowo od środy a karmy różnią się wyłącznie smakiem /wartość tłuszczu i białka ta sama/ - czy to mozliwe że jest to efekt tego? Czemu dopiero po 4 dniach?

Puszki dostaje zawsze różne (Feringa, GranataPet, MAC's, Animonda Carny) i nigdy nie było przebojów ...

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw gru 13, 2018 15:08 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Cześć, jesteśmy po wynikach kału na robale (nic nie ma), czekamy na wyniku kału na lamblie (laboratorium zamiast testu ELSA) i mam wyniki morfologii.

Wet stwierdziła początki anemii, dała HemoVet żelazo do podawania, stwierdziła, że może być dwóch sprawców:
1) albo lamblie dalej siedzą i utrudniają przyswajanie
2) albo za mało je

Podaję wyniki morfologii:
WBC 7,15 G/l
NEU 4,16 G/l
NEU% 58,2%
LYM 2,08
LYM% 29%
MONO 0,352
MONO% 4,93%
EOS 0,525 G/l
EOS% 7,35%
BASO 0,036 G/l
BASO% 0,501 %
RBC 9,64 T/l
HGB 134,00 g/l
HCT 0,428 l/l
MCV 44,50 fl
MCH 13,9 pg
MCHC 312,0 g/l
PLT 216g/l

Czy ktoś może pomóc mi to przeanalizować? :201494 Nie chcę podważać kompetencji weterynarz, ale nie raz widziałam wasze niezastąpione rady...

I teraz jeszcze pytanie, ma 7 miesięcy, waży 4 kg, jest długi ale szczupły. Zawsze daje mu porcjowane mokre ok 70 gram na posiłek (MAC's, Feringa, GranataPet, Animonda Carny Kitten) lub 75 gram pręgi wołowej, rzadziej ale jednak Acana Ranchlands (czerwona) - 40 gram.
Czy powinien dostawać jeść więcej? Porcjuje mu jedzenie, ponieważ on jest taki nakręcony na mokre i mięso, że zje ile jest w misce na raz, nie porcjuje sobie - więc powszechna forumowa zasada nie ograniczać tutaj w ogóle nie działa. Jedynie suche groszki potrafi końcówkę odpuścić i dojeść po 30 minutach albo godzinie.
Nie jest głodny, jeśli dostanie jeść o 16, to czasami zaczyna przypominać o kolacji o 20:30, a czasami budzę go nakładaniem karmy o 21:00. Stałe posiłki: 7:00/16:00/21:00

Panicznie boję się, że go roztyję i utuczę i w ogóle skaleczę kota nadwagą :cry:

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw gru 13, 2018 16:28 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

karolina, dobrze zrozumiałam, że dajesz 75 gr mokrej albo pręgi rozłożone na 3 posiłki? czy po te 75 gr na kazdy z posiłków ewentualnie na jakiś te 40 gr suchej?
sorry, doczytałam, zmęczenie mi na oczy padło i przyswajanie.
Mam też 7 miesięczne rodzenstwo pod opieką, chłopaka i dziewczynkę, Szarek to naprawdę duży kot i też dość szczupły, aczkolwiek nie szczypiorek. Spróbuję policzyć, ile dostaje, bo nie odważam mu, raczej daję do chwili, gdy widzę, ze zaczyna bardziej delektować się, niż jeść. Ale moim zdaniem- dostaje więcej ( dawno go nie ważyłam, nie musi chodzic do weta, a wagę kuchenną oddałam rodzinie i nie mam na czym :) )
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw gru 13, 2018 17:32 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

Czesiek zjadł o 16:00 40 gram suchej, potem dostał rozdrobnion żelazo a przed chwila (17:30) zwymiotował chrupki, niestrawione nadgryzione ale wyglądają na całe...

Mam rozmrożona pręgę wołową, czy mogę ja drobniutko pokroić i dać mu chociaż polowe porcji (30 gram)? Czy już nic do kolacji nie dawać?

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw gru 13, 2018 19:20 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

karol_yna - wetem nie jestem, ale nie wiem, czy nie zrobiłabym kotu USG, żeby zobaczyć, czy nic się tam w kichach nie dzieje.
Słyszałam, że lamblie mogą się zachomikować w drogach żółciowych. Ale głowy za to nie dam, bo to już dawno było - wydaje mi się, że to z tego powodu Pasztet żarł ursocam.

Nie bój się, że skaleczysz kota nadwagą - jak zobaczysz, że zmierza w stronę kuli, to pokombinujesz z odchudzaniem. Na razie to gnojek, rośnie jak na drożdżach.

Mam nadzieję, że wpadnie tu ktoś bardziej kompetentny.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw gru 13, 2018 20:01 Re: Czesiek i walka o zdrowy brzuszek - LAMBLIE proszę o rad

maczkowa, byłabym super wdzięczna za jakieś kalkulacje Twojego dwupaka :)

Vi, z tym USG to jest dobry pomysł. Poczekam do wtorku na wyniki badań lamblii i wtedy umówię się na USG, no chyba ze znow będzie rzadko, krwisto w kuwecie (od niedzieli się już nie zdarzyło) bądź znowu zwymiotuje swoje jedzenie.

Trochę to żelazo podejrzewam o sprawcę wymiotów. Pamietam, ze moja siostra w ciąży łykała suplementy m.in. Żelazo i wymiotowała dalej niż widziała :( nie wiem czy w takim wypadku dawać mu te tabletki czy odpuścić i kupić ten proszek do barfa i mu posypywać po miesku. Zjadł po 18 30 gram drobniutko pokrojonej wołowinki i nawet trochę poskakal ze mną w domu.

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 183 gości