Problem kuwetkowy z tymczasem.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 01, 2018 22:42 Problem kuwetkowy z tymczasem.

Kociak około czteromiesięczny zabrany ze wsi, gdzie przebywał na zwnątrz razem z mamą. Był sam i nie wiem, co się stało z jego rodzeństwem. Mama pojechała na sterylizację i wróciła na miejsce, a chłopak trafił do mnie na tymczas. Maluch jest w pełni oswojonym kociakiem.

Nastepnego dnia po zabraniu ze wsi, byłam z nim u weterynarza. Został pierwszy raz odrobaczony i odpchlony. Teraz jest po drugim odrobaczeniu. Czekamy na szczepienie.

Pierwszy tydzień u mnie spędził na kwarantannie łazienkowej. Tam, poza dwiema wpadkami: jedna kupa na kocyku i raz siku do tuneliku, załatwiał się do kuwety. Po tygodniu ja wyjechałam na tydzień z moimi kotami, a do malca wprowadziła się koleżanka (poznał ją wcześniej) i wypuściła go na mieszkanie. Wtedy się zaczęlo. Trzy kupy trafiły do legowisk, które potem zostały wyprane i schowane (nie ma juz do nich dostępu). Trzy razy siku na łóżko, raz na kanapę, raz na koci materacyk na drapaku, raz na dywanik w przedpokoju. Oprócz tego, załatwiał się też normalnie do kuwet (miał trzy do dyspozycji). Oczywiście wszystkie te rzeczy i miejsca były na bieżąco pryskanie neutralizatorem i prane.

Wczoraj wróciłam z kotami do domu i maluch się z nimi zapoznaje, a oni z nim. Wcześniej mieli kontakt tylko przez drzwi łazienkowe. Jest dobrze, bo on jest odważny, a moje koty przyzwyczajone do tymczasów. Wczoraj przez cały dzień był spokój dopiero wieczorem siusiu na kanapie. Dzisiaj to samo. Przez cały dzień biegał grzecznie do kuwety, a wieczorem siku na kanapie.

Macie może pomysł, jak oduczyć tego małego drania sikania poza kuwetą? Wszelkie rady miłe widziane i będę za nie bardzo wdzięczna.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 01, 2018 22:48 Re: Problem kuwetkowy z tymczasem.

najpierw wyklucz stan zapalny pęcherza, czyli złap siuśki na badanie. Tak sie zachowuja koty gdy je boli przy oddawaniu moczu. Boli w kuwecie to szuka innego ustronne miejsca gdzie moze nie będzie bolało.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob wrz 01, 2018 22:55 Re: Problem kuwetkowy z tymczasem.

Mam zamiar sprawdzić. Chociaż mi to nie pasuje, bo zaraz po puszczeniu na całe mieszkanie i kupa i siku były poza kuwetą, potem kupy juz wszystkie do kuwety, i siku coraz częściej też. A teraz tylko jedno siku, to wieczorne poza kuwetą.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 01, 2018 23:33 Re: Problem kuwetkowy z tymczasem.

anna09 to wygląda jakby nie zdążał do kuwety czy się kręci po domu i naumyślnie włazi na kanapę i sika?

To co piszesz trochę mi to zalatuje zaznaczaniem swojej obecności zapachami po wyjściu z łazienki. Wszędzie czuć Twoje koty, więc może chciał sobie przejąć co lepsze miejscówki - legowiska, kanapę czyli wszędzie tam, gdzie szczególnie mocno czuć Tobą i kotami. W łazience też zrobił do tunelu (był wcześniej już używany przez koty?) i na kocyk. Takie swoiste darcie "Heloł, witajcie, dołączę sobie tu też swoje zapachy". Moja kotka z problemami behawioralnymi sikała i kupała właśnie głównie w miejscach, w których często przebywał mój kocur - legowiska i drapaki. Pranie tylko ją pobudzało do ponownego oznaczenia tych rzeczy.
Spróbuj z ogniskami zapachowymi, np. małe ściereczki zwykłe, pocieraj go nimi po pyszczku, łapach i grzbiecie żeby zostawił ślady zapachowe i porozrzucaj właśnie w takich newralgicznych zapachowo miejscach. Może go uspokoi to, że już wszędzie nim pachnie i jest na włościach.
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Sob wrz 01, 2018 23:40 Re: Problem kuwetkowy z tymczasem.

Niestety nie wiem, jak on się zachowuje przed nasikaniem na kanapę, bo zarówno wczoraj, jak i dzisiaj zrobił to, kiedy akurat byłam czymś zajęta. Dzisiaj na pewno było to po solidnej porcji zabawy, kiedy biegał po całym mieszkaniu jak nakręcony;)

Tunelik, do którego nasikał był całkiem nowy, kupiony dla niego.

Dziękuję za podpowiedź z tymi ściereczkami. Nie znałam tego i na pewno jutro spróbuję.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, emilab., kuba93l i 303 gości