Stomachari pisze:Zabawki, ale ja nigdzie nie znalazłam "marki burdel". Wyniki google odwołują do ogłoszeń tego użytkownika. Samo w sobie to jest podejrzane. I cena 150 zł również.
To są prawdopodobnie zabawki marki Bruder (produkują głównie pojazdy użytkowe, maszyny rolnicze, budowlane, itp.). I są drogie, więc cena 150 zł. nie jest dziwna.
Te ogłoszenie pisze prawdopodobnie ktoś, kto jest wtórnym analfabetą. Teraz jest sporo takich, co można zobaczyć np. w komentarzach na wielu portalach czy facebooku. Nie potrafią pisać po polsku, bo są niedouczeni, nie czytają i nie piszą odkąd skończyli szkołę.
Ogłoszenie o nauce jazdy na koniach na patyku może być głupie, ale nie jest nielegalne. I wcale nie takie dziwne, biorąc pod uwagę sposób pisania tej osoby. Wymyśliła sobie sposób dorobienia, może głupi, ale to tylko oferta.
Co do ogłoszeń kociaków - dziwnie napisane, ale raczej nie budzi wątpliwości - chce znaleźć dla nich dom.
Można się jedynie przyczepić do ogłoszenia o schronisku dla kociąt, ale jest tak napisane, że w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Może faktycznie o hotel, a może to po prostu osoba, która chce pomóc, ale biorąc pod uwagę stopień jej rozwoju, nie potrafi przewidzieć skutków takiego ogłoszenia. Nawet, zdawałoby się, obyci z bezdomnością zwierząt działacze potrafią czasem wymyślić coś głupiego, jak np. jakiś czas temu - okienko życia dla zwierząt w Warszawie.
Moim zdaniem ktoś kto miałby złe zamiary nie szukałby jednocześnie domu dla osieroconych kociąt.
Jednak jeśli to Was niepokoi, zadzwońcie i sprawdźcie o co chodzi.