Strona 5 z 7

Re: Kotka Beza - dalsza diagnostyka

PostNapisane: Pt wrz 14, 2018 23:57
przez Stomachari
Zgadza się, przy pH 6,0 (i niższym) wytrącają się oksalaty, które są nierozpuszczalne.

Co do papierków, to wcale nie muszą źle wskazywać. Wiele zależy od tego, jakich używasz, do jakiego laboratorium dajesz mocz i po jakim czasie od otrzymania próbki sprawdzają w nim pH. W laboratoriach do pomiaru pH też używa się paseczków, więc są spore szanse, że Twoje wskazania są prawidłowe a te z labu zakłamane. Ale - jak wyżej: jakie paseczki? jaki lab?
Warunek jednak jest taki, żeby sprawdzać pH moczu czystego, nie w żwirku. Jeśli zostanie na ściankach czystej kuwety, to można próbować w ten sposób, jeśli nie to najlepiej jest położyć w pobliżu kuwety jakiś spodeczek (może być nakrętka od słoika) aby go mieć w pogotowiu, i gdy tylko kotka zacznie oddawać mocz, natychmiast go jej podstawić pod zad. Przez pierwszy okres zakwaszania aż do ustabilizowania to najlepsza metoda. Warto powtarzać manewr kilka razy dziennie aby mieć pełen przekrój.

Re: Kotka Beza - dalsza diagnostyka

PostNapisane: Sob wrz 15, 2018 10:40
przez Szukam_kotki
Właśnie używałam pożyczonych laboratoryjnych z 3ma polami odczytu, dokładność do 0.5. W sumie mogę ze ścianek łapać, bo Beza istotnie szcza na krawędzie kuwety. Tylko nie wiem, gdzie takie papierki nabyć, w aptece? Czy tylko przez internet?

Re: Kotka Beza - dalsza diagnostyka

PostNapisane: Pon wrz 17, 2018 23:11
przez Stomachari
Ja kupuję przez internet. Te sobie chwalę: https://allegro.pl/paski-do-pomiaru-ph- ... 35955.html

Re: Kotka Beza - dalsza diagnostyka

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 19:11
przez Szukam_kotki
Wrzucam kilka aktualnych zdjęć:
Obrazek
Obrazek

Tu widać jaki Behemocik z Bezy (ułamany kieł powoduje, że tak jej się warga czasem układa)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak obecnie wygląda nóżka:
Obrazek

Na nosku widoczne plamki, było więcej. W sumie nie wiadomo co to jest, było leczone na grzyba miejscowo, ale samo teraz schodzi. Możliwe, że Beza jest alergiczką. Obecnie jest na karmie sensitivity i ponieważ wydaje się, że jej służy, to pewnie już na niej zostanie. Mam nadzieję, że obraz USG wykaże poprawę, jesteśmy umówieni za 3 tygodnie na kontrolę.

Re: Kotka Beza - leczenie trwa-nowe fotki :)

PostNapisane: Sob wrz 22, 2018 20:59
przez Wawe
Wyprowadziłaś biedaczkę na ludzi. Tzn. na koty. :ok: Łapka wygojona, futerko piękne, kotek pełniejszy. :ok: Mam nadzieję, i mocno trzymam kciuki, że skończą się też kłopoty ze stanami zapalnymi. :ok:
ps. mina behemocia bezbłędna. :lol:

Re: Kotka Beza- potrzebny mi termin na dobre USG w Wawie na

PostNapisane: Nie wrz 23, 2018 17:57
przez Szukam_kotki
Kurcze, 2 dni temu zauważyłam, że Beza ma jakąś gulkę (trochę jak wypchnięty brzuch od przejedzenia u małych kotków). Zmartwiło mnie to i dziś byliśmy na wizycie i niestety potrzebne byłoby usg... bo na obmacanie to nie wiadomo co to, choć wiem, co wetka myśli :? Tylko że na cito to ja mogę zrobić w byle jakie usg :? Może ktoś ma termin do oddania w tym tygodniu? Możliwe, że uda się umówić lekarza dojeżdżającego, ale jakby nie, to nie wiem, co robić...

Re: Kotka Beza -potrzebny termin na dobre USG w Wawie na cit

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 13:04
przez Vi
Hej, udało się coś zdziałać?
Robiłaś USG u Zlot, jeśli dobrze kojarzę, powinnaś mieć na wypisie jej numer telefonu. Może by Was przyjęła?

Poza tym dzisiaj od 16 do 22 jest Czubaj na Zamiany w Animal Center. Nie ma takiego wyczesanego sprzętu jak doktor Zlot, ale byłby na już. Poza tym na serio, umie to robić.

Re: Kotka Beza -potrzebny termin na dobre USG w Wawie na cit

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 13:07
przez Szukam_kotki
Tak, dziś specjalnie przyjeżdża dla nas lekarz. Jeszcze go nie znam, ale podobno dobry. I zrobimy w naszej lecznicy. Mam nadzieję, że nic nie wykaże strasznego. Beza od rana na czczo i tych boczków nie widać, więc mam wielką nadzieję, że to tylko obżarstwo. Osiwieję przez tego kota :smokin:

Ale dzięki, na przyszłość będę pamiętać. Teraz to jakieś hiper dokładne badanie nie jest potrzebne, i tak na kontrolę do dr Zlot pojedziemy.

Re: Kotka Beza -potrzebny termin na dobre USG w Wawie na cit

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 13:09
przez Vi
Świetnie, że udało się coś załatwić!

Jestem po kontroli trzech kotów, z czego jeden ma struwity, drugi ciul wie, jaką infekcję, a trzeciemu nawalają nery, więc już niedługo będę mogła służyć wieloma poradami w zakresie wyboru najlepiej kryjącej siwiznę farby do włosów :evil:

Re: Kotka Beza -potrzebny termin na dobre USG w Wawie na cit

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 13:14
przez zuza
To trzymam kciuki za NIC na USG!

Kiedys w multiwecie byly dni, ze dr Marcinski przyjmowal "do upadlego". Jechalo sie wtedy, siedzialo z kotem, bo byli pozapisywani pacjenci przeciez, ale w koncu sie bylo przyjetym. W sytuacjach naglych i pilnych to sie przydawalo. Ale nie wiem, czy nadal ten system dziala...

Re: Kotka Beza -potrzebny termin na dobre USG w Wawie na cit

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 20:37
przez Szukam_kotki
No i wszystko dobrze :) Nie ma płynu. Najwyraźniej pęcznieje od karmy. Poza tym w nerkach już nie widać stanu zapalnego, także myślę, że idzie ku dobremu, aczkolwiek pełne porównanie będzie, jak powtórzymy USG za 3 tyg.

Re: Kotka Beza

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 21:43
przez Madie
Uffff, mocno trzymałam za Was kciuki ;) Bardzo sie cieszę

Re: Kotka Beza

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 22:08
przez Szukam_kotki
Dzięki dziewczyny :) Dla wetów ten kot jest trochę zagadką, bo z takiego dość nieciekawego stanu wychodzi bardzo ładnie, lepiej niż się spodziewaliśmy. I waży już 3,3 kg. I pomimo, że jest lepiej z czasem, to też bardziej stresująco, bo jednak się człowiek przywiązuje... :oops:

Re: Kotka Beza

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 8:30
przez Vi
Pewnie, że się przywiązuje!
Zdrówka dla Bezy! :D

Re: Kotka Beza

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 8:34
przez zuza
Bo od milosci koty pieknieja :) I zdrowieja tez :)