Strona 7 z 7

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka

PostNapisane: Pt paź 19, 2018 19:06
przez Nadis
Ja bym się wstrzymała z metronidazolem w ciemno. To jednak nie jest obojętny lek, a dość toksyczny antybiotyk, ma trochę działań niepożądanych.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka

PostNapisane: Pt paź 19, 2018 19:55
przez Bungo
Właśnie kończę walkę z Bungowymi biegunkami. To była trzustka plus rzut IBD.
Radziłabym zrobić badania trzustkowe, a jeśli będą ok. to w grę może jeszcze wchodzić clostridia. Ale tu badanie kosztuje już majątek (ponad 500 zł), bo kupa jedzie do Niemiec.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka

PostNapisane: Wto paź 30, 2018 9:36
przez fili
Wyniki badania kału na strawienie
Dość liczne bryłki tłuszczu, poj. krople tłuszczu oboj., niel. ziarna skrobi, wł. mięsne - nieobecne

Kocurek je wyłącznie mokrą https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... nal/518810
i suchą gastro https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... stro/32284
Apetyt ma super.

Jakie mogą być przyczyny kłopotów z trawieniem tłuszczu u kota?
Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki na pewno, więc trzeba zbadać TLI. W Idexxie jest fajny profil trzustkowo-jelitowy ale badają w nim specfPl (diagnozujący zapalenie trzustki), oprócz tego wit. B12 i kwas foliowy., wiec chyba nie za bardzo? Czy może występować niewydolność trzustki bez zapalenia trzustki? Pewnie trzeba by też sprawdzić wątrobę?
Znalazłam, że w Vetlabie robią profil trzustkowo-jelitowy z TLI (TLI, wit. B12, kwas foliowy). Cyz można w naszej sytuacji pominąć badanie specfPli?

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka

PostNapisane: Śro paź 31, 2018 13:37
przez fili
Wymyśliłam tak, żeby najpierw zrobić TLI w Vetlabie (Koszt ok. 140 zł). Jeśli w tym badaniu coś wyjdzie to na miejscu dorobimy morfologię i biochemię.
Jeśli TLI wyjdzie w normie, to wtedy w Idexxie możnaby zrobić jakiś profil ogólny (morfologia i biochemia) i do tego profil trzustkowo-jelitowy, który będzie wtedy tańszy niż gdyby był robiony sam.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 12:08
przez fili
Badań w końcu nie zrobiłam, choć ciągle miałam w planie.
Od połowy zeszłego tygodnia zaczęłam podawać Tośkowi, oprócz karmy gastro, surowe mięso z suplementami. Było ok. Więc od poniedziałku dodatkowo zaczął dostawać normalna karmę mokrą. i jak na razie jest ok :) Mam nadzieję, że problemy już nie wrócą.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka-jest lepiej :)

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 12:10
przez Stomachari
Super, oby tak dalej :ok:

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka-jest lepiej :)

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 10:56
przez fili
Tosiek waży już 4 kilo. Wczoraj został wykastrowany.
Dolegliwości jelitowe minęły całkiem, jedynie co, to nie mogę mu za bardzo mieszać karm. Mięsko wszelakie wcina i bardzo lubi.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka-jest lepiej :)

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 10:59
przez Meteorolog1
Pozdrawiam Toska :201461 . Też mieszka u mnie młody rudzielec Rudzik.

Re: Mały rudzielec Tosiek - leczymy jelitka-jest lepiej :)

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 18:18
przez Stomachari
Pewnie już zostanie wrażliwcem, ale dobrze, że mięso mu nie szkodzi :)