» Sob sie 25, 2018 16:40
Re: Mały dzikusek - czy już odrobaczać?
Pytanie, czego oczekujesz po wizycie u weta. Przy biegunkach najwięcej "mówi" zwykle kał kota. Jeśli wet potraktuje Cię standardowo czyli zmierzy temperaturę (możesz sama w domu), da leki przeciwbiegunkowe (zwykle można dać je bez oglądania kota) i antybiotyk (bez posiewu to loteria, może podziała, może nie), to mam wątpliwości, czy jest sens. Chyba że poprosisz o poszerzoną diagnostykę.
Ja bym w tej sytuacji przede wszystkim dała kał na badania (posiew na bakterie, grzyby, badanie na kokcydia, lamblie, pewnie rzęsistka). Podejrzewam, że zdecydowałabym się też na badania krwi: morfologia i biochemia, oraz poprosiła o pobranie większej ilości krwi na zapas i zamrożenie, na wypadek jeśli konieczne będzie wysłanie jej na badania trzustki. Aby nie stresować kota ponownym pobieraniem, jeżeli nic nie wyjdzie w pozostałych badaniach.
Pewnie nie zakładałabym, że to wina robaków, ale jeśli ewar ma rację i rzeczywiście nadal chodzi o pasożyty wewnętrzne, to wizyta u weta tym bardziej nie ma sensu.