Jak pokazać kotu, że czegoś nie wolno, ale bez agresji?

Witam. Posiadam ok. 2,5-miesięczną kotkę. Kicia jest grzeczna, ale czasami "wychodzi poza granicę" i za bardzo gryzie lub drapie (dodam że 85% przypadków to zabawa w właśnie gryzienie, ale kicia robi to delikatnie). Jak jej bez agresji pokazać że nie wolno czegoś zrobić? Nie chcę jej przy takim pokazywaniu zamordować

Podczas uczenia moich kotów, że człowiek to nie gryzak i drapak, najlepiej sprawdziło się przerywanie zabawy w momencie, kiedy któremuś zdarzyło się mocniej ugryźć. Przy okazji zdecydowane "ała", czy "nie wolno" też może być dodatkowym sygnałem, że kot zachował się nie do końca tak, jak powinien. No i sugerowałabym jednak do zabawy używać zabawek, a nie ręki - żeby nie przyzwyczajać kota, że można na nią polować.
Na Karola Kota zdarzyło mi się dodatkowo kilka razy syknąć po kociemu

Ale z nim to akurat trochę inna historia, bo trafił do mnie jako mała kupka nieszczęścia, która nie miała okazji przejść socjalizacji z rodzeństwem i wielu rzeczy nie ogarniał. W każdym razie metody raczej podziałały - aktualnie żadnemu z dorosłych kotów nie zdarza się, żeby nawet podczas zabawy kogoś ugryźć, czy podrapać. Do zabawy z Karolem Kotem przekonała się nawet znajoma, która do niedawna bała się kotów, więc chyba faktycznie podziałało

Oddaj kotce :wink:

. Delikatnie pstryknij w uszko albo uszczypnij tak jak maluchy uczą siebie nawzajem w zabawie. Możesz delikatnie pacnąć w nos albo po pyszczku i syknąć jak kocia matka kiedy karci.
Rękę zmień na pluszaka czy inną zabawkę, bo jak kocie dorośnie już nie będzie tak fajnie.

Pstryknąć w uszko, uszczypnąć? :evil:

Zdecydowanie nie rób tego :!:

Dlaczego ma tego nie robić? Tak właśnie kocice uczą dzieci odpowiednich manier.

Kocice pstrykają swoje dzieci w ucho?

gryzą je w uszy, i pacają, mocno. bardzo mocno, że kocie dzieci aż wyją.

Pacnięcie to coś innego niż pstryknięcie. Ja swoim kotom tego nie robię. Są metody łagodniejsze np dmuchnięcie, głośny bolesny pisk.
Pstryk i szczypanie to tak samo agresywne metody jak potraktowanie spryskiwaczem.

przecież to nie ma być pstryknięcie z całej siły...

Kto to wie, jeśli pstryknie np rozzłoszczony facet dużą dłonią. Pacnięcie jest ok

A nie, no to zmienia postać rzeczy, delikatne pstryknięcie ok, mocne nie.

Z mojego doświadczenia: działa dmuchnięcie i pisk aaa boli

Shidri pisze:Kto to wie, jeśli pstryknie np rozzłoszczony facet dużą dłonią. Pacnięcie jest ok

Idąc tym tokiem myślenia, rozzłoszczony facet może pacnąć wielką dłonią aż kociaka wbije do ziemi...

Dlatego ja nie pacam, nie pstrykam i nie szczypię. Współczuję kotom, które tego doświadczają. Łagodniejsze metody też działają i od takich trzeba zaczynać.

Chikita, Twoje identyczne wskazówki na ten sam temat w innym wątku też zostały odradzone przez doświaczoną osobę

ser_Kociątko pisze:Dlaczego ma tego nie robić? Tak właśnie kocice uczą dzieci odpowiednich manier.

To znaczy jak to robią?
Jak szczypie kot?
Ludzie żeby uszczypnac muszą chwycić skórę dwoma palcami, a kot? Podobnie dopytam - jak pstryka kot?

Jak pokazać kotu, że czegoś nie wolno, ale bez agresji?

Kto przegląda forum