Witam, mam od dłuższego czasu problem z moim kotem. Bazinga trze oczy, przez co w ich okolicy nie ma sierści, bardzo często też przymyka oczy jakby ją coś swędziało, dodatkowo ma też przez większości czasu lekko spuchnięte okolice oczu. Przez to zawija się jej dolna powieka. Wydaje mi się że może mieć alergie na kurz, zawsze gdy wejdzie do jakiejś dziury w której jest choć trochę kurzu to natychmiast ma spuchnięte, przymkniete powieki, czasem pomaga przemycie oczu.
Jeden weterynarz kazał operować, czego nie chce robić.
Inny stwierdził że taki jej urok.
Kolejny przepisał Piryton, przemycam go w mokrej karmie ale efekty są zauważalne. Nie trze oczu.
Pani weterynarz równie kazała podawać też karmę Hills z/d, bo to na pewno alergia pokarmowa. Czy kot może mieć alergie na kurz? Czy ktoś z was ma taki problem?
Bazinga zupelnie nie chce jeść nowej karmy. Przez co nie mogę podawać jej tabletek.
Czy są jakieś inne karmy dla kotów z alergia? Bądź jak mam przekonać kota do nowej karmy?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc oraz rady