Tak jak ASK@ pisze, Conva kup najpierw u weta, kilka saszetek od razu. A mleko kozie może być każde, tylko nie Me! w zielonym kartonie bo ono jako jedyne jest konserwowane cytrynianem sodu i w smaku jest bardzo kwaśne. Wiele kociąt takiego mleka nie ruszy.
Kontroluj wagę malca i pilnuj by się wypróżniał. Siku po każdym karmieniu i kupa minimum raz dziennie. Jeśli kupy brak, to mleka z Convem dodasz zwykłe masło i to pomoże
Espumisam też miej pod ręką. Maluch musi mieć przytulankę i musi być często dotykany i brany na ręce. Głaszcz, mów do niego, pozwalaj mu się pobawić twoimi palcami. Jeśli uznasz, że coś jest nie tak, że maluszek słabnie, warto od weta wziąć tuberkulinówki, glukozę, ringera, catosal i trochę duphalyte i taki zestaw trzymać w domu na wszelki wypadek. W razie czego zawsze zdążysz zareagować i odżywić trochę malca podskórnie nim dotrzesz do weta. Zresztą sam wet pewnie niewiele wie o takich oseskach, więc za dużo i tak nie pomoże.