LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego oseska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 17, 2018 15:00 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Przychodzi? To on tak luzem po mieszkaniu lata? 8O 8O 8O
ser_Kociątko
 

Post » Pt sie 17, 2018 15:04 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

ser_Kociątko pisze:Przychodzi? To on tak luzem po mieszkaniu lata? 8O 8O 8O

Pozwolę się też zdziwić , jeśli faktycznie mały biega luzakiem 8O
Jeśli tak natychmiast go zabezpiecz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55303
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 17, 2018 15:10 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Nie lata po mieszkaniu ma w pokoju specjalne legowisko jest w miare wysokie ale jak go wyciagam to daje mu troche pochodzic po recznikach na panelach ;) i wtedy podchodzi jak do niego gadam xd

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 15:19 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

uffffffffffff :)
ser_Kociątko
 

Post » Pt sie 17, 2018 15:54 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Haha spokojnie ;D apropo tego oddychania i bicia serduszka ktos cos ?

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 16:05 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

To nie jest naturalny oddech u kociaka. Może jest chory, a może zachłysnął się mlekiem. Ja bym poszła do weta po porządny antybiotyk i być może też steryd i inne leki.
U takiego malca oddech powinien być miarowy i spokojny podczas snu. Jeśli kociak oddycha szybko lub ciężko, to raczej na pewno ma zapalenie płuc/oskrzeli.
A to dla takiego maleństwa jest wyrok, jeśli nie poda się leków wystarczająco szybko.
Ratowałam kociaka z zapaleniem płuc, udało się, ale tylko dlatego, że wetka podała całą baterię leków natychmiast po wystąpieniu objawów, czyli właśnie przyspieszonego oddechu. Leczyliśmy ją blisko 7 tygodni w trakcie których kilka razy otarła się o śmierć. Dziś ma 2,5 roku i jest okazem zdrowia.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 17, 2018 16:19 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Ehh masakra czyli mialam racje . Bylam u weterynarza i co osluchal go i stwierdzil ze jest wszystko ok a szczerze to malo u nas dobrych weterynarzy ktorzy by sie zajeli oseskiem ."najlepiej uspic bo na pewno nie przezyje " to standard. U pierwszego wet do ktorego poszlam wgl zalamka kotu wychodzily robaki doslownie a on stwierdzil ze to biegunka i mnie odeslal. Osobiscie pozbywalam sie tego dziadostwa.Potem poszlam do innego wet dal nam probiotyk i wszystko sie uspokoilo. Teraz bylam u tego samego wlasnie posluchal i nic a ja widze ze cos sie dzieje . Moze jutro sprobuje jeszcze raz bo faktycznie wczesniej tak nie bylo a teraz to trwa kilka dni i widze ze jakis nieswoj sie zrobil

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 16:47 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Ja bym poszła do weta już teraz, bez kociaka. Ciąganie go non stop do lecznicy to proszenie się o kłopoty. W poczekalni może maluszek złapać różne paskudztwa.
Niech wet przygotuje Ci antybiotyk i ewentualnie steryd, jeśli umiesz sama zrobić zastrzyk. Jeśli nie, no to już weź tego malca ze sobą i niech wet poda. Jak się będzie burzył to powiedz, że to na Twoją odpowiedzialność. Śmierć przez uduszenie przy zapaleniu płuc to śmierć straszna. Jeśli maluszek nie oddycha całkiem normalnie, na prawdę trzeba założyć że coś jest nie tak i trzeba reagować jak najszybciej. U takich maleństw liczą się godziny. 1-2 dni zwłoki w podaniu leków to często wyrok.
Jeśli ten oddech jest bardzo szybki, rozważyłabym też theospirex. Może też furosemid? Ale z furosemidem trzeba bardzo ostrożnie, musi być podawany pod okiem rozsądnego weta. Czy Twój wet ma RTG cyfrowe? Albo inny wet w okolicy? Zrobiłabym zdjęcie klatki tego maluszka.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 17, 2018 16:53 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Z malcami to jak z ludzkimi dziećmi, zwykły lekarz nie zna się.Albo zna sie ale słabo. A najczęściej udaje, ze wie. Ich życie jest kruche i nie można bagatelizować objawów. Dzieciak w ciągu przysłowiowej chwili leci ze zdrowiem. Ważysz go co dzień? ile przybywa? Brak wzrostu wagi jest znakiem rozpoczynających się kłopotów. Czasem podczas otwierania oczek staje w miejscu ale to chwilowe. Taki oddech jak opisujesz świadczy ,że coś się dzieje.
Jeśli pójdziesz z nim do weta naszykuj kocyk i tylko na nim go połóż. Taki osobny, nie w transporterku. Po badaniu pakuj w torbę foliową i od razu do pralki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55303
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 17, 2018 17:19 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Niestety sama nie potrafię robic zastrzykow:( wiec chcac nie chcac musze go wziac. Co do rtg to nie orietnuje sie bo nigdy nie korzystalam q mialam psa 13lat. Jutro wszystkiego sie dowiem.Jesli chodzi o wage to warze go dopiero 3eci dzien wczesniej nie wiedzialam. Poki co raczej sie zwieksza minimalnie

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 17:31 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Jakies rady co robic zeby mu w miarę ulzyc do jutra?

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 17:57 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

A wet mierzył mu temp? Jaka była? Umiesz sama zmierzyć? Może on gorączkuje dlatego ma taki oddech?

Zapisujesz ile je? To też ważne. Oraz ile było kupali, jakie, jak się zachowuje... Wtedy łatwiej znaleźć przyczynę ew kłopotów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55303
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 17, 2018 18:25 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Nie mierzyl w sumie , nie wiem dlaczego osluchal go zbadal brzuszek i tyle. Nie mierzyla nigdy moge sprobowac tylko czy mu krzywdy nie zrobie i mam wlasciwy termometr . ? :?:
Zapisuje . Warze w gramach bo nie mam innej mozliwosci ale to latwo na dag przeliczyc. Wczoraj bylo 240g dzis 241 nie wiem czy to normalny przyrost?
Jesli chodzi o wyproznianie to wydaje sie w porzadku 2-3 razy dziennie potrafi zrobic albo tylko raz roznie. Ale nie jest to biegunka czy jakies zatwardzenie .

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

Post » Pt sie 17, 2018 18:30 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

On mało przybiera. Za mało.
Ile je na raz?

Nie zmierzył temperatury 8O To po cholerę osłuchiwał ? Masz już przykład jak się znają i wiedzą co robić.

Końcówkę termometru (może masz elektroniczny?) smarujesz wazeliną, maścią z wit. a czy maczasz w parafinie ciekłej (do zakupu w aptece) ... czyli czymś tłustym i tą końcówkę wkładasz w odbyt. Tempe 39 jest już warta niepokoju. Przynajmniej dla mnie u takiego malca. Wszystko powyżej to gorączka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55303
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 17, 2018 18:36 Re: LUBUSKIE potrzebna kotka karmiąca dla dwutygoniowego os

Je z buteleczki 12 ml co 3 h wlasciwie od poczatlu jadl dluzo więcej niz bylo zalecane na mleku od wet. Posilkow je w sumie 6 i nawet wiecej nie jestem w stanie mu wcisnac. A ile powinien przybierac dziennie? Tez bylam ogolnie zdziwiona ale myslalam ze moze takiemu maluchowi nie wolno czy cos. Takowy termometr posiadam moze sprobuje

Madi22

 
Posty: 35
Od: Czw sie 16, 2018 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości