Co to może być?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 15, 2018 23:12 Co to może być?

Witam wszystkich kociarzy :wink: ,
piszę tego posta z wielką nadzieją o pomoc, może ktoś z użytkowników miał podobny problem.
Mój kocur to 6 letni Maine coon, był ostatni z miotu z wadą genetyczną. Przyszedł na świat ze sztywnym jak patyk ogonem, który został amputowany, kot jest też wykastrowany. Nigdy nie miał poza tym żadnych problemów ze zdrowiem. Dwa dni temu, rankiem Devon ( bo tak się wabi Kocur ) dostał dziwnego ataku. Siedział grzecznie na podłodze, po czym zaczął bardzo głośno miałczeć, jakby był przerażony i zataczał się głową w prawo, coś jakby nie mógł siedząc utrzymać równowagi. Kiedy podeszłam do niego i mu przytrzymałam delikatnie główkę oczy wirowały mu dookoła, jak oszalałe.Jakby coś go opętało. Latał nimi na wszystkie strony. Po dwóch minutach atak ustał a kot wrócił jak gdyby nigdy nic do swojego normalnego zachowania. ( Czyli do wylegiwania się na fotelu lub spacerów po domu ) identyczny atak miał miejsce dziś. Trwał tyle samo i po nim również kot od razu zaczał zachowywać się całkowicie normalnie, jakby nic się nie stało. Pomocy, byłam u weterynarza jednak on nic mi nie zaproponował, tylko wzruszył ramionami.
Pozdrawiam
Kokorysia :placz:

Kokobrysia

 
Posty: 2
Od: Śro sie 15, 2018 22:50

Post » Śro sie 15, 2018 23:57 Re: Co to może być?

To może być padaczka. U kotów występuje często jako objaw zatrucia. Trzeba zbadać krew, mocz. Jeśli wyklucz się zatrucie zostaje neurolog. Mam kocinę z padaczką, nie było urazu, zatrucia, lekarz sugerował guza mózgu, ale i to nie wyszło. Koci a bierze luminal od 3 lat, ataki ustał. Zmień weta, bo powinien zlecić badania pod kątem padaczki.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw sie 16, 2018 0:00 Re: Co to może być?

Przepraszam za błędy, piszę z głupiego telefonu.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw sie 16, 2018 0:01 Re: Co to może być?

atak padaczkowy. Trzeba mądrego weta. Zwłaszcza że są dwa ataki codziennie - to już wymaga leków.
:ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 16, 2018 16:41 Re: Co to może być?

Najważniejsza teraz jest diagnostyka. Ataki padaczkowe a na to wygląda to co się dzieje, mogą być wywołane różnymi czynnikami. Zwykle poważnymi i samo maskowanie objawu tylko krzywdzi kota bo gdy pojawią się inne objawy może być już za późno na pomoc :( Kot musi mieć zrobione dokładne badanie krwi, morfologia, rozmaz manualny, biochemię, jonogram etc. W razie możliwości musi być pokazany neurologowi lub wetowi który potrafi zrobić diagnostykę neurologiczną. Wet zaglądał w uszy? To co sie działo mogło być zapowiedzią rozwoju pelnoobjawowego zespołu przedsionkowego.

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sie 23, 2018 12:28 Re: Co to może być?

Zagadka została rozwiązana! Kot był odrobaczany co pół roku, jednak przez przeprowadzkę do nowego miejsca moi rodzice zapomnieli podać mu tabletki odrobaczającej. Po konsultacji z wieloletnim i doświadczonym weterynarzem, okazało się że mój kocurek może mieć w sobie pasożyta, dla którego pożywką jest witamina B, która odpowiedzialna jest za cały układ neurologiczny. Po zaserwowaniu tabletki odrobaczającej i podawaniu 2x dziennie przez tydzień kompleksu witaminy B, ataków brak a kocur ma się dobrze. Jeśli coś się jednak wydarzy przeprowadzą pełną diagnostykę. Dziękuję też za wszystkie rady, mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze.

Kokobrysia

 
Posty: 2
Od: Śro sie 15, 2018 22:50




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dino&felek, ewar i 84 gości