Miau.PL

Witam wszystkich kociarzy. Często zaglądam tutaj wyłącznie jako czytelnik, a teraz mam mały dylemat i liczę, że ktoś z doświadczonych kociarzy będzie miał dla mnie jakąś podpowiedź.
Od dwóch tygodni w moim domu zamieszkał nowy kotek. I tutaj moje pytanie. Czy ktoś ma pomysł czym może być brązowa plamka pod lewą powieką, na oku kotka?
Byłam już u weta na pierwszej wizycie i przy okazji pytałam też i o to. Usłyszałam, że to nic i taka uroda kota. Ale ponieważ ja z tych co się martwią na zapas, wolę posłuchać jakiś rad i ewentualnie później innego weta.
Dodam, że z okiem nic się nie dzieje. Oko nie łzawi, kotek nie trze oczu.

Może to faktycznie nie jest nic takiego, ale ja wolałabym, żeby potwierdził to inny wet, najlepiej jakiś specjalizujący się w okulistyce.

Moja czarna ma. Byłam u okulisty to powiedziała że czarnym kotom w żółtych oczach robią się takie przebarwienia. ALE: kazała przyjść na kontrolę żeby sprawdzić i potwierdzić, że to to a nie nowotwór.
Czyli najlepiej iść do weta okulisty.